Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Metody na drapieżniki => Wątek zaczęty przez: bmfishing w 03.04.2017, 12:48
-
Hejka!
Czy ma z was ktoś doświadczenie na temat łowienia sandaczy na odległościówkę?
Podzielcie się spostrzeżeniami.
-
Możesz zastosować wzmocnioną matchówkę do 40-50g, żyłkę 0,22-0,20, przypon 0,18-0,20, haczyk pojedynczy jeśli żywczyk, podwójna kotwiczka jeśli martwa rybka (ukleja, kiełb, jazgarz, płotka niewielka - patrz czy na danej wodzie obowiązuje wym. ochronny), waggler bez dociążenia lub spławik żywcowy fajne produkuje np Drennan. To jest zestaw na mniejsze sandacze i okonie.
-
Ustawiasz zestaw nieruchomo czy pozwalasz mu dryfować na wodzie przeszukując tym samym większy obszar wody?
Zacinasz zaraz po braniu czy dajesz czas rybie?
-
W ten sposób poluję na sandacze zaraz po tarle, na jeziorowym łowisku. Na stosunkowo płytkim blacie, twardym i obfitującym w zaczepy. Po odbytym tarle zostają tam jakiś czas w czerwcu, wszystko zależy od pogody, jeśli zrobi się gorąco już w drugiej połowie miesiąca spływają głębiej w poszukiwaniu chłodniejszej wody, jeśli czerwiec jest chłodny zostają dłużej. Spławik puszczam w dryf, przynęta jest na styku z dnem na jednej wędce, na drugiej wyżej. Uzbrajam ją przebijając w pobliżu ogonka na wysokości płetwy odbytowej. Sandacz "bawi się" przynętą zanim połknie dlatego daję mu trochę czasu zanim zacinam. Nie zbroję przynęt za pyszczek szczególnie uklejki w roli żywczyka bo wtedy bardzo szybko śnie. Ukleje stosuję głównie na gruntówce, ponieważ mają tendencję do "górowania" i potrafią splątać zestaw. Łowiąc ze spławikiem stosuję "dołujące” żywce kiełbie jazgarze i małe okonie. W przypadku martwej rybki nie ma oczywiście to większego znaczenia.