Spławik i Grunt - Forum

SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: MarcinD w 30.06.2017, 18:42

Tytuł: Zacinający się hamulec przedni
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 30.06.2017, 18:42
Witam,


Chciałem doprowadzić hamulec w kołowrotku do porządku ale coś mi nie gra.


Hamulec w kołowrotku Cormoran'a zacina się tak jak by od startu, czyli na początku gdy chcę przekręcić szpulę, stawia opór. Gdy już puści, idzie gładko. Dziś go rozkręciłem, wyczyściłem benzyną ekstrakcyjną i nasmarowałem na nowo smarem Mikado, niestety różnica jest tylko przy lekko zakręconym hamulcu, gdy zakręcę mocniej sytuacja się powtarza.


W jego konstrukcji użyto przekładek filcowych, co jak myślę, miało dostarczać smar na bieżąco, poniżej budowa hamulca. Białe to podkładki filcowe, środkowy stalowy element jest za pomocą tych bocznych pypciów kotwiczony do szpuli a dwie podkładki nad i pod - do trzpienia.


Może nasz forumowy magik Wonski coś doradzi? Byłbym super wdzięczny bo problem ten męczy mnie już od zeszłego sezonu.


Pozdrawiam!

(http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=8676.0;attach=31810;image)
Tytuł: Odp: Zacinający się hamulec przedni
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 30.06.2017, 19:08
To nie jest tylko problem Cormoran-a, Kilka lat temu miałem Shimano, Alivio i Catana. Identyczny problem betonowania przed startem hamulca. Tak samo jak Ty, kombinowałem. Bez rezultatu. Zamieniałem nawet smar na oliwkę.
Tytuł: Odp: Zacinający się hamulec przedni
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 30.06.2017, 19:12
To nie jest tylko problem Cormoran-a, Kilka lat temu miałem Shimano, Alivio i Catana. Identyczny problem betonowania przed startem hamulca. Tak samo jak Ty, kombinowałem. Bez rezultatu. Zamieniałem nawet smar na oliwkę.

Czyli może to być przypadłość konstrukcyjna... niedobrze.


Mi się coś wydaje że to przez ten filc, jakby tam były podkładki teflonowe albo coś co nie ma struktury materiału i jego miękkości to by działał płynniej.
Tytuł: Odp: Zacinający się hamulec przedni
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 30.06.2017, 19:15
Może jednak Czesiek rozgryzł problem. On wiele więcej w tym siedzi. Poczekajmy na odzew.
Tytuł: Odp: Zacinający się hamulec przedni
Wiadomość wysłana przez: Pajone w 30.06.2017, 20:07
Nie przeszkadzać bo Czesio majsterkuje przy moim Spro :P Też mam taki przypadek w Dragonie Viper 830 od początku jakoś tak blokował.
Tytuł: Odp: Zacinający się hamulec przedni
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 30.06.2017, 21:57
Bez obaw Paweł, już po sprawie ;) Mały Spro teraz śmiga aż miło.

Hamulec blokuje.
Przyznam, że też często spotykam tą przypadłość, podobnie jak nierównomierne oddawanie żyłki w trakcie pracy hamulca.
Składa się na to sporo czynników, a główny to niedoskonałości konstrukcyjne.
Małej średnicy oś główna, duże luzy i tolerancje pomiędzy podkładkami w cylindrze szpuli, w którym są osadzone. Jeśli ktoś posiada, bądź miał styczność z droższymi konstrukcjami, to być może zauważył, że producenci wysilają się nad wyraz i hamulec nie wygląda w nich już tak prosto, jak w klasie ekonomicznej. Inne pokrętło, inaczej osadzone podkładki, trzpień do osadzania szpuli, niejednokrotnie łożysko itd...
Jak "leczyć" taki felerny hamulec ?
Nie zaszkodzi usunąć stare środki smarne i zaadoptować nowe. Mycie najlepiej przeprowadzić w nafcie, benzyna ekstrakcyjna "wysusza" i może uszkadzać niektóre materiały. Jako środka smarnego ja zazwyczaj używam pewniaka, czyli Shimanowskiego DG01, smar idealnie nadaje się do hamulca, lekki, o małej gęstości i bardzo "lepki". Inne środki również można stosować, w tym uniwersalne, warto rozcieńczyć je olejem z dużą zawartością teflonu (PTFE), tudzież można stosować sam olej teflonowy, jednak w rozsądnej ilości, bo jeśli podkładki go nie wchłoną, będzie wypływał nie tam gdzie trzeba.
Pamiętajcie, że większa ilość środka smarnego, to lepsze poślizgi i smarowanie, a zatem możliwość uzyskania względnej płynności, z drugiej jednak strony obniża się siła hamulca, więc są pewne granice ;)
Druga sprawa, to pokrętło. Moje spostrzeżenia są takie, że powierzchnia, którą pokrętło naciska na podkładki, ma bardzo duże znaczenie w takich felernych hamulcach. Częściej sprawdza się metoda, by ta powierzchnia była jak najmniejsza, czasem warto ją zwiększyć. Uzyskać można to w dość prosty sposób, posługując się dodatkowymi podkładkami (małej średnicy jeśli zmniejszamy powierzchnię nacisku), najlepiej z teflonu/ śliskiego tworzywa. Podkładkę taką wkładamy pomiędzy ostatnią podkładkę hamulca (czyli jedyną, którą widać gdy zaglądamy do szpuli) , a pokrętło.
Tytuł: Odp: Zacinający się hamulec przedni
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 30.06.2017, 22:07
Bez obaw Paweł, już po sprawie ;) Mały Spro teraz śmiga aż miło.

Hamulec blokuje.
Przyznam, że też często spotykam tą przypadłość, podobnie jak nierównomierne oddawanie żyłki w trakcie pracy hamulca.
Składa się na to sporo czynników, a główny to niedoskonałości konstrukcyjne.
Małej średnicy oś główna, duże luzy i tolerancje pomiędzy podkładkami w cylindrze szpuli, w którym są osadzone. Jeśli ktoś posiada, bądź miał styczność z droższymi konstrukcjami, to być może zauważył, że producenci wysilają się nad wyraz i hamulec nie wygląda w nich już tak prosto, jak w klasie ekonomicznej. Inne pokrętło, inaczej osadzone podkładki, trzpień do osadzania szpuli, niejednokrotnie łożysko itd...
Jak "leczyć" taki felerny hamulec ?
Nie zaszkodzi usunąć stare środki smarne i zaadoptować nowe. Mycie najlepiej przeprowadzić w nafcie, benzyna ekstrakcyjna "wysusza" i może uszkadzać niektóre materiały. Jako środka smarnego ja zazwyczaj używam pewniaka, czyli Shimanowskiego DG01, smar idealnie nadaje się do hamulca, lekki, o małej gęstości i bardzo "lepki". Inne środki również można stosować, w tym uniwersalne, warto rozcieńczyć je olejem z dużą zawartością teflonu (PTFE), tudzież można stosować sam olej teflonowy, jednak w rozsądnej ilości, bo jeśli podkładki go nie wchłoną, będzie wypływał nie tam gdzie trzeba.
Pamiętajcie, że większa ilość środka smarnego, to lepsze poślizgi i smarowanie, a zatem możliwość uzyskania względnej płynności, z drugiej jednak strony obniża się siła hamulca, więc są pewne granice ;)
Druga sprawa, to pokrętło. Moje spostrzeżenia są takie, że powierzchnia, którą pokrętło naciska na podkładki, ma bardzo duże znaczenie w takich felernych hamulcach. Częściej sprawdza się metoda, by ta powierzchnia była jak najmniejsza, czasem warto ją zwiększyć. Uzyskać można to w dość prosty sposób, posługując się dodatkowymi podkładkami (małej średnicy jeśli zmniejszamy powierzchnię nacisku), najlepiej z teflonu/ śliskiego tworzywa. Podkładkę taką wkładamy pomiędzy ostatnią podkładkę hamulca (czyli jedyną, którą widać gdy zaglądamy do szpuli) , a pokrętło.

Wyczerpująco ;) Jak dorwę w ręce jakieś ciekawe materiały to przetestuje, a pod koniec sezonu może i ten smar na przyszłość. Dzięki za fachową wiedzę!
Tytuł: Odp: Zacinający się hamulec przedni
Wiadomość wysłana przez: Pajone w 01.07.2017, 16:40
Czesiek nie kłamał ;) maszynka chodzi lepiej niż po zakupie! Jeszcze raz dzięki za tak szybką i fachową usługę  :beer: