Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: vanplesniak w 13.09.2017, 14:12
-
Siemka. Mogę mieć dostęp do duuuużej ilości biszkoptu.. chciałem go wykorzystać wędkarsko, aczkolwiek nie wiem jak z konserwacją samego biszkoptu. Czy znacie jakiś sposób na konserwowanie biszkoptu (już upieczonego)? Może warto użyć najpierw zanim konserwować (chociaż najmniej mi się ta opcja podoba...)?
-
Trzymanie w suchym, chłodnym miejscu, najlepiej już zmielony bo wtedy mniej miejsca zajmuje, no i uwaga na gryzonie ;)
Ideał to w zamrażarce lub próżniowo zamknięty i w chłodzie ale zależy ile masz miejsca i biszkoptu.
Najrozsądniej będzie zmielić go, zamknąć w wiaderkach czy w workach ale musi być suchy i do piwnicy.
-
Czyli zmielić wysuszyć, zamknąć w wiaderku i w ciemnej, dość chłodnej piwnicy może stać długi okres czasu? :>
-
Czyli zmielić wysuszyć, zamknąć w wiaderku i w ciemnej, dość chłodnej piwnicy może stać długi okres czasu? :>
W skrócie tak.
Biszkopt powinien być suchy sam z siebie ale nie wiem do jakiego masz dostęp, jak z piekarni/cukierni to powinien być już gotowy do mielenia :)
Długi okres może nie (zależy ile masz na myśli 30 lat? :P ) ale tak z rok czy dwa powinien spokojnie wytrzymać bez jakiś większych "zmian". Ważne by nie miał dużo oleju. Masz dostęp okresowy czy stały? Jak stały to nie magazynuj dużo bo szkoda Twojej pracy.
-
Stały, z cukierni :D Tylko musze sobie przetransportować z miejsca gdzie studiuję do domu (60km) i w sumie wygodniej mieć zamagazynowane :>
-
Zmelasuj lub wypraż i możesz trzymać do końca świata i jeden dzień dłużej :)
-
A mi jedyne co przychodzi do głowy to zamrozić :-)
-
Zmelasuj lub wypraż i możesz trzymać do końca świata i jeden dzień dłużej :)
Mąż mojej koleżanki jest cukiernikiem. Od czasu do czasu dostaję w prezencie pięciolitrowe wiaderko biszkoptowych spodów z wypieków, czyli odpadów :) Mógłbyś tak punkt po punkcie opisać, jak się te biszkopty melasuje albo praży? Bo trochę towaru mi się zatęchło, a szkoda, bo jako dodatek do zanęty latem na Odrę są świetne.
-
Prażenie:
Wrzucasz na patelnię i od czasu do czasu mieszasz by nie przypalić. lepiej prażyć porcjami jak wszystko na raz.
Melasowanie:
Zalewasz melasą, ona ma dużo cukru i (chyba) siarki to zrobisz takie coś jak "weki" -> cukier to konserwant, siarka też.
-
Biszkopt kruszysz na drobno, możesz przez sito przetrzeć lub młynek, tak drobny:
1. prażysz na patelni małe porcje, mieszasz do uzyskania bursztynowego koloru
wyprażony możesz przechowywać w zamkniętym pojemniku.
2. wyprażony biszkopt zalewasz melasą , mieszasz i przechowujesz jak długo chcesz ( najlepiej w wiaderku, odrywasz kawałki bo się lekko zbryli )
-
Dzięki, Panowie :thumbup: