Spławik i Grunt - Forum
MEDIA i MULTIMEDIA => Prasa wędkarska => Wątek zaczęty przez: NuNo83 w 18.07.2017, 18:34
-
Dzisiaj się natknąłem na taką wiadomość w necie. Szkoda rybki 71lb 4oz :(
https://www.carpfeed.com/fishing-news/article/biggest-carp-in-britain-found-dead (https://www.carpfeed.com/fishing-news/article/biggest-carp-in-britain-found-dead)
-
Szkoda ryby, ale trochę sobie popływała :)
Swoją drogą... Chciałbym dożyć czasów, kiedy u nas podobne (wiekiem i wagą) będą umierały śmiercią naturalną, a nie będą magazynowane w słoiku na półce w piwnicy :-X
-
Prędzej wróble będą miały po pięć kilo w tym dzikim kraju.
-
Hodowca powiedział:
However, from her successful spawning the previous summer, we are growing approx 5,000 of her babies, which are now the biggest one-year-old carp I have ever seen
Z kolei nasi ichtiolodzy mówią, że takie stare ryby dają słabą ikrę.
-
Hodowca powiedział:
However, from her successful spawning the previous summer, we are growing approx 5,000 of her babies, which are now the biggest one-year-old carp I have ever seen
Z kolei nasi ichtiolodzy mówią, że takie stare ryby dają słabą ikrę.
Myślę, że ze śmierci tego staruszka wyciągną również wniosek, że ryby holu nie przeżywają. Wszak nie raz był holowany. I co? Zdechł. Logiczny wniosek!
-
W pl miałby tylko jeden hol.
-
Szkoda ryby, ale trochę sobie popływała :)
Swoją drogą... Chciałbym dożyć czasów, kiedy u nas podobne (wiekiem i wagą) będą umierały śmiercią naturalną, a nie będą magazynowane w słoiku na półce w piwnicy :-X
U mnie na wodzie, którą ma w opiece koło i o którą staramy się dbać niestety w tym roku zostały wywiezione te największe karpie >:O >:O Dochodziły nas słuchy, że z pewnych, znanych łowisk przyjeżdżają i odkupują te największe aby wpuszczać u siebie ale niestety nikogo nie złapaliśmy na gorącym >:O Ewidentnym dowodem, że już nie mamy karpików 20+ jest to że w tym roku jeszcze nie został złapany żaden (a wiedzieliśmy o 7 sztukach z czego największy miał prawie 27 kg) . W poprzednich latach o tej porze roku na matach było już przynajmniej 7 różnych karpi 20+.
Więc koledzy nie tylko mięsiarze jałowią wody, ale niestety też właściciele łowisk którzy chcą mieć duże ryby u siebie więc kradną od innych.
-
Angole dbają o ryby, to fakt. Dlatego też mają ich sporo, zwłaszcza sposób łowienia szczupaka zasługuje na uznanie, gdyż łowią go na zestawy z dwiema kotwicami, a 95% przeżywa.
Goście z IRŚ łapią się za głowę jak czytają takie rzeczy. Żeby ryby ze starości zdychały? Unbelievable! :D :D :D
-
U mnie na wodzie, którą ma w opiece koło i o którą staramy się dbać niestety w tym roku zostały wywiezione te największe karpie >:O >:O Dochodziły nas słuchy, że z pewnych, znanych łowisk przyjeżdżają i odkupują te największe aby wpuszczać u siebie ale niestety nikogo nie złapaliśmy na gorącym >:O Ewidentnym dowodem, że już nie mamy karpików 20+ jest to że w tym roku jeszcze nie został złapany żaden (a wiedzieliśmy o 7 sztukach z czego największy miał prawie 27 kg) . W poprzednich latach o tej porze roku na matach było już przynajmniej 7 różnych karpi 20+.
Więc koledzy nie tylko mięsiarze jałowią wody, ale niestety też właściciele łowisk którzy chcą mieć duże ryby u siebie więc kradną od innych.
Niedobrze, to paskudny proceder. Wg mnie złapanego karpiarza na takim uczynku powinno się odpowiednio potraktować, dając jego zdjęcia na wszelkie portale, łowiska, tak aby był persona non grata.
-
No pomyśl, jakie to marnotrawstwo. Zamiast go zaj...ć, gdy miał 5 kilo, to zdechł sam i nikt "nic z tego nie miał". Jak to mawia mój teść, gdy ryb do domu nie przyniosę.
Odnośnie do drugiego wpisu:
Zaraz się odezwą obrońcy praw wszelakich, że to łamie prawa jednostki. Wszak złodzieja nie można nazwać złodziejem.
Już tak było, gdy pewien właściciel sklepu udostępnił nagranie z monitoringu ze złodziejami, którzy regularnie mu kradli w sklepie. Się okazało, że złamał ich prawa...
-
Szkoda ryby, ale trochę sobie popływała :)
Swoją drogą... Chciałbym dożyć czasów, kiedy u nas podobne (wiekiem i wagą) będą umierały śmiercią naturalną, a nie będą magazynowane w słoiku na półce w piwnicy :-X
U mnie na wodzie, którą ma w opiece koło i o którą staramy się dbać niestety w tym roku zostały wywiezione te największe karpie >:O >:O Dochodziły nas słuchy, że z pewnych, znanych łowisk przyjeżdżają i odkupują te największe aby wpuszczać u siebie ale niestety nikogo nie złapaliśmy na gorącym >:O Ewidentnym dowodem, że już nie mamy karpików 20+ jest to że w tym roku jeszcze nie został złapany żaden (a wiedzieliśmy o 7 sztukach z czego największy miał prawie 27 kg) . W poprzednich latach o tej porze roku na matach było już przynajmniej 7 różnych karpi 20+.
Więc koledzy nie tylko mięsiarze jałowią wody, ale niestety też właściciele łowisk którzy chcą mieć duże ryby u siebie więc kradną od innych.
Smutne. Dla mnie jest to zwyczajna kradzież i powinna być ścigana z urzędu.
Znam podobny przypadek, gdzie lokalni wędkarze zrobili sobie biznes z odławiania dużych sztuk i sprzedawania ich prywatnym łowiskom.
Taki sposób na "dorobienie" do emerytury :facepalm:
-
Prawie raz wpadli, ale strażnik spóźnił się dosłownie parę minut bo jak wjeżdżał to akurat ten bus na znanych nam numerach już wyjeżdżał na główną drogę. A co najgorsze jak zadzwonił na policję to nie było żadnego wolnego patrolu aby wezwać i przeszukać samochód :/ Wierzę, że upolujemy ich.
-
U nas niestety podchodzi się do kradzieży ryb inaczej. Ktoś ukradł kilkanaście kilo taniego rybiego mięsa - niska szkodliwość, można machnąć ręką...
-
Szkoda ryby, ale trochę sobie popływała :)
Swoją drogą... Chciałbym dożyć czasów, kiedy u nas podobne (wiekiem i wagą) będą umierały śmiercią naturalną, a nie będą magazynowane w słoiku na półce w piwnicy :-X
U mnie na wodzie, którą ma w opiece koło i o którą staramy się dbać niestety w tym roku zostały wywiezione te największe karpie >:O >:O Dochodziły nas słuchy, że z pewnych, znanych łowisk przyjeżdżają i odkupują te największe aby wpuszczać u siebie ale niestety nikogo nie złapaliśmy na gorącym >:O Ewidentnym dowodem, że już nie mamy karpików 20+ jest to że w tym roku jeszcze nie został złapany żaden (a wiedzieliśmy o 7 sztukach z czego największy miał prawie 27 kg) . W poprzednich latach o tej porze roku na matach było już przynajmniej 7 różnych karpi 20+.
Więc koledzy nie tylko mięsiarze jałowią wody, ale niestety też właściciele łowisk którzy chcą mieć duże ryby u siebie więc kradną od innych.
Smutne. Dla mnie jest to zwyczajna kradzież i powinna być ścigana z urzędu.
Znam podobny przypadek, gdzie lokalni wędkarze zrobili sobie biznes z odławiania dużych sztuk i sprzedawania ich prywatnym łowiskom.
Taki sposób na "dorobienie" do emerytury :facepalm:
Na moim ulubionym akwenie podobnie się stało, ale nie z aż tak dużymi rybami.. Zbiornik 3ha, PZW, górny wymiar karpia 60cm wywalczylismy, kilkunastu karpiarzy zrobiło ściepę na karpia, a że przezes (też karpiarz) miał dojścia to i dostaliśmy kilka sztuk gratis. Tak wpuściliśmy 40 karpi z przedziału 7-11kg (w tym pełnołuskie) no i pływało kilka starych ryb z tej wody, ja największe miałem 15,2kg. T było w 2012. 2013 był moim najlepszym rokiem, łowiłem dużo karpi z przedziału 11-15kg, potem przestałem karpiować. I wiecie co? Z tamtych czasów dwie ryby się ostały, może więcej ale nikt ich nie łowi. Jeden słynny bez oka i jeden pełnołuski. Fajnie, bo oba urosły po 13kg mają, ale reszta poszła na patelki lub na łowiska prywatne..
Żeby było śmieszniej mamy też wymiar górny amura 70cm. I wiecie do 70cm włącznie mozna brać w takim wypadku amura.. Byłem świadkiem jak dziadeczek złowił amura równe 70cm!! Czterech emerytków latało z swoimi miarami, czy aby na pewno ma 70cm a nie 70cm i 1 mm by mozna było go wziąc.. Siedziałem obok to mówię panie, widzi pan że już kilka złowiłem amurów dzisiaj. Wypuść go pan a ja panu takiego 50cm zlowię oddam, bo takiego dużego to już szkoda.. Ale cóż, wiece sami so sie wydarzyło :)
-
To jest przypadłość niestety wielu łowisk w PL. U mnie za karpia z łowiska NK też "poznikało" parę ryb (głównie sprawka karpiarzy) ale jakoś cudem trafiają się te same sztuki na pewnym prywatnym. Nawet pieniędzy za te ryby nie dostają tylko mogą na tym łowisku łowić za free. Dlatego na niektórych prywatnych łowiskach moja osoba nie zagości.