Spławik i Grunt - Forum
MEDIA i MULTIMEDIA => Filmy w sieci => Wątek zaczęty przez: Michal w 02.09.2017, 10:59
-
Panowie Mroczek i Heromski prezentują sprzęt Jaxon. Miłego oglądania.
https://www.youtube.com/channel/UCBFf6rdp-8-YYi-iOXp05Ug/videos
-
Widziałem kiedyś ten filmik o spombie. Jeśli chodzi o prezentację produktów, im więcej tego w sieci tym więcej możemy zobaczyć.
-
Szacun za czujne oko, ale do produktów Jaxona nikt mnie nie namówi, poza drobiazgami typu stopery, ołów itd. Dla mnie to po prostu zwykła chińszczyzna.
-
Sprzęt z Jaxona z wyższej półki już może być (nie wszystko). Po prostu Jaxon kojarzy się z tanimi sprzętami bo od tego zaczynali. A, że tanie to niestety często badziew... Nie bronię Jaxona, tak robią wszyscy.
Każdy musi gdzieś kupić a, że w Chinach robią "wszystko"... Nie ma firmy "ogólno wędkarskiej" która nie bierze sprzętu z Chin, Malezji i pokrewnych krajów.
-
Dokładnie. Wędki takich firm jak Jaxon czy Mikado znacznie się poprawiły. Mają w ofercie super feedery, baty czy muchówki w bardzo dobrych cenach. Dzięki takim firmom sprzęt staje się dostępny dla mniej zamożnych. Innym plusem jest to, że taki wyśmiewany, pogardzany Jaxon ma serwis gwarancyjny i pogwarcyjny. Nie tylko wymieniają sprzęt na nowy jeżeli reklamacja jest uznana, a jest tam zatrudniony serwisant. Naprawiają wędki kilku letnie ! Ile jest jeszcze takich firm na rynku?
Oczywiście nie twierdzę że firma ma same plusy. Trafia się sporo bubli, ale jest coraz lepiej.
Twierdzenie, że wszystko to chińszczyzna akurat ma się do większości firm, nawet tych drogich.
-
I jeszcze jedna sprawa. Należy krytykować konkretne produkty, które mają usterki czy nie nadają się do użytku, a nie całościowo firmę. Swego czasu karpiarze narzekali na materiał PVA Jaxona, że śmierdzą octem. Po jakimś czasie poprawili to i teraz jest już ok.
Jaxon ma świetne krętliki, agrafki ale wiertła czy igły do przynęt to totalne dziadostwo. Przykładów innych jest sporo.
-
Ja mam parasolo-namiot Jaxon. Może idealny nie jest, ale kilkanaście nocek pod nim dało się spędzić ;)
-
Ja duży podbierak ze sztywną ramą. Służy mi już z dziesięć lat. Oprócz tego używam sporo drobiazgów np. agrafki na krętlikach, gumowe i sznurkowe stopery, świetliki, kiedyś też żyłek już nie pamiętam jak się nazywały ale były w białych kartonikach, dedykowane do feedera. Z grubszego sprzętu nic nie mam, poza starą teleskopową wędką która była batem, a która dostała uchwyt kołowrotka i przelotki i służy czasem do łowienia z pomostu.
-
Ja mam parasolo-namiot Jaxon. Może idealny nie jest, ale kilkanaście nocek pod nim dało się spędzić ;)
Też go mam. Żeby nie cyganić z 10 - 11 lat i ma się dobrze. Jakbym otworzył katalog, to by się znalazło sporo rzeczy godnych polecenia za śmieszne pieniądze.