Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Bartek.B w 16.06.2017, 21:10
-
Przeglądając forum nie natrafiłem na podobny temat, więc postanowiłem parę słów napisać. Wszyscy piszą jaką przynętę zastosować, zestaw a zapominają czasami, że błahy błąd zniweczy wszelkie nasze starania. Te błędy to świadome , bądź nieświadome stosowanie wszelakiego rodzaju chemii.
Poniżej przedstawię kilka swoich spostrzeżeń i zapraszam do dyskusji :
1. Stosowanie soli z antyzbrylaczem - tutaj jestem dobrze zorientowany w temacie. Wielu producentów soli warzonej stosuje E536 żelazocyjanek potasu. Substancja szkodliwa dla ryb i wszelkich żyjątek ( zabroniona w USA). Kiedyś w jednej firmie produkującej pokarm dla ryb widziałem jak skutecznie zgładziła wszelkie stworzenie. Ryby na pewno wieją wyczuwając takie związki. Rozwiązaniem jest stosowanie soli morskiej bądź kopanej.(grubej)
2.Benzyna i paliwa. Ze spinningowego doświadczenia w połowu sumów, moich kolegów wynika, że zabrudzenie ręki paliwem i dotkniecie przynęty = zero brań. Dodatkowo sumy dobrze wyczuwają ciężarki, więc zaczęto stosować gumowane.
3. Wyprane świeżutkie ręczniki. Wszelkie substancje zapachowe stosowane w proszkach i płynach są na tyle silne, że bez problemu przedostają się z rąk do zanęty i przynęty. Staram się przynajmniej kilka razy ręcznik wypłukać w czystej wodzie po praniu.
4. Środki do odstraszania komarów i kremy na słońce.
-
Ciekawe a jak z mazidłem do opalania, ja ma rybach używam parokrotnie czegoś aby nie jęczeć z bólu po poparzeniach słonecznych, później zazwyczaj wcieram w ręce odrobinę zanęty aby dłonie śmierdziały zanętą a nie filtrem UV.
-
Ciekawe...Pamiętam jak przed zawodami spławikowymi nasmarowałem się kremem i wtedy dopiero zrozumiałem co mam n rękach.... :facepalm:
-
Bartek :thumbup:
Ja jadąc na ryby, unikam nawet tankowania. Dla mnie stosowanie wszelkich mazideł przeciw insektom które wymagają smarowania dłońmi, je dyskwalifikuje. Staram się nawet by palce unikały kontaktu ze sprey. Co dziwne. Nie zauważyłem złego wpływu nikotyny będąc jeszcze palaczem. ???
-
Ryby widać lubią używki :)
-
Bartek :thumbup:
Ja jadąc na ryby, unikam nawet tankowania. Dla mnie stosowanie wszelkich mazideł przeciw insektom które wymagają smarowania dłońmi, je dyskwalifikuje. Staram się nawet by palce unikały kontaktu ze sprey. Co dziwne. Nie zauważyłem złego wpływu nikotyny będąc jeszcze palaczem. ???
Mój brat na balkonie miał słoik do petów. Ptaki skutecznie mu je wyżerały :) Więc chyba papierosy zwierząt nie odstraszają :)
-
To się przestraszyłem.... zrobiłem swój własny mix z użyciem MMM, zanęty Gag'em oraz zanety spożywczej i innych pelletów... trochę nad nim pracowałem i na 6 kg mixu dałem 4 czubate łyżki najzwyklejszej soli, mam nadzieję, że nic nie przeszkodzi rybom.
-
Powiem wam tak. Tylko weźcie pod uwagę gdzie i że tylko na jednej wodzie wędkowałem. Sól, nie miała wpływu na zanętę w MOIM przypadku. Stwierdzam to po 3 sezonie wędkowania.
-
Powiem wam tak. Tylko weźcie pod uwagę gdzie i że tylko na jednej wodzie wędkowałem. Sól, nie miała wpływu na zanętę w MOIM przypadku. Stwierdzam to po 3 sezonie wędkowania.
Działa , działa :) Dodatkowo jeśli ktoś robi więcej miksu służy doskonale jako konserwant. Dodam jeszcze, że najlepsi japońscy producenci przynęt spinningowych np. Keitech, Megabass dodają do swoich miękkich przynęt sól.
-
Dawno temu, jak bawiłem się intensywnie bacikiem i paliłem papierosy to zawsze jak byłem na rybach, paliłem fajki przez szklaną lufkę.
Nie wiem czy to coś pomagało, ale tak mnie nauczyli lepsi ode mnie wędkarze i tak też robiłem :-\
-
Kurde, teraz już wiem dlaczego ostatnio pozbawiłem się brań, od pewnego momentu rybki przestały brać, a obok cały czas łowili, krem z filtrem UV zastosowałem. :facepalm:
-
Gdy mam już styczność z kremami,paliwem czy innymi pochodnymi zakładam rękawiczki lateksowe i po kłopocie :P
https://vanitysklep.pl/rekawiczki-lateksowe-100-sztuk
-
Musicie przyznać chłopaki, że mamy już zajoba. Samy nie wiemy, co spływa do wody po ulewach. :facepalm:
-
Musicie przyznać chłopaki, że mamy już zajoba. Sami nie wiemy, co spływa do wody po ulewach. :facepalm:
Teraz sobie to uświadomiłeś? Wątpię :P Ja się z tym pogodziłem, jak chyba większość tutaj.
A to co spływa po ulewach nie jest w zanęcie.
-
Musicie przyznać chłopaki, że mamy już zajoba. Samy nie wiemy, co spływa do wody po ulewach. :facepalm:
Ja uważam, że mamy pozytywnego zajoba :)
Faktycznie, sa na bank rzeczy, które szkodzą, ja unikam chemicznych substancji na przynętach, staram się myć ręce po jakimś 'smarowaniu'. Używam też Lavy, tak więc to musi zabijać wiele mini zapaszków...
Bartek, dobra uwaga o soli! :thumbup: Sam wolę teraz tylko wersje kamienne lub morskie, ale rzeczywiście - te najtańsze mogą mieć chemiczne dodatki!
-
Tak naprawdę to nie wiemy co może płoszyć smakiem czy zapachem ryby. Często bywa że coś teoretycznie powinno odstraszać a jest wręcz odwrotnie
Przykładem może być pasta Mystic która śmierdzi acetonem a jest bardzo łowna
Osobiście łowiłem płotki i wzdręgi na przeżutą gumę Nicorette ( tak tak, był taki okres w moim życiu ) i brały jak szalone
Już też tu kiedyś pisałem o łownym miejscu nad moją wodą gdzie wlewa się deszczówka prosto z ruchliwej jezdni - czarna jak smoła z plamami tęczowymi po olejach czy benzynie a rybom to zupełnie nie przeszkadza i biorą w tej czarnej ,,chmurze" jak głupie
-
Tak naprawdę to nie wiemy co może płoszyć smakiem czy zapachem ryby. Często bywa że coś teoretycznie powinno odstraszać a jest wręcz odwrotnie
Przykładem może być pasta Mystic która śmierdzi acetonem a jest bardzo łowna
Osobiście łowiłem płotki i wzdręgi na przeżutą gumę Nicorette ( tak tak, był taki okres w moim życiu ) i brały jak szalone
Już też tu kiedyś pisałem o łownym miejscu nad moją wodą gdzie wlewa się deszczówka prosto z ruchliwej jezdni - czarna jak smoła z plamami tęczowymi po olejach czy benzynie a rybom to zupełnie nie przeszkadza i biorą w tej czarnej ,,chmurze" jak głupie
Widocznie tak się zaadaptowały do brudnej, że w zródlanej
nie przeżyłyby z powodu szoku tlenowego :P.
-
Przeglądając forum nie natrafiłem na podobny temat, więc postanowiłem parę słów napisać. Wszyscy piszą jaką przynętę zastosować, zestaw a zapominają czasami, że błahy błąd zniweczy wszelkie nasze starania. Te błędy to świadome , bądź nieświadome stosowanie wszelakiego rodzaju chemii.
Poniżej przedstawię kilka swoich spostrzeżeń i zapraszam do dyskusji :
1. Stosowanie soli z antyzbrylaczem - tutaj jestem dobrze zorientowany w temacie. Wielu producentów soli warzonej stosuje E536 żelazocyjanek potasu. Substancja szkodliwa dla ryb i wszelkich żyjątek ( zabroniona w USA). Kiedyś w jednej firmie produkującej pokarm dla ryb widziałem jak skutecznie zgładziła wszelkie stworzenie. Ryby na pewno wieją wyczuwając takie związki. Rozwiązaniem jest stosowanie soli morskiej bądź kopanej.(grubej)
2.Benzyna i paliwa. Ze spinningowego doświadczenia w połowu sumów, moich kolegów wynika, że zabrudzenie ręki paliwem i dotkniecie przynęty = zero brań. Dodatkowo sumy dobrze wyczuwają ciężarki, więc zaczęto stosować gumowane.
3. Wyprane świeżutkie ręczniki. Wszelkie substancje zapachowe stosowane w proszkach i płynach są na tyle silne, że bez problemu przedostają się z rąk do zanęty i przynęty. Staram się przynajmniej kilka razy ręcznik wypłukać w czystej wodzie po praniu.
4. Środki do odstraszania komarów i kremy na słońce.
Ta opcja mnie bardzo martwi. Czy na opakowaniu soli, jest ta chemia wypisana?
-
Przeglądając forum nie natrafiłem na podobny temat, więc postanowiłem parę słów napisać. Wszyscy piszą jaką przynętę zastosować, zestaw a zapominają czasami, że błahy błąd zniweczy wszelkie nasze starania. Te błędy to świadome , bądź nieświadome stosowanie wszelakiego rodzaju chemii.
Poniżej przedstawię kilka swoich spostrzeżeń i zapraszam do dyskusji :
1. Stosowanie soli z antyzbrylaczem - tutaj jestem dobrze zorientowany w temacie. Wielu producentów soli warzonej stosuje E536 żelazocyjanek potasu. Substancja szkodliwa dla ryb i wszelkich żyjątek ( zabroniona w USA). Kiedyś w jednej firmie produkującej pokarm dla ryb widziałem jak skutecznie zgładziła wszelkie stworzenie. Ryby na pewno wieją wyczuwając takie związki. Rozwiązaniem jest stosowanie soli morskiej bądź kopanej.(grubej)
2.Benzyna i paliwa. Ze spinningowego doświadczenia w połowu sumów, moich kolegów wynika, że zabrudzenie ręki paliwem i dotkniecie przynęty = zero brań. Dodatkowo sumy dobrze wyczuwają ciężarki, więc zaczęto stosować gumowane.
3. Wyprane świeżutkie ręczniki. Wszelkie substancje zapachowe stosowane w proszkach i płynach są na tyle silne, że bez problemu przedostają się z rąk do zanęty i przynęty. Staram się przynajmniej kilka razy ręcznik wypłukać w czystej wodzie po praniu.
4. Środki do odstraszania komarów i kremy na słońce.
Co do antyzbrylacza - jest powszechnie konsumowany przez ludzi bo to taka fajna sypka sól. A my się tu zastanawiamy nad rybami ? No kaman :P Wyjściem jest absolutnie nasza kłodawska. Morska, wiadomo jaki jest stan oceanów. Mam na myśli gł zdrowie ludzi.
-
@Jędrula
tu masz opis co zawiera sól IKS Solino (podkreślenia moje)
http://www.solino.pl/pl/naszaoferta/wtwojejkuchni/strony/sol-spozywcza-jodowana---sol-kuchenna.aspx
Etykieta zawiera
nazwa środka spożywczego: sól warzona próżniowa jodowana (sól spożywcza jodowana),
składniki: chlorek sodu (NaCl) min. 99,0 %, substancja przeciwzbrylająca E 536 do 1 mg/100 g, jodan potasu (KIO3) 3,9 ± 1,3 mg/100 g,
najlepiej spożyć przed upływem: 12 miesięcy od daty produkcji,
stosowanie: produkt przeznaczony do celów spożywczych,
producent: Inowrocławskie Kopalnie Soli SOLINO SA,
masa netto: 300 g, 1 kg, 25 kg, 50 kg, 1000 kg,
przechowywanie: przechowywać w suchym miejscu,
oznaczenie partii produkcji:
opakowania 1 kg i 300 g: termin przydatności do spożycia– DDMMRRZ (Z-numer zmiany produkcyjnej),
pozostałe: data produkcji – DDMMRRZ (Z-numer zmiany produkcyjnej).
-
Pisałem o soli nie warzonej, lecz kłodawskiej kamiennej :D
-
Wiem, czytam etykiety ...
kupuję sól do przetworów
bez jodu i e-cośtam
-
Wiem, czytam etykiety ...
kupuję sól do przetworów
bez jodu i e-cośtam
No więc, o co kaman ? :D.
-
Ano odpowiadałem Jędruli, a Ty mi, więc gadał dziad do obrazu ;D
Poprawiłem.
-
@Jędrula
tu masz opis co zawiera sól IKS Solino (podkreślenia moje)
http://www.solino.pl/pl/naszaoferta/wtwojejkuchni/strony/sol-spozywcza-jodowana---sol-kuchenna.aspx
Etykieta zawiera
nazwa środka spożywczego: sól warzona próżniowa jodowana (sól spożywcza jodowana),
składniki: chlorek sodu (NaCl) min. 99,0 %, substancja przeciwzbrylająca E 536 do 1 mg/100 g, jodan potasu (KIO3) 3,9 ± 1,3 mg/100 g,
najlepiej spożyć przed upływem: 12 miesięcy od daty produkcji,
stosowanie: produkt przeznaczony do celów spożywczych,
producent: Inowrocławskie Kopalnie Soli SOLINO SA,
masa netto: 300 g, 1 kg, 25 kg, 50 kg, 1000 kg,
przechowywanie: przechowywać w suchym miejscu,
oznaczenie partii produkcji:
opakowania 1 kg i 300 g: termin przydatności do spożycia– DDMMRRZ (Z-numer zmiany produkcyjnej),
pozostałe: data produkcji – DDMMRRZ (Z-numer zmiany produkcyjnej).
Dziękuję Ci bardzo :thumbup: Wiecie o co chodzi? Chodzi mi o wyprawę z Lucjanem i Maćkiem na łowisko Pod Borem.
Wtedy poniosłem sromotna porażkę. Aż mnie w dupie szczypało, jak ryba chłopakom brała, a mnie miała tam, gdzie mnie szczypało. Mało tego, kopałem Lucjanowi po klamotach, brałem od niego wszystkie soczki, zapaszki i inne cuda za grube funciaki. I co? I nic! Powiem więcej! Lucjan siedział obok mnie, przez kilka godzin mocno się do niego przytulałem :D , dosłownie rzucałem moje podajniki w jego miejsce. Bez rezultatu, jakby moje zestawy wpadały do wiadra :'(
Dopiero nad ranem, miałem parę niemrawych brań na te moje solone towary.
Sól była z Biedronki, muszę sprawdzić skład i ewentualnie przerzucić się na coś normalnego >:O
-
Jędrula sól z Biedry i z Dino i pewnie każda kuchenna ma ten E-536 w składzie. Sprawdzałem wczoraj.
-
Jędrula!! pomysł jest.
Gdzie?
Tu:
http://solnelampy.pl/sol-do-lamp-solnych-kruchy-kawalki-25-kg-worek-himalajska-z-kopali-soli-p-26.html
pewnie i niejodowana, i bez konserwantów ...
;D ;)
-
Jędrula!! pomysł jest.
Gdzie?
Tu:
http://solnelampy.pl/sol-do-lamp-solnych-kruchy-kawalki-25-kg-worek-himalajska-z-kopali-soli-p-26.html
pewnie i niejodowana, i bez konserwantów ...
;D ;)
Ja od 3 lat solę wyłącznie himalajską, kupowaną po 5 zl/kg
w sklepie zielarskim i ze zdrową żywnością ( taka nazwa ). Jest mielona drobno albo grubiej.
Ale jak się trafi kłodawska to jest tańsza i może jeszcze starsza. :D.
-
Ta sól himalajska... z Pakistanu i okolic to jedna wielka lipa. Mam dziewczynę, która mocno siedzi w zdrowej żywności, więc muszę co nie co o tym wiedzieć, bo tym jestem karmiony ::). Amerykanie a dokładniej US Food and Drug Administration FDA mocno badali tę sól pod kątem pro zdrowotności itp. Nic im nie wyszło. Nie ma też ani jednego badania opublikowano np. na Pubmedzie, które by świadczyło o jakiś prozdrowotnych właściwościach.
Na marginesie sól z Kłodawy też może być różowa i też za dużo więcej ją sprzedają ;) Jest po prostu ładna, szczególnie dla kobiet :) Ktoś na fali prozdrowotnych suplementów zwietrzył niezły interes i ludzie się na to łapią i kupują tę "zdrową" sól.
-
Stopień czerwoności zależy od zawartości zw żelaza :D
-
Ta sól himalajska... z Pakistanu i okolic to jedna wielka lipa. Mam dziewczynę, która mocno siedzi w zdrowej żywności, więc muszę co nie co o tym wiedzieć, bo tym jestem karmiony ::). Amerykanie a dokładniej US Food and Drug Administration FDA mocno badali tę sól pod kątem pro zdrowotności itp. Nic im nie wyszło. Nie ma też ani jednego badania opublikowano np. na Pubmedzie, które by świadczyło o jakiś prozdrowotnych właściwościach.
Na marginesie sól z Kłodawy też może być różowa i też za dużo więcej ją sprzedają ;) Jest po prostu ładna, szczególnie dla kobiet :) Ktoś na fali prozdrowotnych suplementów zwietrzył niezły interes i ludzie się na to łapią i kupują tę "zdrową" sól.
Powiedzmy tak: nie warzona jest o wiele zdrowsza, bez względu na pochodzenie.
-
To już wiem dlaczego pierwszej nocy zawsze mam brania a potem nie mam...
Bo rano w sobotę robię jajecznicę i solę zwykłą solą sypiąc sól palcami ze słoiczka....
:facepalm:
I potem ta sól straszy mi ryby tzn te E-coś ...bo wiadomo, że jak zakładam kulki to muszę ich dotknąć palcami.
Rozumiem, że SENSAS do swojej zanęty zawodniczej na płoć ( czarnej ) dodaje specjalnie wyselekcjonowane kryształki soli... :facepalm:
Do wymówek dlaczego nie brało oprócz wiatru, słońca, deszczu ( odpowiednio dopisać - np za dużo wiatru lub za mało ) doszła sól.
A mówiłem, że sól jest niezdrowa !
JK
PS
A nie pomyśleliście ile jest syfu w tych zalewajkach, dipach, boosterach, Lavach itd itp...?
-
To już wiem dlaczego pierwszej nocy zawsze mam brania a potem nie mam...
Bo rano w sobotę robię jajecznicę i solę zwykłą solą sypiąc sól palcami ze słoiczka....
:facepalm:
I potem ta sól straszy mi ryby tzn te E-coś ...bo wiadomo, że jak zakładam kulki to muszę ich dotknąć palcami.
Rozumiem, że SENSAS do swojej zanęty zawodniczej na płoć ( czarnej ) dodaje specjalnie wyselekcjonowane kryształki soli... :facepalm:
Do wymówek dlaczego nie brało oprócz wiatru, słońca, deszczu ( odpowiednio dopisać - np za dużo wiatru lub za mało ) doszła sól.
A mówiłem, że sól jest niezdrowa !
JK
PS
A nie pomyśleliście ile jest syfu w tych zalewajkach, dipach, boosterach, Lavach itd itp...?
Hahaha :D :bravo:
-
To już wiem dlaczego pierwszej nocy zawsze mam brania a potem nie mam...
Bo rano w sobotę robię jajecznicę i solę zwykłą solą sypiąc sól palcami ze słoiczka....
:facepalm:
I potem ta sól straszy mi ryby tzn te E-coś ...bo wiadomo, że jak zakładam kulki to muszę ich dotknąć palcami.
Rozumiem, że SENSAS do swojej zanęty zawodniczej na płoć ( czarnej ) dodaje specjalnie wyselekcjonowane kryształki soli... :facepalm:
Do wymówek dlaczego nie brało oprócz wiatru, słońca, deszczu ( odpowiednio dopisać - np za dużo wiatru lub za mało ) doszła sól.
A mówiłem, że sól jest niezdrowa !
JK
PS
A nie pomyśleliście ile jest syfu w tych zalewajkach, dipach, boosterach, Lavach itd itp...?
Strasznie wszystko uogólniasz. Rozumiem, że nie należy wpadać w paranoję ze wszystkim, ale posiadanie wiedzy co jest szkodliwe a co nie uważam za bardzo potrzebne. Ja lubię analizować, eksperymentować i dochodzić drogą dedukcji co działa a co nie. Nikt Cię JK nie zmusza do niczego :) Uważam, że im więcej wiedzy posiądziemy jako wędkarze na pewno nam nie zaszkodzi :)
Jeśli chodzi o sól widziałem jej działanie z antyzbrylaczem. Znajoma firma , która robi pożywienie dla rybek przygotowuje roztwór z solą i innymi składnikami do rozwoju różnych stworzeń. Przez przypadek kupili sól warzoną a nie jak dotychczas sól kamienną kopaną. Efekt był taki, że kilka basenów wody poszło do wymiany ponieważ życie zamarło. Te forum służy do tego aby taką wiedzę zdobywać i być wędkarzem świadomym. Wędkarstwo to nie tylko ryby, ale i cała przyroda wokół nas na którą mamy duży wpływ. Jak sam zauważyłeś w różnych produktach mogą być różne składniki niekoniecznie korzystne dla ryb i środowiska. Co stoi na przeszkodzie aby takie produkty piętnować i przez świadome działanie przy zakupie eliminować je z rynku. Trzeba na wszystko patrzeć szerzej JK.
-
Koledzy, bardzo prosimy o zachowanie merytorycznej formy wypowiedzi i unikanie zwrotów będących oceną postrzegania, rozumowania, zasobu wiedzy i kompetencji innych rozmówców. Takie zwroty są zwykle konfliktogenne. Można prowadzić dyskusję bez tego typu wtrąceń, ograniczając się do wyrażenia swojej opinii na temat poruszanego zagadnienia. Informujemy, że tego typu wtrącenia zostaną z powyższych wpisów usunięte.
Dziękujemy.
-
Maciuś jak zawsze czujny :thumbup:
-
Żebyś ty widział rano Pana Michała w akcji. ;) Zanim się obudził to już moderował. On nie śpi. Jak Mateusz. Czy to zaraźliwe? Czy wszystkim moderatorom to grozi? Co dalej z Maćkiem? Czy to początek epidemii?
Więcej w jutrzejszym "zgodnie z rzeczywistością". Fakcie.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Moderacja nie śpi - moderacja czuwa. Nawet z zamkniętymi oczami.
Zrobię print screen'a jak ich nie ma :D
-
Bo wam moderator zaraz przy ... soli
:P
-
Offtop Kadłubek pamiętam o Tobie.
Dostałem rano oczekiwaną dostawę, wyśle na dniach
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Offtop Kadłubek pamiętam o Tobie.
Dostałem rano oczekiwaną dostawę, wyśle na dniach
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
OT
Odpisz czasem na mail'a.
-
To już wiem dlaczego pierwszej nocy zawsze mam brania a potem nie mam...
Bo rano w sobotę robię jajecznicę i solę zwykłą solą sypiąc sól palcami ze słoiczka....
:facepalm:
I potem ta sól straszy mi ryby tzn te E-coś ...bo wiadomo, że jak zakładam kulki to muszę ich dotknąć palcami.
Rozumiem, że SENSAS do swojej zanęty zawodniczej na płoć ( czarnej ) dodaje specjalnie wyselekcjonowane kryształki soli... :facepalm:
Do wymówek dlaczego nie brało oprócz wiatru, słońca, deszczu ( odpowiednio dopisać - np za dużo wiatru lub za mało ) doszła sól.
A mówiłem, że sól jest niezdrowa !
JK
PS
A nie pomyśleliście ile jest syfu w tych zalewajkach, dipach, boosterach, Lavach itd itp...?
Strasznie wszystko uogólniasz. Rozumiem, że nie należy wpadać w paranoję ze wszystkim, ale posiadanie wiedzy co jest szkodliwe a co nie uważam za bardzo potrzebne. Ja lubię analizować, eksperymentować i dochodzić drogą dedukcji co działa a co nie. Nikt Cię JK nie zmusza do niczego :) Uważam, że im więcej wiedzy posiądziemy jako wędkarze na pewno nam nie zaszkodzi :)
Jeśli chodzi o sól widziałem jej działanie z antyzbrylaczem. Znajoma firma , która robi pożywienie dla rybek przygotowuje roztwór z solą i innymi składnikami do rozwoju różnych stworzeń. Przez przypadek kupili sól warzoną a nie jak dotychczas sól kamienną kopaną. Efekt był taki, że kilka basenów wody poszło do wymiany ponieważ życie zamarło. Te forum służy do tego aby taką wiedzę zdobywać i być wędkarzem świadomym. Wędkarstwo to nie tylko ryby, ale i cała przyroda wokół nas na którą mamy duży wpływ. Jak sam zauważyłeś w różnych produktach mogą być różne składniki niekoniecznie korzystne dla ryb i środowiska. Co stoi na przeszkodzie aby takie produkty piętnować i przez świadome działanie przy zakupie eliminować je z rynku. Trzeba na wszystko patrzeć szerzej JK.
Ja tylko mały off top ;)
Tak się jakoś składa, że jestem chemikiem z wykształcenie a dokładnie technologiem wody i ścieków. Na temat co szkodzi a co nie można by pisać długo w nawiązaniu w szczególności do tego czym się myjemy, czym pierzemy i czego używamy do mycia naczyń, do mycia blatów, podłóg, drewna, paneli lub szyb. Uważam, że wpadanie w tematy ze zdrową żywnością w nawiązaniu do naszego hobby jest dość dyskusyjne jak weźmiemy pod uwagę tak jak pisałem te wszystkie dipy, boostery i inne zalewajki.
JK
Jeśli wyeliminujemy co szkodzi pozostanie nam łowić na koniki polne, chrabąszcze, robaki ukopane nad wodą.
-
Chemiku wodny, powiedz czy to prawda że nie ma już czystej wody, a tą co pijemy jest zanieczyszczona hormonami i chemią kosmetyczną i nie tylko?
A co gorsza nie idzie już tego usunąć nawet w ostatniej fazie oczyszczania?
-
Złoża trzeciorzędowe i czwartorzędowe jak na razie nie są nafaszerowane hormonami i innym dziadostwem. Dwa razy na rok niezależne laboratorium pobiera wodę z odwiertów wody surowej i bada przekrojowo.
W Legionowie głębokość odwiertów to +- 50 m - są to ujęcia wód podziemnych. Nie mamy wody ani z Wisły ani z Zegrza.
Ujęcie oligoceńskie na Rynku głębokość +- 230 metrów.
Fakt - nie da się na poziomie opłacalności uzdatnić wody z hormonów a te dziwne filtry, które nam oferują domokrążcy nie mają nic w spólnego z uzdatnianiem wody. Pociechą jest fakt, ze w Polsce jak na razie nie stwierdzono hormonów w wodzie jak to miało np w Berlinie kilka lat temu.
JK
-
Ciekawe.
Inną sprawą sa jeszcze mikro zanieczyszczenia plastikowe pochodzące z kosmetyków typu pilingi i inne takie.
Czy spotkaliście się z patologią odkładania się plastiku w przewodzie pokarmowym ryb krajowych? Prowadzi to do ich śmierci.
Ot, takie pozbawianie się brań przez zanieczyszczenie wody.
-
Ciekawe.
Inną sprawą sa jeszcze mikro zanieczyszczenia plastikowe pochodzące z kosmetyków typu pilingi i inne takie.
Czy spotkaliście się z patologią odkładania się plastiku w przewodzie pokarmowym ryb krajowych? Prowadzi to do ich śmierci.
Ot, takie pozbawianie się brań przez zanieczyszczenie wody.
A jak to się ma ze sztucznymi przynętami - kopyta, twistery, sztuczne kukurydze, robaki i pellety. Jak to się ma gdy dostanie się w przewód pokarmowy ryby?
-
Do tej wyliczanki to pellety (chyba że piszesz o imitacji pelletu z plastiku) zupełnie nie pasują przecież.
-
Zależy które bo znam takie co by pasowały. Nie będę podawał nazwy ale te tańsze a często i droższe to syf.
Nie mówię o tych z firm na C, A-A, czy S - producentów pasz/pelletów ale robaki? One są naturalne choć często i one mają "syf" w sobie.
-
Ciekawe.
Inną sprawą sa jeszcze mikro zanieczyszczenia plastikowe pochodzące z kosmetyków typu pilingi i inne takie.
Czy spotkaliście się z patologią odkładania się plastiku w przewodzie pokarmowym ryb krajowych? Prowadzi to do ich śmierci.
Ot, takie pozbawianie się brań przez zanieczyszczenie wody.
A jak to się ma ze sztucznymi przynętami - kopyta, twistery, sztuczne kukurydze, robaki i pellety. Jak to się ma gdy dostanie się w przewód pokarmowy ryby?
Tak to wygląda Ogólnie kanał jest o spearfishingu, którego nie pochwalam z różnych powodów, nie tylko z uwagi na ilość ryb w naszych wodach, ale takie nagrania dobrze pokazują stan naszych wód. Sam często nurkuje bez sprzętu i widzę dziesiątki zerwanych gum i różnego rodzaju sprzętu. Jaki ma to wpływ na środowisko ? Tu chyba nie trzeba być specjalistą z zakresu ochrony środowiska, żeby sobie odpowiedzieć na to pytanie.
-
Do tej wyliczanki to pellety (chyba że piszesz o imitacji pelletu z plastiku) zupełnie nie pasują przecież.
Chyba, że chodzi o sztuczne pellety :D
EDIT: Nieważne, nie doczytałem tego w nawiasie.
-
Bardziej mi chodziło o mikrocząsteczki filtrowane przez ryby. Tony mikroplastiku unoszącego się wodzie.
Ale ok. smutny widok, nurkiem pewnie już nie zostanę.
-
Do tej wyliczanki to pellety (chyba że piszesz o imitacji pelletu z plastiku) zupełnie nie pasują przecież.
Chodzi mi o sztuczne pellety, sztuczną kukurydzę i silikonowe robaki.
Zawsze jest ryzyko, że spadnie z włosa i ryba to połknie.
-
Ja was bardzo proszę chłopaki :facepalm: Zostawmy cokolwiek samemu sobie. Sami nie wiemy co żremy na co dzień a przynętą mam sobie sen z powiek spędzać? Jeszcze kilka postów i zacznę się zastanawiać czy białe które chcę kupić są Ekologicznie hodowane. Za rok czytając takie cusie. Zrezygnuję z wędkowania i się powieszę. Idźcie nad wodę. Odpuście komputer. To nad wodą wiemy co i jak.
-
Ja was bardzo proszę chłopaki :facepalm: Zostawmy cokolwiek samemu sobie. Sami nie wiemy co żremy na co dzień a przynętą mam sobie sen z powiek spędzać? Jeszcze kilka postów i zacznę się zastanawiać czy białe które chcę kupić są Ekologicznie hodowane. Za rok czytając takie cusie. Zrezygnuję z wędkowania i się powieszę. Idźcie nad wodę. Odpuście komputer. To nad wodą wiemy co i jak.
... i to jest słuszna koncepcja . :beer:.. leci :thumbup:
-
Ja was bardzo proszę chłopaki :facepalm: Zostawmy cokolwiek samemu sobie. Sami nie wiemy co żremy na co dzień a przynętą mam sobie sen z powiek spędzać? Jeszcze kilka postów i zacznę się zastanawiać czy białe które chcę kupić są Ekologicznie hodowane. Za rok czytając takie cusie. Zrezygnuję z wędkowania i się powieszę. Idźcie nad wodę. Odpuście komputer. To nad wodą wiemy co i jak.
A mi chodzi raczej żeby o.....olić żonę, żeby nie kupowała pilingu z plastikiem tylko z kokosem albo ziarnami.
Bo plastik to samo ZUO!!!!
-
Chyba się nie dogadamy ;) Ja nie mieszam żony z wędkarstwem i moja żona z wędkarstwem nie ma zamiaru się mieszać. Tu muszę zmartwić kochanego Lindę. To dobra kobieta jest. Wygrałem los na loterii żeniąc się. Stąd mam doła i nie umiem pojąć jak moi koledzy na forum niektóre rzeczy wypisują.
-
No pokazuję ci, że polityka interesuje sie tobą, choć ty nią nie. 8)
Zrób sobie dobrze nie dawaj jej (żonie) pilingu z plastikiem. ;)
-
W porównaniu z tonami plastikowych śmieci w oceanach i w wodach śródlądowych, te nasze przynęty i akcesoria z tworzywa to jest pryszcz.
-
Zrób sobie dobrze nie dawaj jej (żonie) pilingu z plastikiem. ;)
Zrobiłem. 2 Kije Trabucco już do mnie jadą. Może to i niemal 9 setek. Ale umiem Ja, jak i Moja Żonka z tym żyć. :beer:
-
Myślę że kijaszki dotrą do mnie najpóźniej w czwartek. Zrobię coś ciekawego. Zdjęcie kijków po rozpakowaniu ze Mną i Moją Anulą. To tak jak by ktoś nie wierzył, że kobiety potrafią być wyrozumiałe.
-
Mamy fachowców na forum którzy jak by co, potrafią wykluczyć Foto coś tam na czym się wcale nie znam. :beer:
-
Prawdopodobnie, bezsensownie dobrałem temat. Nie planowałem zaśmiecać nowym forum. Wiadomo że serwery cierpią. Wstawię wam tu zdjęcia. Zastrzegam. Na prawdę trzeba się wpatrzyć. Dziś na łowisku, skorzystałem z bezruchu i niemal przejrzystej wody. Przy brzegu, robiłem próby uwalniania przynęty w wersji Method. Mam tylko dwie, marne foty. Próby, były 4, z każdą dostępną mi przynętą. Zwracam uwagę na to, że Ja, używam żyłki na przypon, 0,20. Więc nie za sztywnej. Za każdym razem, jaka ta przynęta by nie była, explodowała z podajnika i odkładała się obok, niemal dokładnie na długość przyponu. Rozwala to dla Mnie mit wisienki na torcie. Tu, może jedynie pomóc, cienka plecionka i bardzo miękka.
-
Są różne teorie.
Ja jestem uczniem Fisha007 i dlatego stosuję plecionkę.
Nie zawiodła. ;)
-
Czytałem Grześka dokąd, starczało mu cierpliwości się udzielać. Wiele rad i poleceń stosuję. Ale już sobie odpuścił. Dla mnie to starta. Duża. Ale nie zmienimy tematu. Może też inni mają coś w temacie?
-
Tylko jedna uwaga. Na szczęście ja dalej mam z Nim kontakt (oczywiście na szczęście dla mnie ;) ).
-
Tylko jedna uwaga. Na szczęście ja dalej mam z Nim kontakt (oczywiście na szczęście dla mnie ;) ).
Cwaniaczek. >:( :beer: :thumbup:
-
Podepnę się Arku do odpowiedzi Mirka - z tym że nie zawsze stosuję plecionkę, na start tak, jak stracę zestaw to już zakładam przypon żyłkowy.
Woda im zimniejsza, tym bardziej mit wisienki na torcie pryska ;)
-
Podepnę się Arku do odpowiedzi Mirka - z tym że nie zawsze stosuję plecionkę, na start tak, jak stracę zestaw to już zakładam przypon żyłkowy.
Woda im zimniejsza, tym bardziej mit wisienki na torcie pryska ;)
Muszę przetrawić kwestię temperatury Mariusz. Niby proste, a na to nie wpadłem. :facepalm: Linka sztywnieje. ??? Joł ziom! :thumbup:
-
Podepnę się Arku do odpowiedzi Mirka - z tym że nie zawsze stosuję plecionkę, na start tak, jak stracę zestaw to już zakładam przypon żyłkowy.
Woda im zimniejsza, tym bardziej mit wisienki na torcie pryska ;)
Muszę przetrawić kwestię temperatury Mariusz. Niby proste, a na to nie wpadłem. :facepalm: Linka sztywnieje. ??? Joł ziom! :thumbup:
:thumbup:
-
Obejrzyjcie podwodne filmy z podajniki do metody. Kręcące się ryby swoimi płetwami i skrzelami robią taki kocioł w wodzie, że kulka lata we wszystkie strony.