Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: marco w 15.06.2017, 19:16
-
Mam pytanie czy używa ktoś i dalej jaką ma opinię o wędce o długości 2.4. Chodzi mi o tą konkretną długość pomijając firmę. Dodam że wędkuje na komercjech.
-
Zawsze wędkowałem kijami 3,6 bądź dłuższymi. Teraz zastanawiam się nad kupnem delikatnego pickera o długości 2.4 i ciekaw jestem opini wędkarzy którzy takimi kijami wędkują.
-
Myślę, że tutaj raczej nikt nie łowi pickerem 2,40. O tak krótkie kije raczej ciężko. Jeżeli zależy Ci na krótkim kiju... może pomyśl nad przeciętną długością pickera ( 2,70 lub 3,00). Po za tym nie podałeś przedziału cenowego.
-
Wiem że z tą długością 2.4 będzie ciężko ale liczę że przy takiej ilości forumowiczów ktoś się znajdzie.
-
Znalazłem coś, ale jak mówiłem, nie wiem na ile możesz sobie pozwolić z ceną:
http://sklepbarbus.pl/pickery/2283-wedka-mikado-nsc-picker-300.html
-
Mam pickera 2,7 i raczej bym już w dół nie schodził miło się nim łowi leszcze do 45cm i jakieś mniejsze ryby. Teraz już bym se nie kupił drugi raz 2,7 jak dla mnie minimum 3,0 ale ja to ja na pewno ktoś bardziej doświadczony się wypowie ;)
-
Miałem picker 2,7 i po przesiadce na trzymetrowy uważam, ze tamten 2,7 był nieporozumieniem. Na tej podstawie, podobnie jak koledzy, odradzałbym Ci pchanie się w długość 2,4m.
-
Zgadzam się z kolegami powyżej w 100%. Poniżej 3,0 m bym nie schodził - tym bardziej na komercji. Obecnie mój picker 2,7 m służy jako spinning :)
-
ok dzięki za odpowiedz
-
Czemu koledzy tacy sceptyczni? Jeśli ktoś szuka finezji to jest to jak najbardziej trafny wybór. Jeśli nie masz trudnego brzegu to bierz śmiało. Jeśli łowisz z pomostu to bierz tym bardziej.
Najważniejsza rzecz - długość rzutu. Jeśli jesteś pewien, że nie musisz zarzucać dalej to nie ma problemu. Przy kiju o takiej długości często nie ma możliwości zwiększenia dystansu - rzuty mogą być bardzo niepowtarzalne.
Sam używam, ale nie zawsze i nie na każdym łowisku. Hol na takiej wędce to czysta przyjemność, tym bardziej jeśli ugina się po sam korek tak jak u mnie.
-
ok dzięki za odpowiedz
NIe zgadzaj się tak szybko z kolegami. Wiele zależy gdzie i jak się wędkuje. Ja ma wiele kijków o różnek długości. Uważam że każdy ma swoje zastosowanie. Przyznaję. 2,4. Nie mam. Ale to żaden błąd. Są miejsca z nisko zwisłymi drzewami, gdzie blisko od brzegu można fajnie połowić. Nie zniechęcaj się. Nikt by takich wędzisk nie robił jak by na nie zapotrzebowania nie było.
-
Mam pytanie czy używa ktoś i dalej jaką ma opinię o wędce o długości 2.4. Chodzi mi o tą konkretną długość pomijając firmę. Dodam że wędkuje na komercjech.
Wytłuściłem najważniejsze.
-
Właśnie o to mi chodziło. Wędkuje na komercji a co za tym idzie na krótkim dystansie
-
Mam pytanie czy używa ktoś i dalej jaką ma opinię o wędce o długości 2.4. Chodzi mi o tą konkretną długość pomijając firmę. Dodam że wędkuje na komercjech.
Wytłuściłem najważniejsze.
Rozwiń, proszę. "Komercja" nie znaczy zupełnie nic.
-
komercje=mały zbiornik czasem naprawdę bardzo mały
-
Kijem 2,40 przy rzucie na 30 metrów, wydaje mi się można się spocić ;). Jeżeli naprawde blisko rzucasz to nie ma problemu.... ale jak mówiłem. Mało osób ma takie kije i ciężko znaleźć coś w tej długości. Jeżeli masz nisko brzeg, twój zbiornik jest mały, masz drzewa, stan łowiska nie wymaga manewrowania kijem by opanować rybę płynącą w krzaki i nie musisz rzucać daleko by "sięgnąć po rybę" to dobra długość.
-
Niekoniecznie. Znam komercję, na której bez dłuższych wędek nie będę w stanie dorzucić do połowy zbiornika. Może chodziło o to, że na komercji występują większe ryby? Tutaj też znam różne przypadki. Dlatego bez większej ilości szczegółów naprawdę ciężko powiedzieć czy wędka o długości 2,4 będzie się na Twoim łowisku sprawdzać.
-
Racja, 30 m wydaje się maksem, na którym będzie się dało w miarę komfortowo łowić. A jak z wielkością ryb? Tak krótkie wędki są zazwyczaj bardzo delikatne. Sam używam na zbiorniku, w którym nie spodziewam się ryb większych niż około 3 lub 4 kg.
-
Dobrze to może dopiszę dlaczego uważam , że picker 2,4 m to za krótki kij. Łowienie na komercjach sprowadza się w 90% do karpia/jesiotra/amura. Są to silne ryby. Picker 2,4m raczej bedzie delikatnym kjaszkiem do finezyjnej zabawy z mniejszymi rybkami. Tyle ode mnie.
-
Dobrze to może dopiszę dlaczego uważam , że picker 2,4 m to za krótki kij. Łowienie na komercjach sprowadza się w 90% do karpia/jesiotra/amura. Są to silne ryby. Picker 2,4m raczej bedzie delikatnym kjaszkiem do finezyjnej zabawy z mniejszymi rybkami. Tyle ode mnie.
Powiedz to proszę spiningistom i łowcom z łodzi. Chodzi Mi o długość 2,4.
-
Dobrze to może dopiszę dlaczego uważam , że picker 2,4 m to za krótki kij. Łowienie na komercjach sprowadza się w 90% do karpia/jesiotra/amura. Są to silne ryby. Picker 2,4m raczej bedzie delikatnym kjaszkiem do finezyjnej zabawy z mniejszymi rybkami. Tyle ode mnie.
Powiedz to proszę spiningistom i łowcom z łodzi. Chodzi Mi o długość 2,4.
Dorzucam jeszcze wędki sumowe, na dorsza i będzie komplet. :facepalm:
-
Dobrze to może dopiszę dlaczego uważam , że picker 2,4 m to za krótki kij. Łowienie na komercjach sprowadza się w 90% do karpia/jesiotra/amura. Są to silne ryby. Picker 2,4m raczej bedzie delikatnym kjaszkiem do finezyjnej zabawy z mniejszymi rybkami. Tyle ode mnie.
Powiedz to proszę spiningistom i łowcom z łodzi. Chodzi Mi o długość 2,4.
Dorzucam jeszcze wędki sumowe, na dorsza i będzie komplet. :facepalm:
Tak łap się za łeb. Bo to ja jestem debilem wyrazając własne zdanie. Potrenujcie jeszcze chłopcy na różnych łowiskach. Może znajdziecie sami, zastosowanie dla takich kijków. :beer:
-
Arunio.
Autor tego wątku pytał o długość pickera w kontekście połowów na komercji. Proszę wytłumacz mi jak to się ma do łowienie z łodzi i spinningów, bo nie nadążam. I proszę odpuść ten protekcjonalny ton wypowiedzi.
-
Panowie, Panowie :) PAX ;)
-
Arunio.
Autor tego wątku pytał o długość pickera w kontekście połowów na komercji. Proszę wytłumacz mi jak to się ma do łowienie z łodzi i spinningów, bo nie nadążam. I proszę odpuść ten protekcjonalny ton wypowiedzi.
Odpuszczam i oddaję pole. :beer:
-
Wszystko zależy od budowy kija, krótki kij może być dobry pod silne ryby.
Kijem 2,4 na pewno nie rzucisz daleko ale 30m powinno być w zasięgu. Często na małych zbiornikach nie potrzeba więcej jak 20m, wtedy wygoda operowania krótszym wedziskiem jest dużo większa.
Kiedyś miałem kije 3,6, później przeszedłem na 3,3, a następnie na 3,0. Teraz myślę nad 2,7 lub mniej. Taką długością dużo szybciej podprowadzisz rybę pod brzeg.
Spójrz na Browning Commercial King2 Wand - pod krótkie dystanse świetny.
-
Ja co prawda nie posiadam pickera, ani też styczności z wielkością 2,4m nie miałem, coś jednak chcę wnieść :P
Na targach Rybomania w Sosnowcu, na stoisku FeederBait uginałem pickera 2,7m (Vanity się chyba zwie). Nie dam sobie powiedzieć, że tej wędce brakuje finezji, jak i mocy. Jest taki power w dolnej połowie, że brałbym go bez skrupułów na każdą komercję, tak więc raczej można bardzo mocno wojować pickerkiem ;)
-
Dobrze to może dopiszę dlaczego uważam , że picker 2,4 m to za krótki kij. Łowienie na komercjach sprowadza się w 90% do karpia/jesiotra/amura. Są to silne ryby. Picker 2,4m raczej bedzie delikatnym kjaszkiem do finezyjnej zabawy z mniejszymi rybkami. Tyle ode mnie.
"Kupa" teorii w dodatku mocno ograniczonej..
Musisz koniecznie się douczyć albo iść w zaparte a wtedy to już tylko trzeba poinformować znane firmy m.in Matrix, Drennan,Browning w jakim są błędzie, że wypuścili na rynek takie wędki i w dodatku bezczelnie wprowadzają ludzi w błąd:
"Carpmaster to seria wędzisk zaprojektowana do łowienia na łowiskach komercyjnych. Charakteryzuje je paraboliczna akcja oraz duży zapas mocy.
Marka Matrix
Długość (m) 2.40
Tyle ode mnie...
-
Zacznijmy od tego że może wypowiadać się będą Ci co kiedykolwiek ŁOWILI na tak krótkie wędziska. Mam 3 kije 2.4m i łowi się nimi elegancko. Kołowrotek wielkości 2500-3000 koszyczek max 20gr plus farsz (dura banjo large w moim wypadku) i śmiało te 30m się rzuca. Mało tego, niedługo przyjedzie do mnie jednoczęściowy browning 220cm. Pewnie zaraz poczytam że tym się nie da łowić :)
No jakoś łowią, jest to film promocyjny ten produkt ale mimo wszystko da się :)
Plus drugi filmik pokazujący go w akcji.. karp ze 3 kg a kij nawet w pałąk nie wygięty.. chyba że akurat z tego ujęcia tak widać.
-
Skoro w pierwszym poście było napisane że nie chodzi o markę to ja się wypowiem może. Dotychczas łowię m. in. na pickerze (jedynym swoją drogą jaki mam) Jaxon arcadia 2,7 z c.w. 10-30.
Jakie doświadczenia? Wędka wydaje się być toporna, ale... ładnie pracowała przy linie 40 cm, ładnie przy jaziach ok. 50 cm, i poradziła sobie już kilkukrotnie z jesiotrami 90+ , w tym rekordowym 110 cm, a także karpiami 55, 65 cm.
Nie jest może takim anorektykiem jak markowe wędki, mimo to gnie się w literę "U" w trakcie holu większej ryby bez problemu, a też ładnie reaguje na mniejsze sztuki.
Więc na komercję jest jak najbardziej ok (patrz wyniki wyżej), a także na łowisko PZW wśród drzew, gdzie możliwości operowania jest znaczącą ograniczona. Cena też wydaje się śmieszna bo 70 złotych.
Ja z racji innych wydatków łapie na taką, mam też dłuższe feedery 3,30 i 3,60 i nimi też pięknie łapie (też Arcadia, i też jaxon).
2,4 nigdy nie łapałem, ale skoro są i mają swoje grono zwolenników to widać że coś musi być w nich jednak zachęcającego. Tak jak pisałem, cena 60-70 złotych jest tak atrakcyjna że warto spróbować i samemu przekonać się. 8)
Pozdrawiam :)
-
Wielkie dzięki za tak duża liczbę odpowiedzi po mimo początkowych głosów na NIE chyba jednak się skuszę. Po pierwsze moje lowiska konercyjne są małe a po drugie bardzo zalezy mi na finezyjnej wędce.
-
Wielkie dzięki za tak duża liczbę odpowiedzi po mimo początkowych głosów na NIE chyba jednak się skuszę. Po pierwsze moje lowiska konercyjne są małe a po drugie bardzo zalezy mi na finezyjnej wędce.
I to jest właśnie powód by kupić kij tej długości. Mam nadzieję że będziesz zadowolony. :beer:
-
No póki sam nie spróbujesz nie dowiesz się czy Ci pasuje. ;) Jestem ciekaw twoich wrażeń napisz za jakiś czas jak połowisz tym 2,4 :)
-
Na pewno podzielę się wrażeniami z wędkowania.
-
Miałem się już nie wbijać w ten temat ale. Wędkuję na kijaszek 2,7. Jest to raczej dobra konstrukcja, co chyba powinien potwierdzić Syborg. Razem byliśmy na stoisku Tubertini na Rybomani. Stosuję go na niedużych akwenach. Jest Genialny. Dążę do tego, że w niektórych miejscach jeszcze krótszy patyk sprawdził by mi się idealnie i nic z finezji by nie stracił. Tu akurat mógł by coś dorzucić Tench_fan. Radek łowił ze mną i widział jakie miałem warunki rzutowe.
-
Potwierdzam ;)
Jestem pewien, że Arek, pisząc o kijach spinningowych, chciał zwrócić uwagę na to, że kije o danej długości mogą być i delikatne, i bardzo "solidne". Chyba kończą się czasy, że krótkie pickery to sprzęt przeznaczony do połowu płoci i leszczyków. Coraz częściej są to pełnoprawne, mocne kije do łowienia sporych ryb. Koledzy wyżej już to zauważyli, więc jedynie powtarzam to, co zostało ustalone. Czuję, że ten trend rozwinie się do tego stopnia, że wędziska o długości 2,7 i 2,4 m staną się jeszcze mocniejsze. Pewne też jest to, że rozmyje się różnica między pickerami i feederami, bo długość już nie będzie wyznacznikiem i podstawą do zaszeregowania kija.
-
Tylko nie zapominajmy że kije DS mają miękką szczytówkę i powiedzmy umownie że ok 30 cm jest za miękkie by pracować z resztą blanku, ale wiadomo że spiningiści też używają długości 2-2,1m i świetnie sobie radzą.
Długość 2,4 m jest idealna na bardzo bliskie dystanse i super czułe szczytówki, a to się musi wiązać z głębokim ugięciem i pełną amortyzacją.
Zauważyłem kiedyś że nie potrafiłem wykorzystać potencjału wędziska i straciłem kilka rybek, a dzisiejsze wędki mają moc mimo że są początkowo miękkie / spolegliwe. Wiele osób się boi mocniej pociągnąć kijem, a wystarczy zobaczyć jak mocno można wygiąć wędkę zanim strzeli, jest pełno takich filmików na YT.
Picker i lekki feeder już są od dawna tylko umowne, nazwy stosowane w zależności od rynku na jaki są wędki wypuszczane lub w jaką nisze rynkową. Poprostu w Angli cw 30-40 to będzie feeder, a u nas Picker itd.
-
Wybacz stary. Nie umiem odmówić czegoś w tym co piszesz. Ale niestety. Totalnie rozbiegamy się w doświadczeniach. Jak dla mnie, długość blanku ma się nijak co do jego mocy. Chyba się starzeję :facepalm:
-
Potwierdzam ;)
Jestem pewien, że Arek, pisząc o kijach spinningowych, chciał zwrócić uwagę na to, że kije o danej długości mogą być i delikatne, i bardzo "solidne". Chyba kończą się czasy, że krótkie pickery to sprzęt przeznaczony do połowu płoci i leszczyków. Coraz częściej są to pełnoprawne, mocne kije do łowienia sporych ryb. Koledzy wyżej już to zauważyli, więc jedynie powtarzam to, co zostało ustalone. Czuję, że ten trend rozwinie się do tego stopnia, że wędziska o długości 2,7 i 2,4 m staną się jeszcze mocniejsze. Pewne też jest to, że rozmyje się różnica między pickerami i feederami, bo długość już nie będzie wyznacznikiem i podstawą do zaszeregowania kija.
Szacun. :beer: :thumbup:
-
Zastanówmy się jaka jest różnica między długim a krótkim kijem (mówimy o tym samym modelu)
Przy obecnej technologi różnica na minus będzie tylko w odległości rzutu koniec kropka.
Z plusów jakie mamy to lżejszy kij, kij który przez to że jest lżejszy nie męczy tak ręki przez co jest lepszy przy aktywnych metodach połowu.
Krótszy kij ułatwia kontrolowanie ryby pod nogami przez co łatwiej się nam podbiera rybki.
Krótszy kij ma mniej przelotek prze z co łatwiej jest o ustawienie przelotek w kijach o głębokim ugięciu.
Krótszy kij to też krótsza długość transportowa a to duży plus.
-
Witam,
wypowiem się na temat pickera 2,7. Posiadam Daiwa Windcast 2,7 (chyba c.w. 40) i jest to mój ulubiony kij.
Łowi się nim naprawdę rewelacyjnie, karpie 50+ nie są mu straszne i wydaje mi się, że mam większą kontrolę nad rybą, niż przy kiju dłuższym - a posiadam feedery od 3,00 do 3,90. Tak więc, jak tylko łowisko pozwala na to, to jak najbardziej polecam kije krótsze.
-
:beer: :thumbup: