Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: sfra w 24.09.2017, 22:12

Tytuł: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
Wiadomość wysłana przez: sfra w 24.09.2017, 22:12
Witam Panowie,

Mam ultimatum - żona puści na ryby, ale tylko gdy pojedziemy razem i będzie miała jakiś czysty hotel do spania :'( Wybór padł na Nosselie - hotel ok i blisko Wawy. Pytanie natomiast o łowisko, czy jest tam sens łowić metodą? Z filmów i opisów w necie widzę, że zdecydowanie nastawienie na grubą rybę - wywózka pod drugi brzeg i czekanie 3 dni na branie. Zastanawiam się czy tam się da połowić bardziej aktywnie licząc na częstsze brania, niekoniecznie okazów powyżej 10kg.

Ewentualnie, kojarzycie jakieś inne łowisko z fajną bazą noclegową do 2 godz od Warszawy?

Z góry dzięki za pomoc w potrzebie! :beg:
Tytuł: Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 24.09.2017, 22:48
Jedź na Batorówkę
 :thumbup:
Tytuł: Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
Wiadomość wysłana przez: sfra w 24.09.2017, 23:08
Dzięki, łowisko wygląda fajnie, ale z noclegiem będzie problem. Taki domek przerabialiśmy kiedyś w Żelechowie, dla mnie ok, ale żona niestety podniosła poprzeczkę... ::)
Tytuł: Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
Wiadomość wysłana przez: Czarosław w 24.09.2017, 23:23
Dobra żonka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
Wiadomość wysłana przez: sfra w 24.09.2017, 23:30
Życie ;D
Tytuł: Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 25.09.2017, 01:03
Serio. Jedź na Batorówkę.
Pełnoprawnym domek.
Kuchnia, kominek, ogromny taras, właściciele do rany przyłóż.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
Wiadomość wysłana przez: sfra w 25.09.2017, 01:23
A zdjęcia pokoi gdzieś są? bo na ich stronie ani na fb się nie chwalą :(
Tytuł: Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
Wiadomość wysłana przez: sfra w 25.09.2017, 14:35
A ktoś z Was miał może okazję łowić na Krzyczkach/Nosseli metodą/feederem?
Tytuł: Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
Wiadomość wysłana przez: sfra w 09.10.2017, 23:14
Koniec końców na Nosselię dotarliśmy. Miejsce piękne i zadbane, zdecydowanie ma swój urok :thumbup:

Łowisko natomiast typowo karpiowe i w tym sensie jest ciężkie - zarzut/wywózka zestawu i czekamy kilka godzin. Nastawiałem się na łowienie znacznie bardziej aktywne, więc pod tym względem łowisko jest specyficzne. Na dwa dni łowienia 2 brania - jedno puste, drugie zakończone poniższym równe 10kg na macie - nowe PB.

Pierwszego dnia wszyscy narzekali na brak brań, drugiego ciśnienie zaczęło spadać, zmienił się kierunek wiatru i to ruszyło nieco akwen. Oprócz mojego, na stanowiskach obok chłopaki z Carpofilii złapali 13kg i 14kg, a tuż przed moim wyjazdem wpadł przepiękny pełnołuski 21,8 :bravo:

Reasumując, świetne miejsce ale woda typowo karpiowa i dość wymagająca :fish:
 
Tytuł: Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
Wiadomość wysłana przez: Tomek81 w 15.07.2018, 15:32
Łowisko nie nadaje się na wypady z metodą i aktywniejsze łowienia, brania są co prawda nawet z opadu ale wszystko to płocie których jest mnóstwo.
Dwa dnie, dwie sesje po kilka godzin ze stanowiska 1 i 2 (dwie karpiówki i feeder), brak brań karpiowych wpadł jeden mały linek (na karpiówkę) i masa płotek na feeder (brania do praktycznie maks 1 min od zarzucenia).