Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: wegrzyn w 24.05.2017, 16:13
-
Cześć Koledzy.
Słuchajcie wybieram się w lipcu na Mazury a dokładnie nad jezioro Szymoneckie jest to zatoka jeziora Jagodnego. Proszę podpowiedzcie jak tu najlepiej coś złowić, jaka metoda się najlepiej tu sprawdza i czy można w ogóle tu na coś liczyć.
Jeżeli nie macie ochoty z wiadomych przyczyn pisać na ogólnym to zapraszam na PW :beer: :beer: :beer: :beer:
-
No nie mówcie że tam nigdy nic nie łowił na tym forum. Na pewno jest was sporo którzy tam byli, jeżeli nie chcecie pisać ogólnie to prosz ęna PW przecież jedna osoba nie wyłowi wszystkich ryb. A jak złapie to i tak wypuszczę ponieważ z ryb lubię tylko rypanie :)
-
No nie mówcie że tam nigdy nic nie łowił na tym forum. Na pewno jest was sporo którzy tam byli, jeżeli nie chcecie pisać ogólnie to prosz ęna PW przecież jedna osoba nie wyłowi wszystkich ryb. A jak złapie to i tak wypuszczę ponieważ z ryb lubię tylko rypanie :)
Może faktycznie mało popularne jezioro. Ja np. pierwszy raz o nim usłyszałem.
-
Sprawdź dobrze net - mi wystarczyło wpisać w wyszukiwarkę odpowiednie hasło i na drugim czy trzecim miejscu wyskoczyło to, czego szukasz. Niestety jest tam wiadomość z 2012r., ale lepiej to coś niż nic, będziesz miał jakikolwiek pogląd na sytuację - to jedno. Drugie - lepiej być przygotowanym na każdą opcję wędkowania - ja np. szukając informacji nt. jednego jeziora na Kaszubach znalazłem info, że pływa tam sama drobnica i chcąc zminimalizować sprzęt tak też się nastawiłem i to był błąd, bo duże liny wtedy szalały (wiem, że to były liny, bo jednego miałem przy pomoście, oceniłem go na 50+ (nie mylić z 500+) ;) a tym czasem na kołowrotku żyłka 14, przyponik 10... a łowienie obok trzcin... praktycznie każde branie kończyło się odjazdem ryby w trzciny :facepalm: Także przeczytaj te informację jak znajdziesz, podziel je przez 10, przemyśl, dodaj coś od siebie i może połowisz :narybki: :narybki:
PS. wpisz jeszcze w wyszukiwarkę "jezioro Jagodne"
-
Wpisywałem wszystko, i jak są jakieś informacje to stare tak jak pisałeś z 2012r to 5 lat temu przez ten czas to się mogło bzrdzo wiele zmienic
-
Jak napisałem wyżej - wpisz jezioro Jagodne - wyskoczą Ci świeższe informacje :)
-
Sprawdź dobrze net - mi wystarczyło wpisać w wyszukiwarkę odpowiednie hasło i na drugim czy trzecim miejscu wyskoczyło to, czego szukasz. Niestety jest tam wiadomość z 2012r., ale lepiej to coś niż nic, będziesz miał jakikolwiek pogląd na sytuację - to jedno. Drugie - lepiej być przygotowanym na każdą opcję wędkowania - ja np. szukając informacji nt. jednego jeziora na Kaszubach znalazłem info, że pływa tam sama drobnica i chcąc zminimalizować sprzęt tak też się nastawiłem i to był błąd, bo duże liny wtedy szalały (wiem, że to były liny, bo jednego miałem przy pomoście, oceniłem go na 50+ (nie mylić z 500+) ;) a tym czasem na kołowrotku żyłka 14, przyponik 10... a łowienie obok trzcin... praktycznie każde branie kończyło się odjazdem ryby w trzciny :facepalm: Także przeczytaj te informację jak znajdziesz, podziel je przez 10, przemyśl, dodaj coś od siebie i może połowisz :narybki: :narybki:
PS. wpisz jeszcze w wyszukiwarkę "jezioro Jagodne"
Ryszardzie, to Ty mi dopiero dzisiaj mówisz, ze tm są takie liniska ? :o ;)
-
Żadna tajemnica :p - jezioro Brodno Wielkie - łowiłem praktycznie przy samej końcówce jeziora, ok. 100 metrów dalej łączy się z Brodnem Małym :) Skorzystałem z gościnności pewnego Pana, który pozwolił mi siedzieć na jego kładce, bo tam gdzie mieszkałem, czyli na posesji obok - była kładka, ale wody już do kolan i ciągłe przepływanie łódek ;) Dodaję zdjęcie, bo to chyba najurokliwszy kawałek wody, na którym przyszło mi łowić ;)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7f62cc3b7a46.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/7f62cc3b7a46.jpg.html)
PS. Przepraszam za mały OT
-
:D :D :D
-
Żadna tajemnica :p - jezioro Brodno Wielkie - łowiłem praktycznie przy samej końcówce jeziora, ok. 100 metrów dalej łączy się z Brodnem Małym :) Skorzystałem z gościnności pewnego Pana, który pozwolił mi siedzieć na jego kładce, bo tam gdzie mieszkałem, czyli na posesji obok - była kładka, ale wody już do kolan i ciągłe przepływanie łódek ;) Dodaję zdjęcie, bo to chyba najurokliwszy kawałek wody, na którym przyszło mi łowić ;)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7f62cc3b7a46.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/7f62cc3b7a46.jpg.html)
PS. Przepraszam za mały OT
Super miejsce - "moje" klimaty :)