Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: ErZet w 19.06.2017, 09:42
-
Witam szanowne grono :)
Jako iż zacząłem jeździć na rybki raz w tygodniu postanowiłem zmodernizować swoje wyposażenie a mianowicie pozbyć się skrzynki narzędziowej na plecak lub torbę i tutaj pytanie do was jakie macie doświadczenie ? co robi robotę co się bardziej sprawdza.
Przeszukałem już Internety itd w głowie się miesza od pomysłów a wy pewnie już to przerabialiście. Co uważacie o torbach typu tego, że górna pokrywa służy za stolik?
Prosiłbym o ciekawa debatę bo nie chce wydać pieniędzy na jakieś badziewie :)
Pozdrawiam, Paweł.
-
Zasadnicze pytanie jak docierasz na łowisko do tej pory ta skrzynkę miałeś w jakiejś większej torbie plecaku?
-
Wędki w ręce w drugiej ręce duża torba z biedronki i w niej zanęty i skrzynka:P
-
To ja zaproponuję moje rozwiązanie, wygodne i bardzo mobilne
Kup sobie torbę na zakupy takie jak maja babcie, polecam kupić lepszy model nie taki za 35 zł, ja używam takiego http://allegro.pl/wozek-na-zakupy-55l-z-kieszonka-termiczna-w-wa-i6667956439.html solidny materiał i dodatkowa kieszeń termiczna na kanapki czy inne robaki
Do tego wózka wkładam na dno skrzynkę narzędziowa z moimi gratami, uważam że skrzynka jest najlepsza na nasze szpargały. Na skrzynkę stawiam wiadro a na wiadrze torbę z przynętami, obok wiadra jest miejsce na pokrowiec z podbierakiem i podpórkami oraz fotel składany. A na plecach torby daje mate.
W ten sposób zabieram się na raz z wszystkimi gratami i nie muszę nic targać, wieczorem mogę wkleić fotkę jak to wygląda po zapakowaniu się, człowiek jest mobilny i nie ,musi wydawać kupy kasy na jakiś ciężkie wózki wędkarskie.
-
O to poproszę foto jak to wygląda ;) właśnie zależy mi na mobilności na raz się zabrać ze wszystkim.
-
Osobiście przesiadłem się z torby na plecak, warunkiem było, że będzie otwierany od strony pleców (jak torba). Jeśli trzeba podejść na stanowisko kilkaset metrów plecak jest najlepszym rozwiązaniem (dla mnie). Mnie udało się kupić w dobrej cenie dokładnie ten https://goo.gl/2ka3h7
Inny przykład masz poniżej (widziałem na żywo, jest super).
https://goo.gl/KWE8Up
-
Zanęty, przynęty kołowrotki i wszelkie drobne akcesoria noszę w plecaku wędkarskim 70 l. Na fotel + siatkę kosz podbieraka + feeder arm mam torbę (pokrowiec na fotele)
Wędki, podpórki, sztyce, parasol mam pokrowiec 3-komorowy.
Najpierw zakładam przez ramię torbę z fotelem tak by torba znajdowała się z boku przy nodze po prawej stronie, potem plecak na plecy. A na koniec pokrowiec przez ramię ale tak by był z przodu po lewej (na plecach mam już plecak). Dzięki temu mam wszystko na barkach, i chodzenie z tym nawet na dłuższe odległości nie sprawia problemów. Dodatkowo mam wolne dwie ręce i zawsze mogę zabrać coś jeszcze w zwykłej torbie na zakupy. Zanim kupiłem te pokrowce i plecak zawsze mdlały mi ręce zanim doszedłem z tym majdanem na łowisko bo zawsze coś trzymałem w dłoniach.
-
Plecaki mają ta wadę ze dalej musisz w rekach nieść wiadro, podbierak, krzesło. OK cześć z nich można przytroczyć ale mimo wszystko dalej jest się obładowany i to nie za bardzo wygodne. A wózek na zakupy daje komfort. Choć w niektórych warunkach może być uciążliwy np dla spinningisty lub kogoś chodzącego po zarośniętych miejscach.
-
Cześć. Kolego wędki masz teleskopowe czy 2-3 składaniowe? Ja z góry zakład, że Twój sprzęt wędkarski zacznie z czasem się powiększać a np. wędek 3 składowych do plecaka nie wpakujesz. Jeżeli o mnie chodzi to mogę polecić to co ja mam czyli jedyny w swoim rodzaju pokrowiec na wędki Anaconda 3 section travel rod system. Posiadam go 2 lata i 0 oznak zużycia. Wpakujesz do niego dosłownie wszystko. Ja w nim mam 3 wędki z młynkami + zmieściłem teleskopa też z kołowrotkiem, 5 podpórek, parasol, podbierak, 3 kg futru, 2 organizery na akcesoria, sygnalizatory, radio, 4 piwa;-) i wiele innych mniejszych rzeczy. Może nie jest najtańszy ale uwierz mi jeden wydatek a na wiele lat masz spokój.Oczywiście jest usztywniony aluminiową sztycą i ma bardzo grube ścianki dzielące kołowrotki. Jeżeli wybór padnie na pokrowiec nie plecak to nawet nie kombinuj tylko bierz andzie od razu. Na plecy wrzucisz, na rowerek i na rybki. Polecam z czystym sercem. Pozdrawiam.
-
Narazie mam karpiowke 2 składowa i match 3 składowa ale w przyszłym roku przerzucam się na feeder także muszę też pod tym kątem patrzeć:) ale też rozwaze;)
-
Osobiście przesiadłem się z torby na plecak, warunkiem było, że będzie otwierany od strony pleców (jak torba). Jeśli trzeba podejść na stanowisko kilkaset metrów plecak jest najlepszym rozwiązaniem (dla mnie). Mnie udało się kupić w dobrej cenie dokładnie ten https://goo.gl/2ka3h7
Inny przykład masz poniżej (widziałem na żywo, jest super).
https://goo.gl/KWE8Up
Posiadam tą plecako - torbę z Korum i jest to świetny produkt. Używam od dwóch lat. Oprócz oczywistych zalet plecak ma plastikowe dno co bardzo ułatwia czyszczenie i można go wszędzie kłaść. Można również do niego podpiąć krzesło. Z reguły na ryby wystarcza ten plecak i pokrowiec na wędki. W ręce noszę tylko miskę na zanęty :)
-
Ja mam kilka wariantów w zależności od tego jak, co i gdzie łowie.
Na pewno plecak jest mi niezbędny i jest najlepszy na części łowisk.
Na niektórych konieczny jest wózek.
A czasami korzystam też ze skrzynek narzędziowych.
-
Witam.
Również sam używam plecak, jak mam gdzieś kawałek do przejścia gdzie nie da się dojechać samochodem czy trzeba przedzierać się np. przez las.
http://www.sklep-szybko.pl/wedkarstwo-pandion/MIKADO-KRZESLO-WEDKARSKIE-Z-PLECAKIEM-d2480.htm?tab=description (http://www.sklep-szybko.pl/wedkarstwo-pandion/MIKADO-KRZESLO-WEDKARSKIE-Z-PLECAKIEM-d2480.htm?tab=description)
Ma sporą pakowność z dobrego materiału i nie co grubsze rurki oraz oparcie i siedzisko daje radę.
Zabieram go również jak jadę na komercje jako transporter czy podnóżek.
-
Używam czasem torby, częściej plecaka ale to za mało bo mam zawsze sporo maneli. Dlatego dołożyłem 2 kółka i 2 dyszelki do krzesła Cuzo i używam go jako wózka. Manele przypinam gumami i jadę gdzie chcę. Kółka są spore i grube, więc nie grzęzną zbyt łatwo w miękkim podłożu.
-
Jeśli chodzi o torby/plecaki, to mój ostatni zakup i raczej zostanie ze mną na długo.
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/torby-i-plecaki-korum-i-preston/15187-plecak-korum-roving-rucksack.html
Cena może nie jest niska, ale w komplecie mamy fajne, pakowne pudło. Gabaryt i bryła torby, może budzić wątpliwości jak to się spisze jako plecak. Ale zapewniam, niesie się na szelkach wyjątkowo dobrze jak na taki kufer. Osobiście polecam.
-
Wiecho fajna sprawa tym bardziej że Cuzo już do mnie idzie xD
-
OK zrobiłem jakieś fotki to pokażę mojego mobilka.
Babcina torba na zakupu
- w środku na dno idzie skrzynka narzędziowa z szpejami a na plecy torby mata
- na skrzynkę z jednej strony idzie 5 l wiadro z pokrywką (w wiadrze zanęta plus pudło z kiełbaskami PVA)
- na wiadro torebka termiczna z przynętami
- na skrzynkę z drugiej strony idzie pokrowiec z podpórkami, podbierakiem i zapasowymi szczytówkami oraz pokrowiec z składanym fotelem (nie ma na fotce ale uwierzcie że wchodzi).
Do przedniej kieszeni (jest termoizolacyjna) idzie drobnica, nóż, kanapki, kurtka przeciwdeszczowa, worki na śmiecie, tuba z siatką PVA, waga.
Całość wygląda "cywilnie" i można bez zbędnego zainteresowania poruszać się nawet miedzy ludźmi ;) Nic nie trzeba targać wygodnie się ciągnie itd.
(https://s23.postimg.org/6uf9ch2nv/IMG_20170619_181405557_HDR.jpg)
(https://s3.postimg.org/ci919kfer/IMG_20170619_181523814.jpg)
(https://s13.postimg.org/5jz428cev/IMG_20170619_181621233.jpg)
-
Na tym polu jakieś doświadczenie mam :).
Na początku za bodajże 80 zł na aledrogo wypatrzyłem plecak wędkarski: w miarę duży, wyrzymały jak za cenę i obciążenie pod którym go testowałem:
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574498_20170619_180134.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574511_20170619_180227.jpg)
Jak widać po wyżej jest on zaopatrzony w 2 uchwyty na wędki w raz z materiałowymi kubeczkami na rękojeść.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574504_20170619_180201.jpg)
Skrzynke którą widać na zdjęciu zakupiłem już osobno, rzekomo jest ona "Made in France". oczywiście przed jej zakupem dokonałem pomiarów ;). Kosztowała koło 30 zł. także za cenę ponad 100 zł miałem fajny "starter pack" do załadowania swojego ekwipunku.
Wady i zalety "takiego" plecaka (wiadomo, te plecaki wyższej klasy są usztywniane.... czasem maja pułki):
- jak widać jest to plecak, nie torba, więc w teorii łatwiej i wygodniej chodzi się z takim plecakiem, szczególnie polecam takie
rozwiązanie jeżeli ktoś na łowisko dojeżdża rowerem, jest to po prostu wygodniejsze.
- na pewno na + jest tutaj pojemność, często w taki plecak zmieści się więcej ekwipunku niż w torbę (także zależy jak duża torba i jak
duży plecak :)).
- na - zasługuje fakt, że bardzo ciężko w takim plecaku zachować porządek. Często bywa tak, że cały sprzęt "lata po plecaku" i później
występuje problem dokopania się do rzeczy z samego dna. Problemem także jest przetrzymywanie w takim plecaku dipów czy innych
płynów w opakowaniach, na których szczelności można się zawieść i często możemy zastać rozlany dip który znajdował się przez jakiś
czas "do góry nogami" w takim plecaku.
Przejdźmy do torby. W moim przypadku jest to: Torba Daiwa Infinity Complete Carryall Baittable
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574509_20170619_180245.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574512_20170619_180240.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574513_20170619_180250.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574514_20170619_180339.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574510_20170619_180421.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574508_20170619_180410.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574507_20170619_180348.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574502_20170619_180326.jpg)
Tutaj opiszę trochę tą moją konkretną torbę:
W tym wypadku otrzymujemy solidną usztywnianą, nie przemakalną torbę wyposażoną w sztywny stoliczek, piórnik na przypony, 3 małe pudełeczka, jedno duże na wszystkie akcesoria, oraz 8 plastikowych słoiczków wyposażonych w uszczelkę i tutaj zapewniam.... przy odpowiednim dokręceniu żaden dip czy inny płynniejszy dopalacz nie mają prawa się wylać. Oczywiście torba jak torba wyposażona jest w uchwyty do transportu " w dłoni" :P, oraz pas na ramię.
- zaletą będzie tutaj wieczny porządek, wygoda i praktyczność
- wadą może być tutaj transport - zawsze wygodniej jest nosić plecak który rozkłada równomiernie swój ciężar na barkach i plecach
- torbę polecam osobą, które podróżują samochodem, bądź jak w moim przypadku dwu śladem 50 -siątką, i w przypadku założenia
sobie na jedno ramię torby a na drugie pokrowca na wędki, ciężar równoważy się.
Mam nadzieję, że pomogłem w wyborze ;)
-
Ja wędkarstwo traktuję jako odpoczynek po pracy , pracuję fizycznie więc po pracy odpoczywam i staram się nie targać gratów :) Przeważnie wędkuję na rzece którą mam 300m od domu , łowię tylko na jedną wędkę, i w zależności na jaką metodę się nastawiam , biorę taki kij i minimum gadżetów :P A więc powiedzmy że będę łowił na przepływankę biorę więc matchówkę na drabince przyponowej mam parę haczyków z przyponami ,zapasowy spławik i do tego spławika śruciny , tak że nie noszę całego pudełka śrucin , wypychacz ,mały scyzoryk , parę krętlików i to wszystko :) W moim terenie taka torba na kółkach nie zdała by egzaminu obecnie nadleśnictwo jeszcze nie kosi łąk nad rzeką , trawa więc jest powyżej pasa (zdjęcia z wiosny) Jeśli łowię po pracy , czyli jakieś 2-3h to biorę tylko dodatkowo małe wiaderko 5l w którym mam zanętę i przynęty , mogę więc częściej się przemieszczać z miejsca na miejsce , jeśli łowię weekendowo , czyli praktycznie cały dzień z przerwą na obiad :P biorę dodatkowe wiadro 25l do którego dorobiłem pasek ''na ramię'' służy mi ono za stołek ,a także jako pojemnik na np.ubranie gdzie mogę schować bluzę jak zrobi się cieplej , lub mieć w nim płaszcz .Ryb z łowiska nie zabieram , po złowieniu od razu wypuszczam , nie potrzebna mi więc siatka , nie używam też podbieraka , gdyż u mnie ryb dużych nie ma :(
-
Na tym polu jakieś doświadczenie mam :).
Na początku za bodajże 80 zł na aledrogo wypatrzyłem plecak wędkarski: w miarę duży, wyrzymały jak za cenę i obciążenie pod którym go testowałem:
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574498_20170619_180134.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574511_20170619_180227.jpg)
Jak widać po wyżej jest on zaopatrzony w 2 uchwyty na wędki w raz z materiałowymi kubeczkami na rękojeść.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574504_20170619_180201.jpg)
Skrzynke którą widać na zdjęciu zakupiłem już osobno, rzekomo jest ona "Made in France". oczywiście przed jej zakupem dokonałem pomiarów ;). Kosztowała koło 30 zł. także za cenę ponad 100 zł miałem fajny "starter pack" do załadowania swojego ekwipunku.
Wady i zalety "takiego" plecaka (wiadomo, te plecaki wyższej klasy są usztywniane.... czasem maja pułki):
- jak widać jest to plecak, nie torba, więc w teorii łatwiej i wygodniej chodzi się z takim plecakiem, szczególnie polecam takie
rozwiązanie jeżeli ktoś na łowisko dojeżdża rowerem, jest to po prostu wygodniejsze.
- na pewno na + jest tutaj pojemność, często w taki plecak zmieści się więcej ekwipunku niż w torbę (także zależy jak duża torba i jak
duży plecak :)).
- na - zasługuje fakt, że bardzo ciężko w takim plecaku zachować porządek. Często bywa tak, że cały sprzęt "lata po plecaku" i później
występuje problem dokopania się do rzeczy z samego dna. Problemem także jest przetrzymywanie w takim plecaku dipów czy innych
płynów w opakowaniach, na których szczelności można się zawieść i często możemy zastać rozlany dip który znajdował się przez jakiś
czas "do góry nogami" w takim plecaku.
Przejdźmy do torby. W moim przypadku jest to: Torba Daiwa Infinity Complete Carryall Baittable
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574509_20170619_180245.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574512_20170619_180240.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574513_20170619_180250.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574514_20170619_180339.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574510_20170619_180421.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574508_20170619_180410.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574507_20170619_180348.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/19/8574502_20170619_180326.jpg)
Tutaj opiszę trochę tą moją konkretną torbę:
W tym wypadku otrzymujemy solidną usztywnianą, nie przemakalną torbę wyposażoną w sztywny stoliczek, piórnik na przypony, 3 małe pudełeczka, jedno duże na wszystkie akcesoria, oraz 8 plastikowych słoiczków wyposażonych w uszczelkę i tutaj zapewniam.... przy odpowiednim dokręceniu żaden dip czy inny płynniejszy dopalacz nie mają prawa się wylać. Oczywiście torba jak torba wyposażona jest w uchwyty do transportu " w dłoni" :P, oraz pas na ramię.
- zaletą będzie tutaj wieczny porządek, wygoda i praktyczność
- wadą może być tutaj transport - zawsze wygodniej jest nosić plecak który rozkłada równomiernie swój ciężar na barkach i plecach
- torbę polecam osobą, które podróżują samochodem, bądź jak w moim przypadku dwu śladem 50 -siątką, i w przypadku założenia
sobie na jedno ramię torby a na drugie pokrowca na wędki, ciężar równoważy się.
Mam nadzieję, że pomogłem w wyborze ;)
Hej. Kolego jeżeli chodzi o jakoś i wytrzymałość plecaka w kamuflażu trzcina, to martwić się o jego wytrzymałość nie trzeba. Ja go mam ponad 3 lata i nieraz był tak przeładowany, że biedę miałem go na plecy wrzucić. Mega mocne szelki,super szwy i nieprzemakalny. Jedynie zamek na bocznej kieszeni mi poszedł ale wybaczam, bo był bardzo intensywnie użytkowany. Można plecak śmiało polecać bo to naprawdę porządne nosidło. Pozdrawiam.
-
Poniższy link prowadzi do wątku, gdzie również koledzy podali parę ciekawych propozycji.
Link bezpośredni do mojej wypowiedzi w temacie -> http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1434.msg40828#msg40828
-
Mam identyczną torbę jak ta Daiwa ale Anacondy (Gear Bag II). Napakowałem ją tak że waży 14kg :/ W głównej komorze trzymam woreczki z różnymi zanętami i pelletami/woreczkami PVA. Ogólnie jest cudowna i pewnie ten wzór innych firm też (jak np. Daiwa). Polecam, jako torba feederowa sprawuje się świetnie.
-
Kurczę dziękuję koledzy za tak żywa rozmowę i wymianę doświadczenia. Teraz idę do roboty, z rana zasiądę nad lekturą i coś wybiorę ale najprawdopodobniej będzie to torba ;)
-
Odkopię ten temat. https://sklepdrapieznik.pl/sklep/torby-i-plecaki-korum-i-preston/25761-plecak-korum-itm-ruckbag.html Panowie czy ten plecak od Koruma da się założyć jakoś na plecki mając już na nich Cuzo? W tym roku nadszedł czas na minimalizm i próbuje złożyć do kupy elementy tej układanki. W głowie mam różne pomysły, ale z Cuzo nie chciałbym na razie rezygnować.
-
Nie miałem styczności z nową wersją, tą z linku. Starszy model, zarówno Deluxe jak i zwykły pozwala wygodnie nosić Cuzo podczepione pod niego. Takiego zestawu używam tam, gdzie dojechać wózkiem ciężko ;)
-
Odkopię ten temat. https://sklepdrapieznik.pl/sklep/torby-i-plecaki-korum-i-preston/25761-plecak-korum-itm-ruckbag.html Panowie czy ten plecak od Koruma da się założyć jakoś na plecki mając już na nich Cuzo? W tym roku nadszedł czas na minimalizm i próbuje złożyć do kupy elementy tej układanki. W głowie mam różne pomysły, ale z Cuzo nie chciałbym na razie rezygnować.
Arek,
ja mam tą wersję deluxe ale nie mam cuzo :). Na serio, to noszenie krzesła z osprzętem, plecaka, pokrowca z wędkami, torby z zanętą itp. to jest mordęga. Ja w tym roku robię odwrotnie. Kupuję wygodne krzesło i wózek i koniec wielbłądowania.
-
Panowie ja przerabiałem temat pakowania pierdzylion razy i tak jak ktoś mądry powiedział: po co kombinujesz i tak kupisz wózek.....i tak się stało do tego gumki ośmiornica i tyle w temacie pakuje wszystko, plecy wolne, spakowane i jedziesz bez stresu, a nie jak wcześniej na 3 razy łażenie z obciążeniem na maksa, latem nie dość jak wielbłąd to jeszcze spocony na wstępie i wkurwi...... a pakowanie po zasiadce jak tylko myślałem o tym to.... Krótko i na temat wózek rozwiązał mój problem. Obecnie używam caddy do wyjazdów to już bajka gdyż pakuje cały wózek na pakę a na łowisku tylko nim wyjeżdżam, chyba że maj frend jedzie ze mną to wtedy luzakiem wrzucamy w automobil i na miejscu wózki pakujemy. 8) Używam W3 i nie powiem złego słowa o nim. p.s. jak się uprzesz to nawet dla gościa odwiedzającego Cię na chwile zrobisz mu siedzenie z niego... pod tyłek matę i siadasz.