Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: koks w 07.03.2015, 09:20
-
Na forum juz niemalze wszystko zostalo powiedziane o tworzeniu taniej a zarazem dobrej zanety w warunkach domowych pod method feeder.
To moze teraz czas zeby madrzy wypowiedzieli sie jak zrobic dobry i tani mix do kul zanetowych i jakich dodatkow uzywacie.
Ja zazwyczaj kupuje gotowa zanete i mieszam (albo i nie) z ziemia, dodaje troche konopii i sprawa zalatwiona.
Wlasnie zakupilem 6kg bazy zanetowej bez zadnych aromatow (jakis wynalazek centrali nasiennej wiec prosze nie pytajcie co w niej jest:) i chcialbym poeksperymentowac z tworzeniem mixa do necenia pod splawik. Bede jej uzywal do kul zanetowych bez/i z dodatkiem ziemi, na rzeki planuje rowniez dodac bentonitu czasami.
Wyjasnijecie mi to prosze .
Zeby nie komplikowac wypowiedzi skroce ja do kilku pytan:
1. Czy home made method mix Luka wystarczy czy trzeba troche zmienic ?
2. Jakie dodatki uzywacie: ziola, aromaty, smaki (ja w tym momencie planuje dodac: mielonych konopii, mielonego pelletu halibutowego, soli, kolendry)
3. Jezeli method mix Luka trzeba modyfikowac to co dokladnie trzeba w tym mixie zmienic?
4. Czy jezeli method mix Luka jest wystarczajaco dobry to roznica powinna byc w ubozszym nawilzeniu zanety?
5. Wiem ze sa dodatki rozpraszajace/ pracujace jak np mielone konopie i klejace jak np mielone platki owsiane i czy tymi dwoma skladnikami mozna roznicowac te zanety na wody stojace i plynace? Jakie sa inne dodatki ktore maja podobne wlasciwosci?
Wiem - pytam jak amator ale jakos nigdy nie wnikalem co jest w zanecie - ot kupowalem i do wody:)
-
1. Według mnie chodź jeszcze swojego miksu nie zrobiłem (ale powstanie on już w przyszłym tygodniu), nie trzeba go modyfikować (bynajmniej narazie). Ja myślę w ten sposób. Skoro Luk łowi ryby na swoim miksie i ma efekty więc po co kombinować? Ja zrobię mix tak jak podaje Luk i będę go testował. Dopiero wtedy po testach nad wodą, mam na myśli różne zbiorniki na których łowie , będę mógł wyciągnąć wnioski. Czy mix należy modyfikować... Czy zostawić jak jest. Być może wogóle to się nie sprawdzi na moich wodach , lub na odwrót. Nie widzę potrzeby zmian bez ówczesnych testów. Kilka lub kilkanaście wypadów. Jeden wyjazd na ryby nie wnosi nic do testów.
2.Odnośnie dodatków , kiedyś eksperymentowałem bardzo dużo, z dodatkami , zanętami itd. Próbowałem znaleźć, stworzyć sukces mieszanke.Dodatkowo robiąc tego duże ilości i sypiąc do wody bez liku. Po kilku latach experymentów i porównań. Informacji od bardziej doświadczonych wędkarzy. Doszedłem do wniosku że coś takiego nie istnieje. Jeśli użyjemy dobrej zanęty,dobrej jakości (mam na myśli dobrego producenta) ta zanęta będzie miała wszystko w sobie co potrzeba. Naprawdę nie trzeba jej dodatkowo podrasowywać różnymi dodatkami, zapachami itd. Nie mówie że jest to złe te experymentowanie , bo gdy to robiłem to sprawiało mi to wiele frajdy. Dziś wiem że poprostu nie miało to sensu. Nie wpływało to na moje wędakrskie wyniki , a o to tutaj chodzi.
3.Narazie nic nie będę zmieniał.
4.I tutaj bym się skupił nad przygotowaniem tej mieszanki a dokładnie nad jej nawilżeniem i właściwej konsystencji. Aby ten miks spełnił swoje zadanie. Czyli dobrze się formował w foremce, właściwie kleił i po wpadnięciu do wody jego czas rozmywania (pracy) na dnie był max do 10-15min.
5.Co do dodatków klejących. Te które wymieniłeś są ok. Dodatkowo masz jeszcze różne kleje do zanęt. Możesz też używać bentonitu. Super kleji zarówno gliny,zanęty,oraz przynęty w nim podawane. Inną i uważam że tutaj może się sprawdzić do miksu (trzeba przetestować) opcją może być cooler. Kolejny klej z tym że kleji on dobrze na powietrzu a za to bardzo szybko puszcza w wodzie. Używałem do ziemii ale nigdy do czystej zanęty.
Pozdrawiam.
-
Miks który stosuje jest pożywny - i o tej porze roku na pewno nie można walić wiele go do wody w postaci kul, chyba że pod stado leszczy. Normalna praktyka jest albo mieszanie miksu z ziemia czy gliną, dodanie konopii.
Jeżeli łowię z białymi lub nęcac mało i często, to daję do wody małe ilości zanęty (kilka wałków) i resztę robi proca. Jak brania sa to jest dobrze - jak ustają to dodaję wałek lub dwa. Rzadko kiedy nęcę pozytywnie samymi kulami - u mnie rzadko kiedy to działa lepiej niż mało i często, jak juz to po godzinie, dwóch. Najlepiej miec dwa zanęcone miejsca i sprawdzać co działa lepiej.
Płoć jest gatunkiem, który reaguje inaczej. Na pewno pod płoć w marcu nie dawałbym tyle zanęty na bazie mączki czy mielonych pelletów, stawiałbym na drobny przemiał, konopie w miksie, martwe białe czy pinkę. Łowiąc z gruntu ten gatunek tez nie bazowałbym na Metodzie. Ten miks raczej nie jest 'płociowy'.
-
typowo płociowy nie jest ten mix, ale napewno jakas Płoć by sie skusiła jako przyłów przy leszczach i karpiach,linach, mam juz składniki zamówione do mixu, czekam na przesyłke i będe mieszałł ! :)
-
Luk moze uscisle pytanie : Czy ten twoj home made method mix mozna uzywac rowniez jako normalnej zanety (czytaj w postaci kul)? Z tego co sie orientuje zaneta method mix jest bardziej spoista/kleista niz stosowana w normalnym neceniu. Czym ty necisz jak lowisz na wagglera (czy necisz kulami - jezeli tak czy uzywasz swojego method mix'u czy tworzysz jakis inny mix pod splawik lub czy po prostu uzywasz gotowej zanety?)