Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Drgająca Szczytówka w 25.10.2017, 13:03
-
Mój arsenał przynęt (pelet kulki itp) padły atakiem gryzoni, piszę to bo zjadły tylko pellety Sonu, pikantna kiełbasa i czosnek ser zginęły zostały tylko przegryzione pudełka i nie ruszona reszta...
-
Mnie zjadły kiedyś siatkę na ryby, nie całą.
Teraz mam kota, który czasem patroluje garaż.
Czasem znajdzie jakiś "zagubiony" pellecik - śmierdziuch - to nagroda.
Myszy - brak. ;)
-
U mnie, moje koty poczęstowały się pelletami halibutowymi pozostawionymi na balkonie poza skrzynią w której trzymam rybie żarcie. Żona jak zobaczyła poszarpane i wyjedzone paczki, to resztę połączyła z "kocim suchym" :D
...i tak pozostałosć trafiła do kocich misek
-
Mój arsenał przynęt (pelet kulki itp) padły atakiem gryzoni, piszę to bo zjadły tylko pellety sonu, pikantna kiełbasa i czosnek ser zginęły zostały tylko przegryzione pudełka i nie ruszona reszta...
Taka szara myszka a wie co dobre, tzn. nie je badziewia bez białka, albo inaczej ... jak ma wybór to przede wszystkim zeżre to co ma go najwięcej. Tak samo
złota rybka :D
Już kiedyś poruszałem ten temat, że moja sunia, póki żyła, to był najlepszy tester wartości kulek proteinowych. Niektóre zjadła, inne tylko polizała, inne obwąchiwała, inne tylko raz dotknęła nosem i odchodziła. Na te ostatnie nigdy nie miałem brania :D
-
U mnie, moje koty poczęstowały się pelletami halibutowymi pozostawionymi na balkonie poza skrzynią w której trzymam rybie żarcie. Żona jak zobaczyła poszarpane i wyjedzone paczki, to resztę połączyła z "kocim suchym" :D
...i tak pozostałosć trafiła do kocich misek
Jestem w szoku, że to zjadły, to twarde pellety! Może zawartość je ruszyła, bo jest w nich prawdziwe mięso, nie to co w kociej karmie :D
-
Mój arsenał przynęt (pelet kulki itp) padły atakiem gryzoni, piszę to bo zjadły tylko pellety sonu, pikantna kiełbasa i czosnek ser zginęły zostały tylko przegryzione pudełka i nie ruszona reszta...
Jest to jakiś wyznacznik jakości przynęt! ;D ;D ;D
-
Luc, tylko się oblizywały i czekały na następną porcję :D
-
W kocim jedzeniu często jest więcej "mięsa" niż w ludzkim... np. parówkach.
-
Myślałem o założeniu podobnego tematu. Zauważyłem w piwnicy nadgryzione woreczki z pelletem krajowym o smaku Morwa i Kukurydza bodajże, który dostałem od Radka. Zastanowiło to, że Mysz po ledwo nadgryzieniu worka, zostawiła go. Stoi tam do dziś bez śladów powrotu Myszy.
-
W kocim jedzeniu często jest więcej "mięsa" niż w ludzkim... np. parówkach.
Nie mówiąc już o cenach. Niektóre "przysmaki" dla zwierząt wychodzą po kilkaset złoty za kilo. Normalnie argentyńska polędwica :D
-
Myślałem o założeniu podobnego tematu. Zauważyłem w piwnicy nadgryzione woreczki z pelletem krajowym o smaku Morwa i Kukurydza bodajże, który dostałem od Radka. Zastanowiło to, że Mysz po ledwo nadgryzieniu worka, zostawiła go. Stoi tam do dziś bez śladów powrotu Myszy.
Z moimi doświadczeniami z walką z myszami i innymi gryzoniami:
Jeżeli coś jest dobre lub im smakuje to kierują się łatwością zdobycia pożywienia. Jak mają kryjówkę i jedzenie to nie zostawią niczego co nada się choćby minimalnie do jedzenia. W tym styropianu włącznie.
Tobie Arku powiem jedno: albo coś przestraszyło i zjadło mysz albo te przynęty są... się nie "nadają".
W kocim jedzeniu często jest więcej "mięsa" niż w ludzkim... np. parówkach.
Nie mówiąc już o cenach. Niektóre "przysmaki" dla zwierząt wychodzą po kilkaset złoty za kilo. Normalnie argentyńska polędwica :D
A kulki można kupić po 5 zł i po 50 zł za opakowanie. Często nawet skład ten sam ;)
-
Robin red dynamite. Amino dynamite
Sonubaits pellety O po za ochotą
Pelety fishpoint
Oraz allera.
Reszta po zimie nieruszona.