Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: wędkarz83 w 07.06.2017, 08:25
-
Witam.
Przymierzam się do kupna małego kołowrotka do spinningu. Przynęty jakich będę używał będą o masie do max 15g. Osobiście zastanawiam się pomiędzy tymi 2 kręciołkami:
- Robinson QUARTZ FD PRO SPIN 2510
- Robinson QUARTZ PRO MATACH 2508
Który z nich wybralibyście na moim miejscu? :) A może w tym przedziale cenowym ( nie droższym ) jest jakaś inna, lepsza alternatywa? Warunek jest 1 - zapasowa szpula w standardzie.
-
Brałbym Pro Spinn - dlaczego?? bo sam łowię tymi kołowrotkami od kilku i z czystym sumieniem mogę polecić :)
-
Maszyn Robinsona nie znam. Czytałem jednak przed chwilą jego "test". Niezła beka :P
Nie znaczy to jednak, że młynek jest zły, nie znam konstrukcji, bo mało takich trafia w moje ręce.
Równie dobrze, w tej cenie, możesz przyjrzeć się maszynom Ryobi i Spro. Zazwyczaj są one bez szpuli zapasowej w standardzie, wybierając jednak tańsze modele np Passion/Ecusima szpulę możesz dokupić i nadal zmieścić się w planowanym budżecie.
Ciekawsze maszyny z tych marek kosztują ~200zł i koszt się zwiększa, bo trzeba jeszcze dokupić szpulę.
Ciekawą opcją jest też Daiwa Ninja stosownej wielkości, a tych firma oferuje sporo. Sprawdzona maszynka, nawet pod gruntówkami, szeroka szpula, dość dobry nawój i ładna praca, niczym w maszynce z wyższej półki. 2 szpule alu na wyposażeniu.
-
Polecam wyżej wspomnianą Ninje - mam co prawda kręciołek w większym rozmiarze, ale podejrzewam, że mniejsze pracują nie gorzej. No i zapasowa aluminiowa szpula w pakiecie.
-
Maszyn Robinsona nie znam. Czytałem jednak przed chwilą jego "test". Niezła beka :P
Czy niezła beka - nie wiem, nigdy sam nie rozbierałem kołowrotków, a jak już rozebrałem to potem złożyć nie mogłem; poza tym do takich testów podchodzę z rezerwą. Powiem jedno - używam tych kołowrotków od momentu jak się pojawiły na rynku i do dzisiaj nie mam z nimi najmniejszego problemu. Przyznaję - z braku czasu jestem wędkarzem łikendowym, więc nie wiem, jak kołowrotki te sprawowałyby się gdyby były używane 'na maksa'.
Może powiem coś, co się komuś nie spodoba - postawiłbym je co najmniej na równi z CRESNA Match & Feeder.
Dodatkowo powiem - wszyscy mówią o firmach takich jak Jaxon, Konger itp. że to dno - przyznaję, nigdy nie kupię kołowrotka Konger, Jaxona miałem ZX MACHINE, że niby wtedy ich flagowy model - i tak jak szybko go kupiłem, tak szybko się pozbyłem. Oczywiście są pewnie lepsze kołowrotki, ale nie uważam, żeby z tym Robinsonem było coś nie tak, coś co zdyskwalifikowałoby go.
Ot takie moje subiektywne odczucie po kilku latach używania tego kołowrotka ;)
-
Do Spinningu na twoim miejscu wziął bym Ecusime od Ryobi naprawdę solidny kołowrotek z dobry nawojem żyłki świetny hamulec i pięć lat gwarancji, tylko jedno ale pod warunkiem że jest z dystrybucji Kongera, Dragonowskie bym omijał. Daiwa Ninja mam najmniejszy model i powiem że nie przypadł mi do gustu w tej cenie wolę Ryobi.
-
Ja z mojej strony polecę Ci Daiwe Ninje. Posiadam dwie i jestem bardzo zadowolony. Fajny design, 2 aluminiowe szpile w komplecie, dobra praca, elegancki nawój żyłki, solidna konstrukcja, która jak wspomniał Czesiu, bardzo dobrze zdawała egzamin pod feederem, w moim przypadku nawet rzecznym, chociaż jeszcze nic dużego z rzeki nie wydłubałem. Jak dobrze poszukasz to na OLX znajdziesz oferty nawet za 150zł nówki. Raz jeszcze z czystym sumieniem polecam ;)
Ps. Zapomniałem dodać o bardzo precyzyjnym hamulcu - posiada spory zakres regulacji
-
Co do maszynek Ryobi to osobiście posiadam Arcticę 6000 na lekkiej gruntówce i powiem szczerze, że szumi to to w trakcie pracy jak halny w górach więc na tą markę raczej się nie zdecyduję. Poczytam o Ninji skoro Robinson nie ma u Was uznania :)
grych łowisz wersją 2510?
-
Jak Ci szumi to sprawdź rolkę 99% łożysko do smarowania/wymiany.
-
Bez wahania bralbym Ninja z Daiwa. Bardzo dobry kołowrotek, ma spore grono zadowolonych klientów. Mam znajomego i mówił że niebieski sklep sportowy na D sprzedał ich jak do tej pory ponad 200 sztuk i tylko 1 był na gwarancji. Moim zdaniem trwała konstrukcja, wszędobylski metal i doskonale wzronictwo. Bardzo precyzyjny hamulec z charakterystycznym cykaniem przy kręceniu i czuć każdy moment regulacji hamulca. Znajdziesz wiele recenzji i prezentacji, również moja. Ja jestem zadowolony i mam wrażenie że modele niżej 3000 pracują jeszcze płynniej. Ja polecam
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=6507.45
-
Patrząc na rozmiary Ninji to sądzę, że model 2000, a nawet 1500 byłby dla mnie idealny mając na uwadze pojemność szpuli. Martwi mnie tylko moc hamulca w tych modelach kołowrotka. Czy 2 kg to nie za mało jeśli uczepiłby się jakiś większy szczupak?
-
Twoje obawy na moje są niepotrzebne. Przewalilem trochę internetu i 2000 mają do zestawów na szczupłego i sobie chwalą - ale to nie tutaj bo to forum Spławik i Grunt
-
Patrząc na rozmiary Ninji to sądzę, że model 2000, a nawet 1500 byłby dla mnie idealny mając na uwadze pojemność szpuli. Martwi mnie tylko moc hamulca w tych modelach kołowrotka. Czy 2 kg to nie za mało jeśli uczepiłby się jakiś większy szczupak?
Nie zawracaj sobie głowy takimi parametrami jak moc hamulca, bo to nie ma najmniejszego sensu. Kupuj kołowrotek i łów ;)
Przecież nie będziesz nawijał na stosunkowo nieduży kołowrotek żyłki o grubości 0,3 mm. Luzik.
-
ProBono wie co mówi. Jego recenzja jest bardzo dobra i w pełni odzwierciedla wszystkie zalety i wady tego kołowrotka. A że zalet jest mnóstwo powie Ci każdy, przy minimalnej ilości wad. 3000 wcale nie jest taki wielki, a jeżeli obawiasz się pojemności szpiku szukaj 3012a :)
-
grych łowisz wersją 2510?
Łowię na 2510 i 3010
Kto wie, czy gdybym łowił na Ninje, zamiast ProSpin - nie zachwalałbym teraz właśnie Daiwy, a Robinsona bym odradzał ;) Wszystko kwestia gustu i przyzwyczajenia :) Najlepiej gdybyś wziął oba do ręki i wtedy zobaczysz co z czym się je ;)
-
grych łowisz wersją 2510?
Łowię na 2510 i 3010
Kto wie, czy gdybym łowił na Ninje, zamiast ProSpin - nie zachwalałbym teraz właśnie Daiwy, a Robinsona bym odradzał ;) Wszystko kwestia gustu i przyzwyczajenia :) Najlepiej gdybyś wziął oba do ręki i wtedy zobaczysz co z czym się je ;)
Grych dobrze mówi. Najlepiej jakbyś miał oba w rękach - wtedy wedle gustu wziąłbyś to, co by Tobie pasowało :)
-
Łowię na 2510 i 3010
Kto wie, czy gdybym łowił na Ninje, zamiast ProSpin - nie zachwalałbym teraz właśnie Daiwy, a Robinsona bym odradzał ;) Wszystko kwestia gustu i przyzwyczajenia :) Najlepiej gdybyś wziął oba do ręki i wtedy zobaczysz co z czym się je ;)
Zapewne każdy (no może prawie każdy) chwali to czego używa :) O Ninji osobiście czytałem wiele dobrego, więc chyba nie ma co zbytnio kombinować tylko ją brać :)
-
Łowię na 2510 i 3010
Kto wie, czy gdybym łowił na Ninje, zamiast ProSpin - nie zachwalałbym teraz właśnie Daiwy, a Robinsona bym odradzał ;) Wszystko kwestia gustu i przyzwyczajenia :) Najlepiej gdybyś wziął oba do ręki i wtedy zobaczysz co z czym się je ;)
Zapewne każdy (no może prawie każdy) chwali to czego używa :) O Ninji osobiście czytałem wiele dobrego, więc chyba nie ma co zbytnio kombinować tylko ją brać :)
Myślę, że w dużej mierze masz rację. Najważniejsze żeby łowienie było przyjemnością, a nie udręką. W sumie i tak czas zweryfikuje zły czy dobry wybór i nie ważne, czy to będzie firma X czy Y :)
-
Dziękuję wszystkim za pomocne wskazówki i wypowiedzi :) Myślę, że temat można uznać za wyczerpany :)
-
Jako wieloletni spiningista poradzę ci kolego w ten sposób - pierwsze i najważniejsze: weź kij, podepnij pod niego kołowrotki jeśli jest taka możliwość i zobacz jak młynek wyważa ci kij. Pamiętaj, że trzymamy spin przez minimum kilka godzin w ręku wiec warto zadbać o stawy ;)
Po drugie większy kołowrotek z szersza szpula po pierwsze jest żywotniejszy, a po drugie dalej rzuca :thumbup:
-
Czyli kolejny głos na Ninję można by rzec, bo ma szerszą szpulę :) Niestety nie mam możliwości " przymierzenia " kołowrotka do kija - muszę zamówić w ciemno :(
Krismuaythai możesz zdradzić jakiego kołowrotka używasz do spinningu?
-
Mam dwa Shimano: Stradic CI4 2500, calcutte conquest 51, oraz kilka Daiw: Caldia 3000, Revros 3000, Pluton 200SHL, Tatula SHL, PX68L, 2020 SHL No i jedno ABU Premier
Podsumowując jak to mówią - dużo sprzętu mało talentu :P ;D ;) :narybki:
-
Fakt, sprzętu sporo :) Co do mojego wyboru to nadal nie jestem w 100% zdecydowany co kupić :(
-
Jaki masz budżet kolego??
-
Mam do wydania 180 zł i ani grosza więcej :)
-
Jeśli udałoby Ci się wyskrobać 30 pln więcej to masz na allegro nphttp://allegro.pl/kolowrotek-spinningowy-daiwa-ninja-2000a-wroclaw-i6808552998.html
Sprzęt sprawdzony i są dwie szpule aluminiowe
-
Właśnie tutaj koledzy proponowali mi tą Daiwę, a że w 1 ze sklepów jest teraz promocja na cały asortyment to można ją wyrwać za nieco ponad 170 :) Linku nie podaje bo nie wiem czy mogę.
-
To bierz Daiwe lub sprawdź czy znajdziesz w tej cenie Ryobi Arctica.
-
Właśnie tutaj koledzy proponowali mi tą Daiwę, a że w 1 ze sklepów jest teraz promocja na cały asortyment to można ją wyrwać za nieco ponad 170 :) Linku nie podaje bo nie wiem czy mogę.
Daleko szukać nie musisz. Na OLX masz oferty po 170 zł. Zerknij jeszcze w decathlonie - tam też ceny były nie najgorsze (nie pamiętam dokładnie, których rozmiarów się tyczyly)
-
Właśnie tutaj koledzy proponowali mi tą Daiwę, a że w 1 ze sklepów jest teraz promocja na cały asortyment to można ją wyrwać za nieco ponad 170 :) Linku nie podaje bo nie wiem czy mogę.
Jeśli to cena już z przesyłką to nie ma się co zastanawiać :)
A co do Decathlona, to faktycznie ceny mają dobre na Ninje, ale 2000 akurat w sklepie internetowym brak. Stacjonarnie we Wrocławiu, Gdańsku i Warszawa Targówek.
-
Daiwa zamówiona :) Niestety Ryobi Arctici w tej cenie nie udało mi się znaleźć.
-
Daiwa zamówiona :) Niestety Ryobi Arctici w tej cenie nie udało mi się znaleźć.
Dobry wybór - będzie Pan zadowolony :)
-
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc w wyborze :)