Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: jurek w 29.09.2017, 13:57
-
Jakie są Wasze doświadczenia w zakresie wpływu na brania ryb, takich zjawisk jak :
- fazy księżyca;
- wielkość ciśnienia atmosferycznego;
- kierunek wiatru;
- temp wody;
- temperatura powietrza;
- pory dnia;
Edit : Jeżeli był już temat na forum to :facepalm:
-
Krążyły na forum takie ładne wykresy:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=546.msg272252#msg272252
Osobnego wątku chyba nie było.
-
Krążyły na forum takie ładne wykresy:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=546.msg272252#msg272252
Osobnego wątku chyba nie było.
Ok. Tylko mnie ciekawi, czy są tacy koledzy, którzy na poważnie biorą pod uwagę, np. Kwadry księżyca i jak się to pokrywa z typowym wędkarskim kalendarzem brań?
-
U mnie żadne kalendarze brań się nie sprawdzają. Z fazami księżyca bywa też różnie - z reguły podczas pełni mam nocki bez brań, ale zdarzyło się też parę razy, że połowiłem przy pełnym księżycu.
-
Ja nie zwracam uwagi na fazy księżyca, wiatr itd. bo jadę kiedy mogę. Jakoś rybki się zdarzają a ostatni wypad był tuż przed tymi ulewami na południu PL i jakoś brały ryby, słabo bo słabo ale brały.
-
W żadne kalendarze brań nie patrz, bo to bzdury.
Fazy księżyca - nie przypominam sobie abym w czasie pełni i jej "okolicach" jakoś dobrze połowił,
natomiast w ciemne noce jak najbardziej.
Temperatury wody nie mierzę, temperatura powietrza - najlepiej umiarkowana, lub z tendencją wzrostową.
Jednak już bardzo wysokie temp. niekoniecznie.
Nic odkrywczego, temperatury stabilne lub ocieplenia po okresach zimnych.
Stałe niskie temp. nie są korzystne, jednak gdy są długotrwale niskie, to i ryba się adaptuje, jeść przecież musi.
Wiatry korzystne zachodnie i południowe - przynajmniej w okresie wiosenno - letnim.
Jesień - wiatry zachodnie często towarzyszom oziębieniom i deszczowej pogodzie, południowe i wschodnie mogą przynieść ciepło.
Pory dnia - tu kolejny raz "koła nie odkryję".
Wiosna - cały dzień z szczególnym wskazaniem na popołudnie.
Lato i wczesna jesień - godziny późnopopołudniowe, zmierzch, noce - w przypadku kilku aktywnych gatunków, oraz świt i pierwsze godziny po brzasku.
Późna jesień - w zależności od pogody, czytaj przede wszystkim temperatur w dzień i w nocy, brania dobre przez cały dzień, bądź tylko w schyłkowej części dnia. Mam na myśli białą rybę, bo drapieżniki to nie moja bajka i rządzą się innymi prawami.
Zima - nie wychylam nosa z domu :) ;)
Ciśnienie atmosferyczne, nie obserwuję, ale wszelkie gwałtowne skoki są nie wskazane.
A tak w ogóle to jeżdżę kiedy mam czas, nie patrząc na pogodę (o ile nie ma długotrwałych deszczy), przynajmniej do chwili gdy nie "szarpnę się" na parasol, wtedy będę mniej wybredny pogodowo :)
-
Ja też z reguły nie posiłkowałem się tego typu kalendarzami.
Ale w tym roku podczas kilkudniowego pobytu na komercji
przez pierwsze 2 doby nic nie brało. Nagle słyszę od żony, że jutro będą dobrze brały. Myślałem, że mnie pociesza. Zdziwiłem się na następny dzień bo brały bardzo dobrze.
Okazało się, że znalazła aplikację z wym. kalendarzem. Co ciekawe, dwa poprzednie dni pokazywane były jako beznadziejne :o
Z
-
Oj Jureczku.
Powiem Ci co zawsze powtarzam.
Zawsze komuś, gdzieś bierze :) i jak ma się to do kalendarza.
Pojadę np. z Arkiem nad Odrę i On świetnie połowi, ja jak zwykle polegnę.
Winą będzie - "kalendarz", zła pogoda :) ;) ? czy brak umiejętności, dokonanie złych wyborów taktyczno/ technicznych ?
Sam sobie odpowiesz ;D
PS.To w przypadku gdy ma się szczęście porównywać swe wyniki i taktyki z doświadczonym, dobrym wędkarzem.
Jeśli się zejdzie kilku dobrych wędkarzy i żaden nie łowi, można wtedy szukać innych przyczyn i usprawiedliwień :-)
-
Jurek, a ja Ci powiem tak: jak nie połowię, to zawsze tłumaczę to sobie skokami ciśnienia ;) :facepalm:
-
Przyznam tu koledze rację, gdy nie łowię, a ktoś obok tak, to z pewnością ciśnienie skacze ( ale mi ;D ;) )
-
Może to pomoże
-
Ok. Dawidzie, bardzo Ci dziękuję :D :thumbup:, obejrzę pózniej Ale mi by zależąło na opinii kolegów praktyków bardziej, niż typowych you - tuberów, bo tego typu materiałów w sieci jest dość dużo. Natomiast wątek otworzyłem bardziej z ciekawośći, jak problem wygląda statystycznie, niż co do zasad. Stary już jestem i trochę lat przeżyłem, trochę wypadów wędkarskich też, Ale nigdy nie było w sezonie tego tyle, żebym mógł autorytatywnie wypowiadać się w tego typu kwestiach. Sądzę, że na forum są koledzy / i młodzi /, którzy tyle wypadów / wróć : " sesji " / zaliczyli, że mogą się pokusić o podsumowanie
danych. :D
-
Przyznam tu koledze rację, gdy nie łowię, a ktoś obok tak, to z pewnością ciśnienie skacze ( ale mi ;D ;) )
Skacze czy nie, zawsze mam takie wytłumaczenie ;) :p
-
Czynniki atmosferyczne a brania ryb:
- przy połowie większych ryb (4 kg+) moim zdaniem są bardzo ważne, obok miejscówki na konkretnym łowisku i zespołu przynęta/zanęta są decydujące,
- np. jutro znowu to przetestuję: temperatura powietrza i wody -ok, ale wiatr czeka mnie wschodni (zły) i południowo-wschodni (trochę lepszy), a ciśnienie b. duże (źle) chociaż już nie rośnie i jest w miarę stabilne od kilku dni (trochę lepiej) ------> w sumie warunki dość niekorzystne, jedyna nadzieja w dobrej miejscówce a przynęty/zanęty mam dobre i wypróbowane
-
Według mojego rozeznania największy czynnik na ilość brań ma ciśnienie.
Na łowiskach gdzie jest dużo ryb, to i tak się coś złowi.
Ma morzu ciśnienie ma duży wpływ.... Jak ciśnienie skacze to wyniki zawsze do d. Najlepiej jak lekko opada.... lub rośnie... Na stałym ciśnieniu znów brania jak z loterii
Ryby nie lubią skoków ciśnienia...
Co do temperatury, to ryby lubią spokojny wzrost temperatury.
Fazy księżyca nie odnotowałem różnić
Wiatr, to tylko ma wpływ, by były warunki do wędkowania.
-
Może ktoś się będzie śmiał ale ja najlepsze wyniki prawie zawsze mam jak jest taka faza księżyca jak wczoraj i dziś. Jak macie okazję to proszę popatrzeć. u mnie księżyc w tej chwili jest na godz. 1. Jak ktoś ma okna na południowy zachód to zobaczy jaki jest dzisiaj księżyc. Wcale się nie zastanawiam w takiej chwili jak czas pozwala to jadę na ryby. Jutro będę nad wodą ok. godz.5.00
-
Potwierdziły się moje przypuszczenia.
Na łowisku cieniutko z braniami. W sumie 6 brań na 6 wędkarzy przez 12 godzin.
Ja miałem 4 brania, wyholowałem dwie ryby 11 i 12, karpie.
Czyli nie najlepiej.
-
Mirek, grzeszysz. Mieś 50% skuteczności przy takiej cieniźnie na całym łowisku. Szacuneczek. :beer:
-
Wg aplikacji " kwadrowej " z braniami dzisiaj miało być " cieniutko " :D