Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: jurek w 03.06.2017, 11:18

Tytuł: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 11:18
Rozdrażniony i rozbity >:( :(  drugą z rzędu porażką poniesioną na wędkarskim wypadzie,  postanowiłem podkulić ogon pod siebie i zwrócić się do kolegów mających doświadczenie w method feeder z prośbą o doradztwo. Najpierw nakreślę to co robiłem i co chcę a czego nie chciałbym robić w związku z przeprogramowaniem się na metodę:
1. Nie chcę równolegle stosować typowego łowienia na grunt z koszyczkiem / ani na razie helikoptera /, bo znam siebie, /  byłem w tym niezły /  i gdyby się okazało, że nowa technika nie daje mi żadnej przewagi, to ulegnę apetytowi na wyniki i zrezygnuję z priorytetowego potraktowania nowinki. A to by było takie nie trendy :P Poza tym zbytnio się emocjonalnie w to wszystko zaangażowałem i za dużo czasu straciłem na różne filmy aby poddawać się za wcześnie, za dużo też otrzymałem od Was wiedzy teoretycznej i praktycznej pomocy w przygotowaniu się do tego wszystkiego. :D
2. Łowisko :
Komercyjny staw o pow. 1,5 ha, bardzo płytki / 0,5 - 1 m /, bez roślinności, tylko trochę trzciny miejscami na brzegach. Ale, choć to centrum  miejscowości,  pięknie położony w prastarym parku. Woda przepływowa, dno bez mułu.
- rybostan, na pewno - karpie 6 - 15 kg, wg gospodarza - w tym roku wpuścił ok. 400 kg karpii 1- kilka kg. Oprócz tego masa płoci, podobno / relacja innych wędkarzy / trafiają się i takie po 35 cm., szczupak, okoń, karaś srebrzysty.
3. Co robiłem ?
Podczas tych 2 wypadów, łowiłem na 2 federki, cw. do 80 g, przetestowałem kilkanaście przynęt : smaki : tutti frutti, ananas, kiełbaska, hot demon, ochotka, jakieś pikantne owocowe, owoc/ryba, truskawka, kryl, amino. Kolory - pełna gama. Co do marek, to wiecie, że dzięki Waszej hojności byle g.... u mnie w arsenale nie ma, raczej wszystko top trendy :D
- na razie nie chcę stosować robactwa ani kuku, bo po to mam te inne rarytasy,  aby to je,  przede wszystkim,  wypróbować.
- przynęty zmieniałem co 5 - 20 min.
- na 2 wyprawie / wczoraj / łowiłem od 10 - 18,30 - wynik : 2 płotki :facepalm: w tym : jedna złapana za grzbiet.
- Nawet wskazań miałem niewiele, kilka ?
Ale, w tym czasie widziałem jak w pole łowienia wchodzą prawdziwe petardy, bo woda falowała, jak podczas płynięcia torpedy.
- uczciwie przyznaję, że wyszedłem z wprawy w celności zarzutu i nie raz rozrzut wynosił nawet i 5 m :facepalm:
Co Wy na to koledzy ?

Edit : przypomniałem sobie, że nie testowałem pop up, zapomniałem zabrać :facepalm: oraz nie zmieniałem miejsca łowienia.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 03.06.2017, 11:42
Obstawiam przypon i zanętę. Choć jeżeli masz wskazania i jako takie brania to przypon.

Na włosie przynęta, wiązanie węzłem bez węzła, odległość przynęty na włosie od haczyka w zależności od potrzeby: karp przy dużej kulce do 2 cm i zmniejszamy odległość dla płotek/leszczy 5 mm przy przynęcie np. pikantna kiełbaska 8 mm.

Czasem zmiana miejsca tez pomaga.

No i nęcenie wstępne i łowienie z klipem. Naprawdę to pomaga jak coś zdjęcia Ci wyślę lub napiszę co i jak.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 11:46
Obstawiam przypon i zanętę. Choć jeżeli masz wskazania i jako takie brania to przypon.

Na włosie przynęta, wiązanie węzłem bez węzła, odległość przynęty na włosie od haczyka w zależności od potrzeby: karp przy dużej kulce do 2 cm i zmniejszamy odległość dla płotek/leszczy 5 mm przy przynęcie np. pikantna kiełbaska 8 mm.

Czasem zmiana miejsca tez pomaga.

No i nęcenie wstępne i łowienie z klipem. Naprawdę to pomaga jak coś zdjęcia Ci wyślę lub napiszę co i jak.

Co to znaczy, że obstawiasz przypon ? Bierz od uwagę mój 7 krzyżyk a więc i lotność umysłu, a raczej : nielotność :facepalm:
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 03.06.2017, 11:49
Przypon może być za długi a włosek np za krótki lub też za długi. Nie wiem jak inni koledzy ale ja np lubię jak pomiędzy hakiem a przynęta jest minimum 5mm luzu.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 03.06.2017, 11:51
Jurek,

to kilka pytań dodatkowych:

1. Czym nęcisz i w jaki sposób?
2. Jaka mieszanka idzie do podajnika i jak ją przygotowujesz?
3. Jakie podajniki stosujesz?
4. Czy używasz klipa?

Pierwsze uwagi:
Rozrzut jest zbyt duży. Idealnie jest to robić w punkt ale jak będziesz mieścił się w jednym metrze to już będzie dobrze. Osobiście też mam z tym jeszcze problemy, szczególnie przy silniejszym wietrze ale z każdą wyprawą jest lepiej.
Moim zdaniem jeżeli nie masz brań spróbuj odczekać trochę dłużej. Czasami ryba potrzebuje czasu a tak częsta zmiana przynęt i przerzucanie zestawów może ją płoszyć. Na moim łowisku, również z czystą wodą ale dużo głębszym, czasami czekam nawet godzinę z przerzucaniem (wcześniej jednak zanęcam) i dopiero później zaczynam kombinować z przynętami. Na czystej wodzie ryba jest ostrożna. Jako przynęt użyj czerwonej kulki lub dumbellsa o smaku truskawki. Ta kombinacja mnie rzadko zawodzi. Czasami bardzo dobrze spisują się przynęty typu green ghost z MethodManii, szczególnie jak inne nie działają. Używaj po jakimś czasie dipów typu Lava lub Goo. One  działają:). Uwagi, pewnie dość oczywiste ale może coś podpowiedzą.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 03.06.2017, 11:52
Przypon- część na której znajduję się haczyk zazwyczaj wykonany z żyłki lub z plecionki.
Jurku chyba za dużo słońca było ;)

Długość przyponu wg mnie: od 10 cm przy plecionce do 30 cm w zależności od przynęty (na karpie dłuższe).
Średnio to tak 10-15 cm tak żeby nie "wystawał" za podajnik jak się obróci go w kierunku żyłki głównej.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Tomsza w 03.06.2017, 12:00
A co w podajniku? IMHO źle kleiło i zanim opadło na dno to się rozwaliło i z pułapki nici. Klejenie peletów bardzo fajnie pokazał chyba Pan Stasio na filmie Lucia, gdzieś jest temat na forum. Ja zauważyłem że jak dam mieszane pelety 2mm to wyniki słabsze niż na jednorodne.
A QQ i martwe białe to też metoda. :D
Ja zanim trafie w aktualne gusta rybek daje na jednym zestawie kulkę/dumbla, a na drugim pelet i przerzucam nie co 15 min, a co 20-25min. Raz mix, raz zaneta, raz pelety w podajniku.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 12:03
Jurek,

to kilka pytań dodatkowych:

1. Czym nęcisz i w jaki sposób?
2. Jaka mieszanka idzie do podajnika i jak ją przygotowujesz?
3. Jakie podajniki stosujesz?
4. Czy używasz klipa?

Pierwsze uwagi:
Rozrzut jest zbyt duży. Idealnie jest to robić w punkt ale jak będziesz mieścił się w jednym metrze to już będzie dobrze. Osobiście też mam z tym jeszcze problemy, szczególnie przy silniejszym wietrze ale z każdą wyprawą jest lepiej.
Moim zdaniem jeżeli nie masz brań spróbuj odczekać trochę dłużej. Czasami ryba potrzebuje czasu a tak częsta zmiana przynęt i przerzucanie zestawów może ją płoszyć. Na moim łowisku, również z czystą wodą ale dużo głębszym, czasami czekam nawet godzinę z przerzucaniem (wcześniej jednak zanęcam) i dopiero później zaczynam kombinować z przynętami. Na czystej wodzie ryba jest ostrożna. Jako przynęt użyj czerwonej kulki lub dumbellsa o smaku truskawki. Ta kombinacja mnie rzadko zawodzi. Czasami bardzo dobrze spisują się przynęty typu green ghost z MethodManii, szczególnie jak inne nie działają. Używaj po jakimś czasie dipów typu Lava lub Goo. One  działają:). Uwagi, pewnie dość oczywiste ale może coś podpowiedzą.

ad1. tym co w podajniku,
ad2. mix wg Luka + coppens 2 mm, chciałem 50/50 ale trochę przemoczyłem zanętę / wszystko przygotowałem wieczorem / i ratowałem się dodaniem suchego pelletu, tak, że mix wyszedł gdzieś tak, 30/70. Po wrzuceniu do wody rozpadał się po ok 2 min.
ad 3. drennan 30 g, mam feeder jaxon dość sztywny, cw. 30-80g
ad4. tak, używam po raz pierwszy w życiu, no i zakładanie żyłki na niego, to już kabaret :facepalm:
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 03.06.2017, 12:06
A może szczytówka za twarda?
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 12:08
Przypon- część na której znajduję się haczyk zazwyczaj wykonany z żyłki lub z plecionki.
Jurku chyba za dużo słońca było ;)

Długość przyponu wg mnie: od 10 cm przy plecionce do 30 cm w zależności od przynęty (na karpie dłuższe).
Średnio to tak 10-15 cm tak żeby nie "wystawał" za podajnik jak się obróci go w kierunku żyłki głównej.

Co Ty nie powiesz ? A ja myślałem, ze przypon to część wędki :o :D :D :D
No dobra, dlugość mojego przyponu to 10 cm na jednym zestawie i 8 cm na drugim.

A :sun: nie przegrzało,  bo łowiłem w parku :D

Szczytówka mięciutka !!!!
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 03.06.2017, 12:12
Jurek,

to kilka pytań dodatkowych:

1. Czym nęcisz i w jaki sposób?
2. Jaka mieszanka idzie do podajnika i jak ją przygotowujesz?
3. Jakie podajniki stosujesz?
4. Czy używasz klipa?

Pierwsze uwagi:
Rozrzut jest zbyt duży. Idealnie jest to robić w punkt ale jak będziesz mieścił się w jednym metrze to już będzie dobrze. Osobiście też mam z tym jeszcze problemy, szczególnie przy silniejszym wietrze ale z każdą wyprawą jest lepiej.
Moim zdaniem jeżeli nie masz brań spróbuj odczekać trochę dłużej. Czasami ryba potrzebuje czasu a tak częsta zmiana przynęt i przerzucanie zestawów może ją płoszyć. Na moim łowisku, również z czystą wodą ale dużo głębszym, czasami czekam nawet godzinę z przerzucaniem (wcześniej jednak zanęcam) i dopiero później zaczynam kombinować z przynętami. Na czystej wodzie ryba jest ostrożna. Jako przynęt użyj czerwonej kulki lub dumbellsa o smaku truskawki. Ta kombinacja mnie rzadko zawodzi. Czasami bardzo dobrze spisują się przynęty typu green ghost z MethodManii, szczególnie jak inne nie działają. Używaj po jakimś czasie dipów typu Lava lub Goo. One  działają:). Uwagi, pewnie dość oczywiste ale może coś podpowiedzą.

ad1. tym co w podajniku,
ad2. mix wg Luka + coppens 2 mm, chciałem 50/50 ale trochę przemoczyłem zanętę / wszystko przygotowałem wieczorem / i ratowałem się dodaniem suchego pelletu, tak, że mix wyszedł gdzieś tak, 30/70. Po wrzuceniu do wody rozpadał się po ok 2 min.
ad 3. drennan 30 g, mam feeder jaxon dość sztywny, cw. 30-80g
ad4. tak, używam po raz pierwszy w życiu, no i zakładanie żyłki na niego, to już kabaret :facepalm:

ad.1. Do koszyczka daj grubszych frakcji, pellet - 4-6 mm, kukurydza, konopie a miksem tylko zaklejaj koszyk.
ad.2. To raczej nie powinno mieć wpływu. Ważna, że podajnik dociera na dno i zanęta się rozpada. Na tak płytkiej wodzie mieszanka nie musi być tak mocno sklejona.
ad.3. OK, jakość feedera sprawdzisz jak już będziesz miał brania:).
ad.4. Tutaj pomoże tylko trening i przyzwyczajenie się do jego używania. To jest absolutnie konieczne. Oznaczaj sobie żyłkę markerem na wszelki wypadek.

Stosuj przypony ok. 10 cm (jak chcesz gotowe to Guru QM lub Drennan), tak jak koledzy napisali. Do tych podajników są idealne.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 12:13
Teraz coś sobie uzmysłowiłem, dzięki Wam, mianowicie do mixu wg Luka zmieliłem też  stare kulki o zapachu piernika, mają 7 lat, ale pachniały zachęcająco. Uznałem, że są ok. Na ok. 3kg mieszanki jest 300g tych zmielonych kulek.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: selektor w 03.06.2017, 12:13
Jak nie zmieniałeś miejsca łowienia to jest jeszcze jedna możliwość. Możesz rzucać w miejsce w którym jest masa mułu, roślinności lub czegokolwiek tam jeszcze. Ten podajnik może być "niewidoczny" dla większości ryb. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że staw o głębokości max 1 metra o takiej wielkości jest totalnie czysty, nawet jak jest przepływowy. Oprócz wędkarstwa uprawiam sobie jeszcze amatorsko m.in. freediving i często wcześniej daje nura w miejscach, w których łowie by pooglądać sobie podwodny świat przy metrowej wizurze 8) i nawet nie wiecie jak łatwo wpierdzielić swój zestaw w miejsce w którym ryby widziano... ale ostatnio raz w 1945 r. :P Przy podanej przez Ciebie ilości ryb i wielkości zbiornika brak brań jest naprawdę zastanawiający. Edit no ten stary piernik może być nie jak wino, lecz jak mleko ;)
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 03.06.2017, 12:16
Jak nie zmieniałeś miejsca łowienia to jest jeszcze jedna możliwość. Możesz rzucać w miejsce w którym jest masa mułu, roślinności lub czegokolwiek tam jeszcze. Ten podajnik może być "niewidoczny" dla większości ryb. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że staw o głębokości max 1 metra o takiej wielkości jest totalnie czysty, nawet jak jest przepływowy. Oprócz wędkarstwa uprawiam sobie jeszcze amatorsko m.in. freediving i często wcześniej daje nura w miejscach, w których łowie by pooglądać sobie podwodny świat przy metrowej wizurze 8) i nawet nie wiecie jak łatwo wpierdzielić swój zestaw w miejsce w którym ryby widziano... ale ostatnio raz w 1945 r. :P Przy podanej przez Ciebie ilości ryb i wielkości zbiornika brak brań jest naprawdę zastanawiający. Edit no ten stary piernik może być nie jak wino, lecz jak mleko ;)
Zgadzam się w pełni :thumbup:
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 12:16
Jak nie zmieniałeś miejsca łowienia to jest jeszcze jedna możliwość. Możesz rzucać w miejsce w którym jest masa mułu, roślinności lub czegokolwiek tam jeszcze. Ten podajnik może być "niewidoczny" dla większości ryb. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że staw o głębokości max 1 metra o takiej wielkości jest totalnie czysty, nawet jak jest przepływowy. Oprócz wędkarstwa uprawiam sobie jeszcze amatorsko m.in. freediving i często wcześniej daje nura w miejscach, w których łowie by pooglądać sobie podwodny świat przy metrowej wizurze 8) i nawet nie wiecie jak łatwo wpierdzielić swój zestaw w miejsce w którym ryby widziano... ale ostatnio raz w 1945 r. :P Przy podanej przez Ciebie ilości ryb i wielkości zbiornika brak brań jest naprawdę zastanawiający. Edit no ten stary piernik może być nie jak wino, lecz jak mleko ;)

Obwąchiwałem podajnik, wręcz pachniał świeżością. Jest jeszcze i druga możliwość, że tam brak ryb ? :facepalm: :o
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 12:18
Jurek,

to kilka pytań dodatkowych:

1. Czym nęcisz i w jaki sposób?
2. Jaka mieszanka idzie do podajnika i jak ją przygotowujesz?
3. Jakie podajniki stosujesz?
4. Czy używasz klipa?

Pierwsze uwagi:
Rozrzut jest zbyt duży. Idealnie jest to robić w punkt ale jak będziesz mieścił się w jednym metrze to już będzie dobrze. Osobiście też mam z tym jeszcze problemy, szczególnie przy silniejszym wietrze ale z każdą wyprawą jest lepiej.
Moim zdaniem jeżeli nie masz brań spróbuj odczekać trochę dłużej. Czasami ryba potrzebuje czasu a tak częsta zmiana przynęt i przerzucanie zestawów może ją płoszyć. Na moim łowisku, również z czystą wodą ale dużo głębszym, czasami czekam nawet godzinę z przerzucaniem (wcześniej jednak zanęcam) i dopiero później zaczynam kombinować z przynętami. Na czystej wodzie ryba jest ostrożna. Jako przynęt użyj czerwonej kulki lub dumbellsa o smaku truskawki. Ta kombinacja mnie rzadko zawodzi. Czasami bardzo dobrze spisują się przynęty typu green ghost z MethodManii, szczególnie jak inne nie działają. Używaj po jakimś czasie dipów typu Lava lub Goo. One  działają:). Uwagi, pewnie dość oczywiste ale może coś podpowiedzą.

ad1. tym co w podajniku,
ad2. mix wg Luka + coppens 2 mm, chciałem 50/50 ale trochę przemoczyłem zanętę / wszystko przygotowałem wieczorem / i ratowałem się dodaniem suchego pelletu, tak, że mix wyszedł gdzieś tak, 30/70. Po wrzuceniu do wody rozpadał się po ok 2 min.
ad 3. drennan 30 g, mam feeder jaxon dość sztywny, cw. 30-80g
ad4. tak, używam po raz pierwszy w życiu, no i zakładanie żyłki na niego, to już kabaret :facepalm:

ad.1. Do koszyczka daj grubszych frakcji, pellet - 4-6 mm, kukurydza, konopie a miksem tylko zaklejaj koszyk.
ad.2. To raczej nie powinno mieć wpływu. Ważna, że podajnik dociera na dno i zanęta się rozpada. Na tak płytkiej wodzie mieszanka nie musi być tak mocno sklejona.
ad.3. OK, jakość feedera sprawdzisz jak już będziesz miał brania:).
ad.4. Tutaj pomoże tylko trening i przyzwyczajenie się do jego używania. To jest absolutnie konieczne. Oznaczaj sobie żyłkę markerem na wszelki wypadek.

Stosuj przypony ok. 10 cm (jak chcesz gotowe to Guru QM lub Drennan), tak jak koledzy napisali. Do tych podajników są idealne.

Fajny z Ciebie kolega, tylko ze względu na czasoprzestrzeń w jakiej aktualnie jestem,  nie bardzo podoba mi się to Twoje motto :D :D :D
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 03.06.2017, 12:20
Jak nie zmieniałeś miejsca łowienia to jest jeszcze jedna możliwość. Możesz rzucać w miejsce w którym jest masa mułu, roślinności lub czegokolwiek tam jeszcze. Ten podajnik może być "niewidoczny" dla większości ryb. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że staw o głębokości max 1 metra o takiej wielkości jest totalnie czysty, nawet jak jest przepływowy. Oprócz wędkarstwa uprawiam sobie jeszcze amatorsko m.in. freediving i często wcześniej daje nura w miejscach, w których łowie by pooglądać sobie podwodny świat przy metrowej wizurze 8) i nawet nie wiecie jak łatwo wpierdzielić swój zestaw w miejsce w którym ryby widziano... ale ostatnio raz w 1945 r. :P Przy podanej przez Ciebie ilości ryb i wielkości zbiornika brak brań jest naprawdę zastanawiający. Edit no ten stary piernik może być nie jak wino, lecz jak mleko ;)

Obwąchiwałem podajnik, wręcz pachniał świeżością. Jest jeszcze i druga możliwość, że tam brak ryb ? :facepalm: :o
Fakt, mogłeś zostać oszukany :D Na wszelki wypadek pojedź na jakąś sprawdzoną komercję i tam przetestuj metodę. Nabierzesz pewności i poćwiczysz łowienie z klipem.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 03.06.2017, 12:20
...
ad.1. Do koszyczka daj grubszych frakcji, pellet - 4-6 mm, kukurydza, konopie a miksem tylko zaklejaj koszyk.
...


Czytałeś to co napisałeś? Kolega łowi na metodę a ty takie frakcje proponujesz mu ładować i zaklejać koszyk? :)
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 03.06.2017, 12:21
Jurek,

to kilka pytań dodatkowych:

1. Czym nęcisz i w jaki sposób?
2. Jaka mieszanka idzie do podajnika i jak ją przygotowujesz?
3. Jakie podajniki stosujesz?
4. Czy używasz klipa?

Pierwsze uwagi:
Rozrzut jest zbyt duży. Idealnie jest to robić w punkt ale jak będziesz mieścił się w jednym metrze to już będzie dobrze. Osobiście też mam z tym jeszcze problemy, szczególnie przy silniejszym wietrze ale z każdą wyprawą jest lepiej.
Moim zdaniem jeżeli nie masz brań spróbuj odczekać trochę dłużej. Czasami ryba potrzebuje czasu a tak częsta zmiana przynęt i przerzucanie zestawów może ją płoszyć. Na moim łowisku, również z czystą wodą ale dużo głębszym, czasami czekam nawet godzinę z przerzucaniem (wcześniej jednak zanęcam) i dopiero później zaczynam kombinować z przynętami. Na czystej wodzie ryba jest ostrożna. Jako przynęt użyj czerwonej kulki lub dumbellsa o smaku truskawki. Ta kombinacja mnie rzadko zawodzi. Czasami bardzo dobrze spisują się przynęty typu green ghost z MethodManii, szczególnie jak inne nie działają. Używaj po jakimś czasie dipów typu Lava lub Goo. One  działają:). Uwagi, pewnie dość oczywiste ale może coś podpowiedzą.

ad1. tym co w podajniku,
ad2. mix wg Luka + coppens 2 mm, chciałem 50/50 ale trochę przemoczyłem zanętę / wszystko przygotowałem wieczorem / i ratowałem się dodaniem suchego pelletu, tak, że mix wyszedł gdzieś tak, 30/70. Po wrzuceniu do wody rozpadał się po ok 2 min.
ad 3. drennan 30 g, mam feeder jaxon dość sztywny, cw. 30-80g
ad4. tak, używam po raz pierwszy w życiu, no i zakładanie żyłki na niego, to już kabaret :facepalm:

ad.1. Do koszyczka daj grubszych frakcji, pellet - 4-6 mm, kukurydza, konopie a miksem tylko zaklejaj koszyk.
ad.2. To raczej nie powinno mieć wpływu. Ważna, że podajnik dociera na dno i zanęta się rozpada. Na tak płytkiej wodzie mieszanka nie musi być tak mocno sklejona.
ad.3. OK, jakość feedera sprawdzisz jak już będziesz miał brania:).
ad.4. Tutaj pomoże tylko trening i przyzwyczajenie się do jego używania. To jest absolutnie konieczne. Oznaczaj sobie żyłkę markerem na wszelki wypadek.

Stosuj przypony ok. 10 cm (jak chcesz gotowe to Guru QM lub Drennan), tak jak koledzy napisali. Do tych podajników są idealne.

Fajny z Ciebie kolega, tylko ze względu na czasoprzestrzeń w jakiej aktualnie jestem,  nie bardzo podoba mi się to Twoje motto :D :D :D
;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 03.06.2017, 12:23
...
ad.1. Do koszyczka daj grubszych frakcji, pellet - 4-6 mm, kukurydza, konopie a miksem tylko zaklejaj koszyk.
...


Czytałeś to co napisałeś? Kolega łowi na metodę a ty takie frakcje proponujesz mu ładować i zaklejać koszyk? :)
przy nęceniu wstępnym ;D Jurek to doświadczony wędkarz więc chyba nie muszę mu tłumaczyć, że do podajnika do metody nie wsadza się jako zanęty kukurydzy ;)
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 03.06.2017, 12:26
Mój błąd :)
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 13:11
Zanaczam jeszcze koledzy, że nie nastawiam się na łowienie wielkich karpi. Nie mogę poświęcić na to tyle czasu aby mogło być skuteczne. Zależy mi na łowieniu kilkukilogramowych ryb wszelkiego gatunku :D Jak to przy method feeder  8)
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 03.06.2017, 13:17
Cytuj
Do koszyczka daj grubszych frakcji, pellet - 4-6 mm, kukurydza, konopie a miksem tylko zaklejaj koszyk.

Mój sposób to zanęcanie miejsca łowienia z procy. Rozrabiam tanią zanętę, pomieszaną z peletami 4-6mm i kukurydzą z puszki. Lepię kule wielkości "większej mandarynki" i kiedy mam wszystko gotowe wykonuję rzut pustym podajnikiem, a następnie w miejsce wpadnięcia podajnika (rozchodzące się kręgi wody), podaję zanętę. Wystrzelenie 20 kul w pole nęcenia zajmuje mi ok. 30s. Do podajnika daję inną zanętę wyróżniającą się zapachem np. kryl-tuńczyk, a na włos coś na słodko. Działa zawsze, a łapię na PZW.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.06.2017, 13:49
Jurku, wszystko było idealnie. Poza przemoczoną zanetą. Czy wyjmowaleś z wody pusty podajnik? Nie mam pojęcia, co poszło nie tak, ale z doswiadczenia wiem, że jeśli ryby są w łowisku, a nie biorą, to wina zanęty.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 03.06.2017, 14:00
Jurku, wszystko było idealnie. Poza przemoczoną zanetą. Czy wyjmowaleś z wody pusty podajnik? Nie mam pojęcia, co poszło nie tak, ale z doswiadczenia wiem, że jeśli ryby są w łowisku, a nie biorą, to wina zanęty.

Nie raz po prostu nie biorą. Choćbym pękł to i tak wszystko na nic. Powrót o kiju zdarza się nawet w bardzo"rybnych" wodach.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 14:49
Jurku, wszystko było idealnie. Poza przemoczoną zanetą. Czy wyjmowaleś z wody pusty podajnik? Nie mam pojęcia, co poszło nie tak, ale z doswiadczenia wiem, że jeśli ryby są w łowisku, a nie biorą, to wina zanęty.
Lekko przemoczyłem poprzedniego dnia, w domu, po czym dodałem suchego coppensa i do rana było prawie ideal. Ale nad wodą wydaje mi się, że początkowo nadal była trochę za mokra. Dołożyła swoje tutaj wilgoć, bo łowiłem w dużym cieniu, przestałem więc zbyt mocno ugniatać koszyczek, a po godzinie, było ok,  bo wyłożyłem pojemnik z zanętą na słońce.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Wojtas w 03.06.2017, 15:00
Podstawowe pytanie brzmi : czy inni wędkarze łowili ryby ?
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 03.06.2017, 15:04
Mogę ja coś powiedzieć ?
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Wojtas w 03.06.2017, 15:15
Mów :D
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.06.2017, 15:20
Nie :P
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 03.06.2017, 15:33
Jeżeli winą byłby przypon to efektem byłyby spinki bądź źle zapięte ryby a nie brak brań, więc dywagacje na temat długości włosa czy 4 mm od kolanka czy 1 cm są całkowicie zbędne.

Najważniejszym czynnikiem w wędkarstwie jest lokalizacja ryby. Jurek sam stwierdził że nie próbował zmieniać miejsca łowienia, podczas mojej wyprawy na karasie i liny różnica 10 metrów robiła różnice między dwoma karasiami a trzydziestoma. Być może było to spowodowane jakimś naturalnym pokarmem w wodzie i stałym kierunkiem wiatru od kilku dni ale
Methoda jest dobra ale nie zawsze najlepsza w przypadku gdy wodą jest czysta a ryba ostrożna wtedy warto wydłużyć przypon, zastosować koszyk a nawet czasami zejść do samego ciężarka i necić z procy.

I moim zdaniem najważniejszy punkt, trzeba być gotowym na zmiany. Zbyt wiele razy w tym roku zmiana stanowiska i zarzucenie pojedynczej przynęty na długim przyponie uratowało mnie od blanku.

Dopóki nie zna się łowiska trzeba kombinować ale w tak płytkie wodzie bym nie kombinował z pop upami bo często może nam się trafić latający przyłów.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 15:33
Podstawowe pytanie brzmi : czy inni wędkarze łowili ryby ?
Byłem sam, dopiero jak odjeżdżałem zaczęli rozkładać się jacyś karpiarze.
Wielkie sztuki tam są na pewno.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 15:36
Zauważyłem, że woda bardzo się w :sun: nagrzała, bo podajniki były wręcz ciepłe.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 03.06.2017, 15:42
Zauważyłem, że woda bardzo się w :sun: nagrzała, bo podajniki były wręcz ciepłe.

Jak mętna to się nagrzewa woda, a jak źródlana to dno i na nim podajniki ;) Rękę włóż a nie podajnik macasz :D

Moim zdaniem Kamil ma najwięcej racji bo u siebie mam takie same odczucia. Jak nie bierze to długo nie czekam, zaczynam tej ryby szukać.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Wojtas w 03.06.2017, 15:43
Także ciężko ocenić czy ryba tego dnia dobrze żerowała. Ja będąc  ostatnio na małej komercji widziałem , że karp się wycierał. Ryba słabo żerowała i na całym łowisku łowiło tylko trzech wędkarzy . Ja , mój kolega i jeden pan złowił jednego karpia. Wtedy też musiałem szukać ryby. Dopiero trzeci punkt w którym ulokowałem zestaw, dawał ryby
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 16:18
Zauważyłem, że woda bardzo się w :sun: nagrzała, bo podajniki były wręcz ciepłe.

Jak mętna to się nagrzewa woda, a jak źródlana to dno i na nim podajniki ;) Rękę włóż a nie podajnik macasz :D

Moim zdaniem Kamil ma najwięcej racji bo u siebie mam takie same odczucia. Jak nie bierze to długo nie czekam, zaczynam tej ryby szukać.
Jak ładowałem podajnik to to zauważyłem, ja już się w życiu namacałem :D.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 16:22
Jeżeli winą byłby przypon to efektem byłyby spinki bądź źle zapięte ryby a nie brak brań, więc dywagacje na temat długości włosa czy 4 mm od kolanka czy 1 cm są całkowicie zbędne.

Najważniejszym czynnikiem w wędkarstwie jest lokalizacja ryby. Jurek sam stwierdził że nie próbował zmieniać miejsca łowienia, podczas mojej wyprawy na karasie i liny różnica 10 metrów robiła różnice między dwoma karasiami a trzydziestoma. Być może było to spowodowane jakimś naturalnym pokarmem w wodzie i stałym kierunkiem wiatru od kilku dni ale
Methoda jest dobra ale nie zawsze najlepsza w przypadku gdy wodą jest czysta a ryba ostrożna wtedy warto wydłużyć przypon, zastosować koszyk a nawet czasami zejść do samego ciężarka i necić z procy.

I moim zdaniem najważniejszy punkt, trzeba być gotowym na zmiany. Zbyt wiele razy w tym roku zmiana stanowiska i zarzucenie pojedynczej przynęty na długim przyponie uratowało mnie od blanku.

Dopóki nie zna się łowiska trzeba kombinować ale w tak płytkie wodzie bym nie kombinował z pop upami bo często może nam się trafić latający przyłów.
Cenne uwagi, ale ja celowo nie zabierałem zwykłych koszyczków, bo ważniejsze dla mnie w tej chwili jest opanowanie perfekt methody, w sensie jej techniki.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Opos w 03.06.2017, 16:54
Jurek nad wodą musisz być gotowy na wszelakie możliwości łowienia, bo czasami trzeba ryby szukać, jak się chce mieć z nią kontakt. Jeden koszyk (przynajmniej ) i spławik jest u mnie obowiązkowy ;) W zaszłym roku z uporem maniaka na pewnym łowisku próbowałem metody a moja panna na koszyk łowiła. Po 3 sesji bez ryby odpuściłem i przyszły efekty a ten zbiornik jest płytki też około 1m.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 03.06.2017, 17:13
Jeżeli winą byłby przypon to efektem byłyby spinki bądź źle zapięte ryby a nie brak brań, więc dywagacje na temat długości włosa czy 4 mm od kolanka czy 1 cm są całkowicie zbędne.

Kop3k pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Połowicznie. Źle prezentująca się przynęta też powoduje, że ryba nie bierze. Co do reszty wypowiedzi: zgadzam się.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 17:24
Jurek nad wodą musisz być gotowy na wszelakie możliwości łowienia, bo czasami trzeba ryby szukać, jak się chce mieć z nią kontakt. Jeden koszyk (przynajmniej ) i spławik jest u mnie obowiązkowy ;) W zaszłym roku z uporem maniaka na pewnym łowisku próbowałem metody a moja panna na koszyk łowiła. Po 3 sesji bez ryby odpuściłem i przyszły efekty a ten zbiornik jest płytki też około 1m.

Cenne uwagi, ale ja celowo nie zabierałem zwykłych koszyczków, bo ważniejsze dla mnie w tej chwili jest opanowanie perfekt methody, w sensie jej techniki. :D
Znam siebie na tyle, że gdybym zaczął łowić na koszyk / z powodzeniem / to dusza łowcy wezmie górę nad treningiem.Na razie, latem,  chcę poświęcić się wyłącznie metodzie,  a dopiero jesienią spróbować KSW.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Wojtas w 03.06.2017, 18:28
Pierwszym krokiem w przód będą wskazania na szczytówce. Oznaczać to będzie , że ryba wpływa w strefę nęcenia i znajduje się okło podajnika
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Opos w 03.06.2017, 19:09
Jurek nad wodą musisz być gotowy na wszelakie możliwości łowienia, bo czasami trzeba ryby szukać, jak się chce mieć z nią kontakt. Jeden koszyk (przynajmniej ) i spławik jest u mnie obowiązkowy ;) W zaszłym roku z uporem maniaka na pewnym łowisku próbowałem metody a moja panna na koszyk łowiła. Po 3 sesji bez ryby odpuściłem i przyszły efekty a ten zbiornik jest płytki też około 1m.

Cenne uwagi, ale ja celowo nie zabierałem zwykłych koszyczków, bo ważniejsze dla mnie w tej chwili jest opanowanie perfekt methody, w sensie jej techniki. :D
Znam siebie na tyle, że gdybym zaczął łowić na koszyk / z powodzeniem / to dusza łowcy wezmie górę nad treningiem.Na razie, latem,  chcę poświęcić się wyłącznie metodzie,  a dopiero jesienią spróbować KSW.

Tylko że czasem bez spróbowania czegoś innego gdy to pierwsze zawodzi można wyciągnąć błędne wnioski a nie wiesz co sie pod wodą dzieje :) Ja sie nauczyłem że czasem metoda jest nieskuteczna i wtedy wiedzie prym koszyk i choćbym tam złota nasypał nie zadziała i już :D NP banjo od prestona się u mnie źle spisuje ale po zmianie koszyka na aperio mikado od razu się coś zaczyna dziać i bądź tu teraz mądry :D Coś rybom nie pasuje i trzeba szukać innego wyjścia :)
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.06.2017, 19:59
Jurek nad wodą musisz być gotowy na wszelakie możliwości łowienia, bo czasami trzeba ryby szukać, jak się chce mieć z nią kontakt. Jeden koszyk (przynajmniej ) i spławik jest u mnie obowiązkowy ;) W zaszłym roku z uporem maniaka na pewnym łowisku próbowałem metody a moja panna na koszyk łowiła. Po 3 sesji bez ryby odpuściłem i przyszły efekty a ten zbiornik jest płytki też około 1m.

Cenne uwagi, ale ja celowo nie zabierałem zwykłych koszyczków, bo ważniejsze dla mnie w tej chwili jest opanowanie perfekt methody, w sensie jej techniki. :D
Znam siebie na tyle, że gdybym zaczął łowić na koszyk / z powodzeniem / to dusza łowcy wezmie górę nad treningiem.Na razie, latem,  chcę poświęcić się wyłącznie metodzie,  a dopiero jesienią spróbować KSW.

Tylko że czasem bez spróbowania czegoś innego gdy to pierwsze zawodzi można wyciągnąć błędne wnioski a nie wiesz co sie pod wodą dzieje :) Ja sie nauczyłem że czasem metoda jest nieskuteczna i wtedy wiedzie prym koszyk i choćbym tam złota nasypał nie zadziała i już :D NP banjo od prestona się u mnie źle spisuje ale po zmianie koszyka na aperio mikado od razu się coś zaczyna dziać i bądź tu teraz mądry :D Coś rybom nie pasuje i trzeba szukać innego wyjścia :)

Okok. :D Przecież czy banjo czy aperio to i tak metoda, nie :D Nie mam takich dylematów, bo nie mam podajników tego rodzaju. Mam do pelletów,  ale to na głębszą wodę.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Opos w 03.06.2017, 20:37
Jurek nad wodą musisz być gotowy na wszelakie możliwości łowienia, bo czasami trzeba ryby szukać, jak się chce mieć z nią kontakt. Jeden koszyk (przynajmniej ) i spławik jest u mnie obowiązkowy ;) W zaszłym roku z uporem maniaka na pewnym łowisku próbowałem metody a moja panna na koszyk łowiła. Po 3 sesji bez ryby odpuściłem i przyszły efekty a ten zbiornik jest płytki też około 1m.

Cenne uwagi, ale ja celowo nie zabierałem zwykłych koszyczków, bo ważniejsze dla mnie w tej chwili jest opanowanie perfekt methody, w sensie jej techniki. :D
Znam siebie na tyle, że gdybym zaczął łowić na koszyk / z powodzeniem / to dusza łowcy wezmie górę nad treningiem.Na razie, latem,  chcę poświęcić się wyłącznie metodzie,  a dopiero jesienią spróbować KSW.

Tylko że czasem bez spróbowania czegoś innego gdy to pierwsze zawodzi można wyciągnąć błędne wnioski a nie wiesz co sie pod wodą dzieje :) Ja sie nauczyłem że czasem metoda jest nieskuteczna i wtedy wiedzie prym koszyk i choćbym tam złota nasypał nie zadziała i już :D NP banjo od prestona się u mnie źle spisuje ale po zmianie koszyka na aperio mikado od razu się coś zaczyna dziać i bądź tu teraz mądry :D Coś rybom nie pasuje i trzeba szukać innego wyjścia :)

Okok. :D Przecież czy banjo czy aperio to i tak metoda, nie :D Nie mam takich dylematów, bo nie mam podajników tego rodzaju. Mam do pelletów,  ale to na głębszą wodę.

A widzisz Metoda nie metoda a ryby na jedno reagują lepiej na drugie gorzej :)
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 04.06.2017, 00:06
Tu będą się ścierały 2 sprzeczne koncepcje - budowanie łowiska poprzez cierpliwe podawanie podajnika z zanętą w wybrane miejsce z opcją szukania ryby.
Jeśli rybek nie namierzymy to rzuty "budujące łowisko" mogą na niewiele się zdać, choć bywa że trzeba trochę  na nie poczekać.
Zatem cierpliwość popłaca.

Najlepszym wyjściem wydaje się postawić na połączenie taktyk - jedna wędka czeka cierpliwie na ryby w wytypowanym miejscu, druga natomiast aktywnie szuka ryby.
Jeśli są wskazania to dobry znak - wtedy zawsze możemy szukać tej idealnej przynęty, która będzie strzałem w dziesiątkę.
Brak wskazań stanowi większy problem.
Spinki, brak skutecznych zacięć skłaniają do przemyślenia budowy zestawu - rozmiar haka,długość włosa itd.
Kluczem jednak jest znalezienie ryby, zwłaszcza na uboższych wodach.

Nie poddawaj się Jureczku i próbuj dalej, jeśli masz wodę gdzie wiesz, że ta ryba na pewno jest i to w "godziwych" rozmiarach.
W końcu przyniesie to efekt.
Znacznie gorzej gdy ryby po prostu nie ma, bo "Z pustego to i Salomon nie naleje" :)
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 04.06.2017, 01:29
Trudno powiedzieć, co dokładnie może być przyczyną tych "porażek". Czy jest to jakaś jedna główna przyczyna czy też może kilka różnych. A może po prostu ryba w tym okresie i w tym obszarze łowiska nie żerowała. Postać rzeczy zmieniłaby sytuacja, w której inni wędkarze łowiliby karpie, a Ty nie miałbyś efektów. Wtedy można by z większym prawdopodobieństwem stwierdzić, że faktycznie coś jest nie tak.
W przypadku metody - jak zapewne w każdej technice połowu - z pozoru nieistotne detale mogą mieć wpływ na efektywność połowu. Są to jednak inne czynniki niż w przypadku łowienia na klasyczny koszyczek zanętowy.

Podam przykłady znad wody.

Na II zlocie SiG obserwowałem kolegę, który zarzucał na klipie. W momencie uderzenia żyłki o klip wędkarz trzymał wędkę mocno wyciągniętą do przodu. Po opadnięciu zestawu przeciągał go mocno pod nie, żeby móc położyć wędkę na podpórce.

Na obu zlotach SiG obserwowałem wędkarzy, którzy podciągali zestaw pod samą szczytówkę przy zarzucie. Pomijam już przeciążenie sekcji szczytowej oraz ograniczony zasięg zarzucania. Celność w takim przypadku jest również kiepska.

Innym razem wędkowałem na komercji. Testowałem miks do metody Lorpio po raz pierwszy. Okazał się on znacznie bardziej kleisty niż zanęty, które stosowałem wcześniej. Zbyt długo zalegał w podajniku. Były jakieś brania, ale zacięcia były puste lub karpie się spinały. Rozrobiłem nowy miks i od razu siadał karp za karpiem.

Kiedy indziej, na stawie sekcyjnym, obserwowałem łowiącego obok wędkarza. Miał piękne wskazania świadczące o obecności większych ryb w obszarze podajnika. Powolne "grube" ugięcia. Wędkarz, zamiast zaczekać na właściwe branie, zacinał od razu te ugięcia. Wyholował jednego lub dwa karpie. U mnie przez ten czas na macie wylądowało kilkanaście karpików. Postanowiłem podejść do wędkarza. Okazało się, że łowił dopiero trzeci czy czwarty raz na metodę. Podzieliłem się z nim swoją wiedzą i również on zaczął szybko cieszyć się holami karpików.

Bardzo często obserwuję, jak wędkarz łowi cały dzień w tym samym miejscu. Bywa jeszcze gorzej - umieszcza oba zestawy w tym samym miejscu. Taka sytuacja może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy namierzymy obszar dobrego żerowania ryb. Jeśli jednak brań nie ma, to należy lokować podajnik w różnych miejscach. Łowienie na metodę w czystej postaci to z reguły poszukiwanie ryby. Nie należy bać się rzutów 5 metrów od brzegu lub pół metra od trzcin.

Pewnie takich przykładów można by podać jeszcze więcej. Chyba najlepiej jest poćwiczyć nową technikę gdzieś, gdzie jest sporo ryb. Można wtedy szybciej zdobyć doświadczenie, które potem można wykorzystać na wodach z mniejszą populacją i aktywnością ryb. Na tych właśnie wodach każde zacięte branie jest na wagę złota :)
Powodzenia!
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 04.06.2017, 04:01
Dałem się namówić na łowienie metodą…   Tego jeszcze nie próbowałem. Trzeba było sprawdzić co to takiego.  Pogadałem z kolegami, poczytałem na Forum, pooglądałem trochę uroczych filmików Luka i innych autorów na YouTube  i nakupiłem mnóstwo pelletów, podajników i innych akcesoriów.   Oczywiście mam tego teraz  o wiele za dużo, wydałem sporo  (dorobiłem się rabatu 7% w Drapieżniku, a nie kupowałem  wędek ani kołowrotków).  Trzeba koniecznie zacząć to stosować.   Od kilkunastu dni jestem w Dęblinie.  Za radą kolegi po kiju wybrałem się  23 V do Osmolic na staw komercyjny. Gdzie to jest?  Niedaleko Dęblina, Puław i Ryk.  Wystarczy wyguglować Osmolice Dwór…  Cel i strategia ?  sprawdzić  co to za cudo ta Methoda… hihihi.
Okolica przepiękna i co ważne pusta,  dosyć daleko od wsi.  Zaparkowałem pod Dworkiem  ( to zajazd i restauracja z dobrym jedzeniem)  i stamtąd 50m nad wodę. Woda nieduża (ok 1 ha) , dwie wysepki,  urozmaicona linia brzegowa.  Tam gdzie łowiłem było ok 2m głębokości. Wąziutki pasek trzcin dookoła ale nie przeszkadza.  Obok  za wałem zakole Wieprza  i kilka ciekawych miejscówek ale na razie  basta z rzekami, ćwiczymy Methodę !!!
Przyjechałem tam ok 5:30  rano. Zmontowałem sprzęt  i wykonałem mix 50x50 jak uczył Luk.  Wybrałem 2 stareńkie feederki  Aero light 11 ft i nieco cięższy Zebco High Power 12 ft. Kołowrotki  też stare  ale jare prawie 30-letnie Baitrunner 4000 i Stradic 4000 , żyłka 0,23. Podajniki Preston 30g. Wyciągnąłem kasetę z przegródkami w której mam ponad 20 różnych pelletów  na włos  opisanych na pokrywce jak się należy flamastrem.  Hmmm …  nie mam zielonego pojęcia co tu założyć  więc trzeba próbować. Założyłem na gumkę  pikantną kiełbasę 8mm , a pineapple punch na drugą wędkę.
Zarzuciłem wędki  i postrzelałem trochę z procy w oba wybrane miejsca. Zanęta Lorpio karp dopalona konopiami, kukurydzą z puszki  i drobnym 3mm  pelletem. Nie czekałem długo.  Po 20 min pierwszy karp ok 2 kg na  kiełbasę.  Za chwilę drugi trochę większy na ananas.  Potem znów i znów karpie po ok 3-4 kg.  Eksperymentuję dalej.  Próbuję truskawki,  halibuta, kraba, kryla  itp.  i efekt taki sam z tym że na bloodworm  złowiłem 2 linki 44 i 40cm co mnie niezmiernie ucieszyło.  Kilka Japończyków po ok 30cm, Po godz  8 otwierają recepcję więc  poszedłem do Dworku zapłacić 20 zł za wędkowanie. Dali mi wielką siatke i poprosili aby złowione ryby tam wkładać bo mają dziś  karpia w jadłospisie. Znów  zmieniałem przynęty i złowiłem kilka karpi 2-4kg . Te powędrowały do firmowej siatki.  Wreszcie uwiesił się karp pełnołuski 64cm. Walczył przepięknie a  stary shimanowski Aero Light  pokazał  na co go jeszcze stać.  Trzeba było uważać bo w pobliżu leżało w wodzie  zwalone drzewo. W nagrodę wrócił do wody i jeszcze pożyje. I tak siatka zrobiła się ciężka.  Potem znów kilka standartowych karpików i wreszcie  karp 70cm który ma się rozumieć wojował konkretnie, a hamulec  śpiewał jak trzeba.  Jasne że wrócił do wody.   Jeszcze kilka ryb i pora wracać.  Straciłem rachubę ile i na co złowiłem.  Nie zauważyłem różnicy  w braniach na różne pellety  zwykłe i firmowe, kolorowe, pływające i tonace.  Wniosek jest taki że albo w tej wodzie jest gęsto od głodnych karpi  albo jako początkujący  trafiłem na TEN DZIEŃ i. Byłem bardzo zadowolony bo połowiłem jak Luk w GB ale nie całowałem z czcią własnej dłoni… W  głębi duszy czaiła się myśl że to było zbyt łatwe i zbyt „sztuczne”.  Bo na pewno nie kunszt wędkarski i moje doświadczenie ponad 60 lat z wędką to sprawiły . Obsługa w Dworku twierdziła że przez weekend  mieli kilku wędkarzy ale prawie nic nie brało.  Może rzeczywiście wstrzeliłem się w żerowanie ? To było moje pierwsze w życiu karpiowanie na metodę i druga wizyta na łowisku komercyjnym.  Jeśli ktoś chce połowić do syta niech przyjedzie do Osmolic. 
Wrażenia  były niezwykłe. Niewiele się nauczyłem ale wciągnęło mnie z kretesem.   I tak oto wstąpiłem do Waszego „metodycznego”  bractwa.  Dziękuję koledzy, dziękuję Luk.

Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 04.06.2017, 04:31
Chciałem załączyćć kilka zdjęć z wędkowania w Osmolicach ale mam kłopot z siecią.  Słaby sygnał i zrywa połączenie. Spróbuje później.
Wiesiek
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 04.06.2017, 06:03
Teraz z iPhona może się uda.... Łowisko w Osmolicach i karp 70cm.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 04.06.2017, 06:05
Udało się więc dalej karp 64 i linek 44cm.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 04.06.2017, 06:11
No właśnie, jeszcze tylko takich wpisów mi brakowało ! :-[ Ja też Cię kocham :facepalm:
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: jurek w 04.06.2017, 06:29
Trudno powiedzieć, co dokładnie może być przyczyną tych "porażek". Czy jest to jakaś jedna główna przyczyna czy też może kilka różnych. A może po prostu ryba w tym okresie i w tym obszarze łowiska nie żerowała. Postać rzeczy zmieniłaby sytuacja, w której inni wędkarze łowiliby karpie, a Ty nie miałbyś efektów. Wtedy można by z większym prawdopodobieństwem stwierdzić, że faktycznie coś jest nie tak.
W przypadku metody - jak zapewne w każdej technice połowu - z pozoru nieistotne detale mogą mieć wpływ na efektywność połowu. Są to jednak inne czynniki niż w przypadku łowienia na klasyczny koszyczek zanętowy.

Podam przykłady znad wody.

Na II zlocie SiG obserwowałem kolegę, który zarzucał na klipie. W momencie uderzenia żyłki o klip wędkarz trzymał wędkę mocno wyciągniętą do przodu. Po opadnięciu zestawu przeciągał go mocno pod nie, żeby móc położyć wędkę na podpórce.

Na obu zlotach SiG obserwowałem wędkarzy, którzy podciągali zestaw pod samą szczytówkę przy zarzucie. Pomijam już przeciążenie sekcji szczytowej oraz ograniczony zasięg zarzucania. Celność w takim przypadku jest również kiepska.

Innym razem wędkowałem na komercji. Testowałem miks do metody Lorpio po raz pierwszy. Okazał się on znacznie bardziej kleisty niż zanęty, które stosowałem wcześniej. Zbyt długo zalegał w podajniku. Były jakieś brania, ale zacięcia były puste lub karpie się spinały. Rozrobiłem nowy miks i od razu siadał karp za karpiem.

Kiedy indziej, na stawie sekcyjnym, obserwowałem łowiącego obok wędkarza. Miał piękne wskazania świadczące o obecności większych ryb w obszarze podajnika. Powolne "grube" ugięcia. Wędkarz, zamiast zaczekać na właściwe branie, zacinał od razu te ugięcia. Wyholował jednego lub dwa karpie. U mnie przez ten czas na macie wylądowało kilkanaście karpików. Postanowiłem podejść do wędkarza. Okazało się, że łowił dopiero trzeci czy czwarty raz na metodę. Podzieliłem się z nim swoją wiedzą i również on zaczął szybko cieszyć się holami karpików.

Bardzo często obserwuję, jak wędkarz łowi cały dzień w tym samym miejscu. Bywa jeszcze gorzej - umieszcza oba zestawy w tym samym miejscu. Taka sytuacja może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy namierzymy obszar dobrego żerowania ryb. Jeśli jednak brań nie ma, to należy lokować podajnik w różnych miejscach. Łowienie na metodę w czystej postaci to z reguły poszukiwanie ryby. Nie należy bać się rzutów 5 metrów od brzegu lub pół metra od trzcin.

Pewnie takich przykładów można by podać jeszcze więcej. Chyba najlepiej jest poćwiczyć nową technikę gdzieś, gdzie jest sporo ryb. Można wtedy szybciej zdobyć doświadczenie, które potem można wykorzystać na wodach z mniejszą populacją i aktywnością ryb. Na tych właśnie wodach każde zacięte branie jest na wagę złota :)
Powodzenia!

Twoje uwagi i pozostałych kolegów dot. zarzucania zestawu uzmysłowiły mi, że podczas zarzucania robię błąd. Polega to na tym, że chcąc odzyskać trochę nawoju żyłki za bardzo, czy raczej -  za energicznie -  prostuję kij po uderzeniu podajnika o wodę. Jest bardzo płytko, więc podajnik błyskawicznie dociera na dno i zdarzało się, że prostując wędkę czułem jak podciągam trochę i podajnik. Nie było tak za każdym razem, ale było. Widzę więc pierwszy myk do natychmiastowej poprawy :D
Poza tym, w jednym miejscu, poczułem dziwny, tępy opór przy ściąganiu zestawu, myślałem, że to jakiś zaczep, ale tak sobie myślę, że może to by ł namuł. Więc muszę zrewidować swoje poglądy, że wszędzie dno jest twarde. Jak zauważyłem, to wszyscy karpiarze nęcą i umieszczają tam swoje zestawy wyłącznie na środku. Z tym, że  łowiąc w poprzednich latach tam na zwykły feeder, nigdy na środek nie zarzucałem, niejako z przekory i swoje też potrafiłem zaliczyć. Min. karpie 12,5 kg,/ PB na komercji/, 9,5. Nie licząc takich po kilka kg.
I jeszcze raz podkreślam, że petardy, w okolicach mojego podajnika kilka razy przepływały, bo widać było rozchodzące się fale, jak przy torpedzie. Nie chodzi mi tu o ich złowienie, ale boli, że mnie olewały :facepalm:
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 04.06.2017, 08:47
Przeniosłem do tego wątku. ;)
Ja tam cel swój zrealizowałem mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych.

Nad wodą spotykam coraz to więcej ludzi łowiących na metodę. Nawet jak łowią inaczej to widząc brania u tych co łowią na metodę - wielu i nich wyciąga koszyki i zaczyna łowić na metodę. I łowią, ale ... gorzej z wynikami.

Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Najprostsza metoda: umów się parę razy z kimś kto ma duże doświadczenie i pokaże Ci kilka "knifów".
Wydaje mi się, że od nich zależy głównie to czy ktoś łowi czy łowi. ;)
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ziggi w 26.01.2024, 10:25
A co w podajniku? IMHO źle kleiło i zanim opadło na dno to się rozwaliło i z pułapki nici. Klejenie peletów bardzo fajnie pokazał chyba Pan Stasio na filmie Lucia, gdzieś jest temat na forum. Ja zauważyłem że jak dam mieszane pelety 2mm to wyniki słabsze niż na jednorodne.
A QQ i martwe białe to też metoda. :D
Ja zanim trafie w aktualne gusta rybek daje na jednym zestawie kulkę/dumbla, a na drugim pelet i przerzucam nie co 15 min, a co 20-25min. Raz mix, raz zaneta, raz pelety w podajniku.
   Proszę o linka do tego filmu o klejeniu peletu.Z góry dziękuje
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.01.2024, 10:33
Wątek jest z 2017 roku, a kol. Jurek ostatnio aktywny był w 2019, więc...
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 26.01.2024, 10:37
Kolego Ziggi ,Stach łowi na pellet MC Karp ,który namacza z ręki i co jakiś czas sprawdza kleistość,nie zalewa Pelletu :beer:
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.01.2024, 10:46
Namoczenie tego pelletu skończyłoby się betonozą.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 26.01.2024, 10:53
Namoczenie tego pelletu skończyłoby się betonozą.
Zgadza się Michał,stąd taktyka namaczania z reki :beer:
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ziggi w 26.01.2024, 11:29
Myślałem że chodzi o dodawanie kleju do zanęty lub peletu zanętowego.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.01.2024, 10:01
Myślałem że chodzi o dodawanie kleju do zanęty lub peletu zanętowego.

Przede wszystkim wiele zależy jakich podajników używasz. U mnie podstawą jest podajnik typu hybrid. I jeżeli używasz typowych pelletów 2 mm (czyli nie takich co się skleją jak cholera), to dodatek klejący sprawi, że łatwiej utrzymać całość w podajniku. I tu dochodzimy do problemu jakim jest głębokość. Otóż do 2 metrów nie trzeba raczej niczego doklejać, powyżej już tak. Do tego przy hybrydach bardzo ważne jest aby układać przynętę na dnie, potem dodać pellety. Jeżeli przynęta zostaje w podajniku, to zwiększa się wymiernie szansa na rybę.

Wielkim plusem pelletów 2 mm jest to, że można bardzo szybko przygotować kilka wersji i je testować, sprawdzając która daje więcej brań. I wtedy warto użyć syropu klejącego właśnie w jednej z nich. Można wtedy zauważyć, czy jest więcej brań, czyli mamy informację jak się pellety zachowują. Ale i tu trzeba uważać :) Bo większy podajnik to nie to co mniejszy, bo mniejszy lepiej utrzymuje zawartość. Dlatego jeżeli ktoś używa rozmiaru M, to może miec inne wyniki niż osoba używająca większych (L lub XL).

Przy większych podajnikach do Metody, tych typowych (z żeberkami), doklejanie jest wskazane. No chyba, że mamy płytką wodę. I co innego jeżeli nastawiamy się na leszcza. Na takim Dzierżnie, gdzie typowo jest 5-6 metrów głębokości, nie martwiłbym się czy się wszystko klei, bo to raczej mało prawdopodobne. Tutaj celowałbym w największe z podajników i przypony o długości 12-18 cm, z wyróżniającymi się przynętami.

I pamiętajmy, że doklejanie pelletów może mieć różną postać. Można robić lekko klejąca mieszankę lub taką bardziej betonową. Wszystko zależy od głębokości i rodzaju pelletów, więc trzeba testów aby się dopasować. Mając pellet 2 mm i dodatek klejący w proszku, można zrobić trzy miksy o różnej 'sklejalności' i każdy sprawdzać. Zazwyczaj można szybko zauważyć co działa lepiej. Nie kierowałbym się ślepo poradami kogoś dotyczącej jednej sytuacji, bo może pokazywać co jemu się sprawdza. A mając inną głębokość nam może to w ogóle nie zadziałać :)

I jeszcze jedna rzecz. Dodatek zanęty do pelletów powoduje, ze bardziej się ona klei, jest bardziej spoista. To też ciekawy kierunek :) W UK na wielu filmach tego nie mamy, bo większość komercji jest płytka, jednak jak jest głębiej to może to fajnie zadziałać bez dodatku czegoś klejącego. Ważne jest tez ułożenie przynęty w podajniku. Filmy podwodne pokazały, że należy ją w większości wypadków lepiej schować. W innym wypadku 'puchnące pellety' wypychają ją i przemieszcza się na zewnątrz. Zanęta takiego działania nie ma :)

Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ziggi w 27.01.2024, 17:27
Dzięki LUK.Takiej informacji szukałem.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 27.01.2024, 18:39
Na głębsze wody pellet po namoczeniu zalewam zalewajką. Robi się wtedy trochę za mokry, więc zasypuję go niewielką ilością suchej zanęty. Po wymieszaniu ma już właściwą konsystencję i dobrze się klei. Nie można z tym przesadzać, żeby nie zabetonować podajnika.
Zalewajkę można zastąpić rozcieńczoną melasą.
Można też doklejać pellet bezwonnym klejem Stiki Pellet z Lorpio.
Tytuł: Odp: Jak skutecznie wdrożyć methodę?
Wiadomość wysłana przez: ziggi w 28.01.2024, 07:46
Mam zamiar dodawac SONUBAITS:GROUNTBAIT & PELLET BINDER.