Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: Koń w 06.06.2017, 14:24
-
Witajcie,
chcę się wybrać z dziewczyną podczas zbliżającego się długiego weekendu nad jezioro. W planach jest także wędkowanie, ale już zdążyłem się na czytać, że Mazury to głównie wspomnieniami o rybie stoją.
Czy zna ktoś warte polecenia łowisko komercyjne (czyt. takie, w którym są ryby), które spełni mniej więcej takie warunki:
- "dziki" wygląd zbiornika i okolicy - z racji na to że ma być to relaks na łonie natury, wszelkie komercyjne wanny odpadają. Najlepiej w okolicy lasu, de facto im bardziej na zadupiu tym lepiej
- możliwość łowienia z brzegu
- ryba w wodzie - przede wszystkim mniejszy kaliber (ale nie palczaki) i w dużej ilości, żeby moja luba mogła się nauczyć łowienia, ale z realną możliwością złapania czegoś ciekawszego, żebym i ja pokorzystał
- możliwość rozbicia namiotu, im bliżej wody tym lepiej
- zezwolenie z możliwością opaty dziennej, trzy- lub siedmiodniowej - ale bez obowiązku posiadania karty wędkarskiej
- optymalnie Mazury, ale jakiekolwiek inne urokliwe pojezierze wchodzi w grę.
Zapewne zaraz ktoś napisze: Werseminia. Mocno nad tym miejscem myślałem, ale z racji na ograniczone możliwości łowienia z brzegu (tylko kilka pomostów) boję się, że trzeba będzie zasuwać nad wodę ładny kawał tylko po to, żeby ujrzeć wszystkie miejsca zajęte. No i nocleg w namiocie jest tylko na terenie ośrodka. Już raz nad bugiem nocowałem w ten sposób, a obok odczyniał się kawalerski... Dziękuję, postoję.
-
Zawsze marzyłem żeby tam sróbować, niestety jakoś nigdy się nie złożyło. :( szlamy.turystyka.pl
Łowisko w Mułach spełnia wiele Twoich wymagań, jednak nie wszystkie. Ale zawsze możesz się zapoznać z ofertą :D A nóż ?
-
Witajcie,
chcę się wybrać z dziewczyną podczas zbliżającego się długiego weekendu nad jezioro. W planach jest także wędkowanie, ale już zdążyłem się na czytać, że Mazury to głównie wspomnieniami o rybie stoją.
Czy zna ktoś warte polecenia łowisko komercyjne (czyt. takie, w którym są ryby), które spełni mniej więcej takie warunki:
- "dziki" wygląd zbiornika i okolicy - z racji na to że ma być to relaks na łonie natury, wszelkie komercyjne wanny odpadają. Najlepiej w okolicy lasu, de facto im bardziej na zadupiu tym lepiej
- możliwość łowienia z brzegu
- ryba w wodzie - przede wszystkim mniejszy kaliber (ale nie palczaki) i w dużej ilości, żeby moja luba mogła się nauczyć łowienia, ale z realną możliwością złapania czegoś ciekawszego, żebym i ja pokorzystał
- możliwość rozbicia namiotu, im bliżej wody tym lepiej
- zezwolenie z możliwością opaty dziennej, trzy- lub siedmiodniowej - ale bez obowiązku posiadania karty wędkarskiej
- optymalnie Mazury, ale jakiekolwiek inne urokliwe pojezierze wchodzi w grę.
Zapewne zaraz ktoś napisze: Werseminia. Mocno nad tym miejscem myślałem, ale z racji na ograniczone możliwości łowienia z brzegu (tylko kilka pomostów) boję się, że trzeba będzie zasuwać nad wodę ładny kawał tylko po to, żeby ujrzeć wszystkie miejsca zajęte. No i nocleg w namiocie jest tylko na terenie ośrodka. Już raz nad bugiem nocowałem w ten sposób, a obok odczyniał się kawalerski... Dziękuję, postoję.
Zapraszam do siebie:
https://www.olx.pl/oferta/idealne-miejsce-dla-wedkarzy-jezioro-dlugie-augustowskie-kalejty-CID767-IDekOZW.html (https://www.olx.pl/oferta/idealne-miejsce-dla-wedkarzy-jezioro-dlugie-augustowskie-kalejty-CID767-IDekOZW.html)
To łowisko specjalne, jest określona liczba wędkujących na dzień więc trzeba rezerwować. Rezerwat, prawdziwa dzika natura ale też niedaleko miasta (Augustów). Dzwoń do:
https://pl-pl.facebook.com/drapieznik.augustow/ (https://pl-pl.facebook.com/drapieznik.augustow/)
Poza tym, ładnie tam jak cholera :-)
Jak będzie Maciek to Ci wszystko wytłumaczy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerwat_przyrody_Jezioro_Kalejty
-
Zapraszam do siebie:
https://www.olx.pl/oferta/idealne-miejsce-dla-wedkarzy-jezioro-dlugie-augustowskie-kalejty-CID767-IDekOZW.html (https://www.olx.pl/oferta/idealne-miejsce-dla-wedkarzy-jezioro-dlugie-augustowskie-kalejty-CID767-IDekOZW.html)
To łowisko specjalne, jest określona liczba wędkujących na dzień więc trzeba rezerwować. Rezerwat, prawdziwa dzika natura ale też niedaleko miasta (Augustów). Dzwoń do:
https://pl-pl.facebook.com/drapieznik.augustow/ (https://pl-pl.facebook.com/drapieznik.augustow/)
Poza tym, ładnie tam jak cholera :-)
Jak będzie Maciek to Ci wszystko wytłumaczy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerwat_przyrody_Jezioro_Kalejty
Kalejty niestety odpadają, zadzwoniłem i dowiedziałem się że bez karty wędkarskiej ani rusz. Ale woda super!
-
Ja z kobitką byłem tutaj w zeszłym roku, karty nie trzeba http://bledzewo.pl/
-
Witajcie,
chcę się wybrać z dziewczyną podczas zbliżającego się długiego weekendu nad jezioro. W planach jest także wędkowanie, ale już zdążyłem się na czytać, że Mazury to głównie wspomnieniami o rybie stoją.
Czy zna ktoś warte polecenia łowisko komercyjne (czyt. takie, w którym są ryby), które spełni mniej więcej takie warunki:
- "dziki" wygląd zbiornika i okolicy - z racji na to że ma być to relaks na łonie natury, wszelkie komercyjne wanny odpadają. Najlepiej w okolicy lasu, de facto im bardziej na zadupiu tym lepiej
- możliwość łowienia z brzegu
- ryba w wodzie - przede wszystkim mniejszy kaliber (ale nie palczaki) i w dużej ilości, żeby moja luba mogła się nauczyć łowienia, ale z realną możliwością złapania czegoś ciekawszego, żebym i ja pokorzystał
- możliwość rozbicia namiotu, im bliżej wody tym lepiej
- zezwolenie z możliwością opaty dziennej, trzy- lub siedmiodniowej - ale bez obowiązku posiadania karty wędkarskiej
- optymalnie Mazury, ale jakiekolwiek inne urokliwe pojezierze wchodzi w grę.
Zapewne zaraz ktoś napisze: Werseminia. Mocno nad tym miejscem myślałem, ale z racji na ograniczone możliwości łowienia z brzegu (tylko kilka pomostów) boję się, że trzeba będzie zasuwać nad wodę ładny kawał tylko po to, żeby ujrzeć wszystkie miejsca zajęte. No i nocleg w namiocie jest tylko na terenie ośrodka. Już raz nad bugiem nocowałem w ten sposób, a obok odczyniał się kawalerski... Dziękuję, postoję.
Zapraszam do siebie:
https://www.olx.pl/oferta/idealne-miejsce-dla-wedkarzy-jezioro-dlugie-augustowskie-kalejty-CID767-IDekOZW.html (https://www.olx.pl/oferta/idealne-miejsce-dla-wedkarzy-jezioro-dlugie-augustowskie-kalejty-CID767-IDekOZW.html)
To łowisko specjalne, jest określona liczba wędkujących na dzień więc trzeba rezerwować. Rezerwat, prawdziwa dzika natura ale też niedaleko miasta (Augustów). Dzwoń do:
https://pl-pl.facebook.com/drapieznik.augustow/ (https://pl-pl.facebook.com/drapieznik.augustow/)
Poza tym, ładnie tam jak cholera :-)
Jak będzie Maciek to Ci wszystko wytłumaczy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerwat_przyrody_Jezioro_Kalejty
Możesz coś skrobnąć o rybostanie ?
We wrześniu mam urlop, szukam i szukam.....
Tam gdzie byłem co roku (Mikaszówka) nie ma ryb, pojedyncze sztuki, i tony drobnicy;(
-
W Mikaszówce tam gdzie taka wysoka plaża jest? Ja tam ładne leszcze lowilem, ale do czasu kiedy mi baba z szamponem na włosach nie poszła się kąpać :facepalm:
Ja we wrześniu też jadę do Augustowa i zobaczę to jezioro o którym mówi MarcinD
-
Poszukaj może sobie coś z jezior GRWO. Parę lat temu łowiłem na Limajnie i nie narzekałem :) Mimo, że to gospodarstwo rybackie, to wydaje mi się, że gospodarz (prywatny) dba o rybostan :) GRWO ma swoją stronę, co nie co jest tam informacji o jeziorach, już to powinno dać Ci jakieś rozeznanie
-
Poszukaj może sobie coś z jezior GRWO. Parę lat temu łowiłem na Limajnie i nie narzekałem :) Mimo, że to gospodarstwo rybackie, to wydaje mi się, że gospodarz (prywatny) dba o rybostan :) GRWO ma swoją stronę, co nie co jest tam informacji o jeziorach, już to powinno dać Ci jakieś rozeznanie
GRWO niestety także wymaga karty wędkarskiej. A to dla mnie na razie warunek nie do przeskoczenia :)
-
Zapraszam na moją stronkę. udało nam się zebrać sporą bazę łwisk komercyjnych. Fakt że na mazurch cieżko o takie ale może coś w innych miejscach Polski znajdziesz ciekawego. http://fishing-book.com/places/map (http://fishing-book.com/places/map)
-
Witajcie,
chcę się wybrać z dziewczyną podczas zbliżającego się długiego weekendu nad jezioro. W planach jest także wędkowanie, ale już zdążyłem się na czytać, że Mazury to głównie wspomnieniami o rybie stoją.
Czy zna ktoś warte polecenia łowisko komercyjne (czyt. takie, w którym są ryby), które spełni mniej więcej takie warunki:
- "dziki" wygląd zbiornika i okolicy - z racji na to że ma być to relaks na łonie natury, wszelkie komercyjne wanny odpadają. Najlepiej w okolicy lasu, de facto im bardziej na zadupiu tym lepiej
- możliwość łowienia z brzegu
- ryba w wodzie - przede wszystkim mniejszy kaliber (ale nie palczaki) i w dużej ilości, żeby moja luba mogła się nauczyć łowienia, ale z realną możliwością złapania czegoś ciekawszego, żebym i ja pokorzystał
- możliwość rozbicia namiotu, im bliżej wody tym lepiej
- zezwolenie z możliwością opaty dziennej, trzy- lub siedmiodniowej - ale bez obowiązku posiadania karty wędkarskiej
- optymalnie Mazury, ale jakiekolwiek inne urokliwe pojezierze wchodzi w grę.
Zapewne zaraz ktoś napisze: Werseminia. Mocno nad tym miejscem myślałem, ale z racji na ograniczone możliwości łowienia z brzegu (tylko kilka pomostów) boję się, że trzeba będzie zasuwać nad wodę ładny kawał tylko po to, żeby ujrzeć wszystkie miejsca zajęte. No i nocleg w namiocie jest tylko na terenie ośrodka. Już raz nad bugiem nocowałem w ten sposób, a obok odczyniał się kawalerski... Dziękuję, postoję.
Zapraszam do siebie:
https://www.olx.pl/oferta/idealne-miejsce-dla-wedkarzy-jezioro-dlugie-augustowskie-kalejty-CID767-IDekOZW.html (https://www.olx.pl/oferta/idealne-miejsce-dla-wedkarzy-jezioro-dlugie-augustowskie-kalejty-CID767-IDekOZW.html)
To łowisko specjalne, jest określona liczba wędkujących na dzień więc trzeba rezerwować. Rezerwat, prawdziwa dzika natura ale też niedaleko miasta (Augustów). Dzwoń do:
https://pl-pl.facebook.com/drapieznik.augustow/ (https://pl-pl.facebook.com/drapieznik.augustow/)
Poza tym, ładnie tam jak cholera :-)
Jak będzie Maciek to Ci wszystko wytłumaczy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerwat_przyrody_Jezioro_Kalejty
Możesz coś skrobnąć o rybostanie ?
We wrześniu mam urlop, szukam i szukam.....
Tam gdzie byłem co roku (Mikaszówka) nie ma ryb, pojedyncze sztuki, i tony drobnicy;(
Dawno tam nie łowiłem bo wyjechałem do Poznania. Piękny lin, piękne płocie, zadzwoń do wędkarskiego który podałem wyżej, Maciek (właściciel) tam często łowił i pewnie łowi nadal, na pewno opisze Ci bardziej aktualny stan.
-
Zapraszam na moją stronkę. udało nam się zebrać sporą bazę łwisk komercyjnych. Fakt że na mazurch cieżko o takie ale może coś w innych miejscach Polski znajdziesz ciekawego. http://fishing-book.com/places/map (http://fishing-book.com/places/map)
Dzięki za przypomnienie! Konto założyłem już jakiś czas temu, ale zupełnie zapomniałem :D