Spławik i Grunt - Forum

MEDIA i MULTIMEDIA => Filmy w sieci => Wątek zaczęty przez: mirek w 31.10.2017, 18:48

Tytuł: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: mirek w 31.10.2017, 18:48
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Semit w 31.10.2017, 19:23
Już chyba ze dwa razy widziałem ten film tu na forum.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: MrProper w 31.10.2017, 19:24
:facepalm: :facepalm: >:O
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: mirek w 31.10.2017, 19:30
Już chyba ze dwa razy widziałem ten film tu na forum.


I co z tego.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Semit w 31.10.2017, 19:36
I nic - z tego.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 31.10.2017, 19:43
Też już to widziałem na forum.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 31.10.2017, 19:44
Już chyba ze dwa razy widziałem ten film tu na forum.


I co z tego.
Zasadniczo sporo.
Bo ten sam materiał wszędzie spotykany staje się nudny i zaburza pewien porzadek.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 31.10.2017, 20:23
Nie zauważyłem czy kontroli dokonywało PSR czy SSR. W jednym i drugim przypadku w mojej ocenie powinna na miejscu być policja
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.10.2017, 20:41
Myślę, że należy przyjrzeć się szerzej procederowi odławiania ryb z wód PZW i sprzedaży im łowiskom prywatnym. Wiele okazów opuściło wody związkowe w ten sposób :facepalm: Dobrze byłoby dla takich artystów mieć przede wszystkim karę, w postaci dożywotniego usunięcia z PZW, w ten sposób zakazując im łowienia na wodach związku kiedykolwiek w przyszłości.

Dla mnie tacy goście właśnie mogą wyrządzać masę szkód, ponieważ duże ryby będą sprzedawali wtedy, kiedy coś złowią (a na PZW nie jest to łatwe) i gdy są warunki aby je zabrać (brak wędkarzy obok, złe warunki pogodowe). Bo można zadzwonić po znajomka z beczką z wodą w vanie, który w nocy rybę odbierze. Olać kary w sądach, tot rzecz drugorzędna, usuwać z PZW! Wtedy taki gość ma wiele do stracenia.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 31.10.2017, 22:18
Luk kara wywalenia ze związku IMO nic nie da, będzie łowił np. na jednodniowym pozwoleniu. Kara powinna być pieniężna/odpracowanie + przepadek sprzętu w tym auta czy czego tam użył.

Możliwości są brakuje woli.

A filmik był już na forum, to chyba SSR nie PSR - chyba.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 31.10.2017, 22:38
To raczej SSR z zawezwanym do pomocy PSR.
Można się domyślać po umundurowaniu i broni na udzie.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 31.10.2017, 23:03
Ten co uwalniał/nosił rybę ma "Straż rybacka" na plecach.
PSR ma obowiązek noszenia oznaczeń Państwowa SR.

Więc to był SSR - nie wiem czy ten co kręcił nie był z PSR - może - gdybanie.

Edit:
Na mundurze z przodu jak się obraca trzymając rybę widać dwie litery S i coś jeszcze więc to był społecznik.
1:52 z filmiku

Chyba nie może nosić flagi na mundurze nawet wycofanym - mały kamyczek w stronę tego Pana.
Nie żebym nie popierał flagi ale przepisy...
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Geo w 01.11.2017, 01:15
Dosłownie bym był za tym, żeby na miejscu, na oczach bydlaka cały sprzęt dosłownie porąbać na wióry >:O >:O >:O No i żeby jeszcze ewidentnie winny z łapami skakał >:O >:O >:O... :facepalm:
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.11.2017, 02:11
Luk kara wywalenia ze związku IMO nic nie da, będzie łowił np. na jednodniowym pozwoleniu. Kara powinna być pieniężna/odpracowanie + przepadek sprzętu w tym auta czy czego tam użył.

Możliwości są brakuje woli.


Nie liczyłbym na sądy, skoro są wolne jak żółw.

Co do wykluczenia z PZW, to nie jest tak różowo jak piszesz. Przede wszystkim stawka dla niezrzeszonych jest wysoka, i dla wielu to zbyt drogo. Za tyle łowi się na dobrych komercjach a nie na wodzie PZW. Do tego takiej osobie nie pozwalano by na łowienie poprzez kupno pozwoleń, i pojawiając się nad wodą, łamałaby taka osoba prawo. I wtedy sąd...

Osoby odławiające karpie z wód PZW to ludzie co w związku są od lat, kto wie, może nawet znani w świecie karpiowym. Wywalenie z PZW byłoby dla nich dość mocnym ciosem. Do tego gdyby wyszło na jaw czym się parali, życia nie mieli by takiego łatwego :D

Podstawą jest usunięcie z PZW czarnych owiec, to jeden z głównych warunków aby działo się lepiej.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 01.11.2017, 04:15
Prawnikiem nie jestem, ale nie znam organizacji z której da się kogoś dożywotnio wyrzucić. Kto wie, czy taką decyzję nie dało by się zaskarżyć.

BTW. Sam byłbym za tym , żeby tak można było zrobić. Z jednej strony sąd skazuje "delikwenta" za przestępstwo/wykroczenie, z drugiej usuwamy członka naszej organizacji, bo nam z nim "nie po drodze".
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: zgrozik w 01.11.2017, 06:20
Dlatego jedynym rozsądnym rozwiązaniem są górne wymiary i ogromna ilość PSR/SSR. Znam paru kolegów karpiarzy którzy takich prosiaków już dziesiątki sprzedali na Okonia :(.
Nie w taki barbarzyński sposób jak koleś na filmie ale sprzedawali i dalej sprzedają :facepalm:.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 01.11.2017, 06:22
Z tego co pamiętam to chyba ze strony tego bandyty to był jakiś mały atak na osobę która to kamerą rejestruje. W mojej ocenie do czynu jakiego się ten bydlak dopuścił można mu by było przyklepać naruszenie nietykalności bądź usiłowanie zniszczenia mienia ale do końca nie jestem pewien jak to było. Nie chcę się wk.....wiac i nie będę po raz drugi oglądał filmu
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 01.11.2017, 08:38
Z tego co pamiętam to chyba ze strony tego bandyty to był jakiś mały atak na osobę która to kamerą rejestruje. W mojej ocenie do czynu jakiego się ten bydlak dopuścił można mu by było przyklepać naruszenie nietykalności bądź usiłowanie zniszczenia mienia ale do końca nie jestem pewien jak to było. Nie chcę się wk.....wiac i nie będę po raz drugi oglądał filmu

O tym musi zadecydować "poszkodowany" nie my, i co masz do rogacizny?

Zostaw krowy w spokoju i nie porównuj pożytecznych zwierząt z tą osobą. ;)
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 01.11.2017, 08:52
Prawnikiem nie jestem, ale nie znam organizacji z której da się kogoś dożywotnio wyrzucić. Kto wie, czy taką decyzję nie dało by się zaskarżyć.

Tutaj ukłony do ZG PZW w tym temacie i  wydaje mi się że ten materiał należało by przesłać na Twardą żeby w tej sprawie zajęli stanowisko bo tak sprawa zostanie zakończona i po paru miesiącach nikt już nie będzie o niej pamiętał. Może by krótki materiał w Wiadomościach Wędkarskich. Nie wiem ile lat ma ten ćwok i czy mu staje czy nie ale ja z całego serca życzę mu by do końca życia miłości w piz........... nie zaznał.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: katmay w 01.11.2017, 09:10
Prawnikiem nie jestem, ale nie znam organizacji z której da się kogoś dożywotnio wyrzucić. Kto wie, czy taką decyzję nie dało by się zaskarżyć.

BTW. Sam byłbym za tym , żeby tak można było zrobić. Z jednej strony sąd skazuje "delikwenta" za przestępstwo/wykroczenie, z drugiej usuwamy członka naszej organizacji, bo nam z nim "nie po drodze".

Można np.: pozbawić lekarza prawa do wykonywania zawodu, sędziego, można także wykluczyć dożywotnio kogoś, kto w sposób rażący narusza cele i zasady obowiązujące w stowarzyszeniu.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: Michal w 01.11.2017, 17:53
Prawnikiem nie jestem, ale nie znam organizacji z której da się kogoś dożywotnio wyrzucić. Kto wie, czy taką decyzję nie dało by się zaskarżyć.

BTW. Sam byłbym za tym , żeby tak można było zrobić. Z jednej strony sąd skazuje "delikwenta" za przestępstwo/wykroczenie, z drugiej usuwamy członka naszej organizacji, bo nam z nim "nie po drodze".
Można np: pozbawić lekarza prawa do wykonywania zawodu, sędziego, można także wykluczyć dożywotnio kogoś, kto w sposób rażący narusza cele i zasady obowiązujące w stowarzyszeniu.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

No! To ten sadysta z filmiku kwalifikuje się jak najbardziej do usunięcia z PZW.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: matchless w 02.11.2017, 22:33
Prawnikiem nie jestem, ale nie znam organizacji z której da się kogoś dożywotnio wyrzucić. Kto wie, czy taką decyzję nie dało by się zaskarżyć.

BTW. Sam byłbym za tym , żeby tak można było zrobić. Z jednej strony sąd skazuje "delikwenta" za przestępstwo/wykroczenie, z drugiej usuwamy członka naszej organizacji, bo nam z nim "nie po drodze".

Można, można.

§ 12
1. Członkostwo w Związku ustaje wskutek:
...
4) wykluczenia na mocy prawomocnego orzeczenia sądu koleżeńskiego


§ 16
1. Członek Związku nieprzestrzegający obowiązków określonych w § 14 pkt 1-7 i 9 podlega
odpowiedzialności organizacyjnej przed sądem koleżeńskim.

2. Karami wymierzanymi przez sąd koleżeński są:
1) upomnienie,
2) nagana,
3) zawieszenie w prawach członka na okres od miesiąca do dwóch lat,
4) wykluczenie ze Związku z równoczesnym pozbawieniem wszystkich odznak i tytułu Członka Honorowego PZW

Jak jest taki kaliber sprawy, ujawniony przez SSR czy tam PSR (bo nie jest to do końca jasne) to sprawa w SK musiała być i bardzo prawdopodobne, że było nawet wykluczenie.
Tytuł: Odp: To się w głowie nie mieści
Wiadomość wysłana przez: kemper w 03.11.2017, 07:37
Słyszałem niedawno o strażnikach słowackich , jak również polskich ,którzy kłusują w parkach narodowych . Obstawiają sie nawzajem, wybierają złą pogodę,noc ,święta - gdy ludzi nie ma nad wodą. Jeden pilnuje drugiego a tamten pozyskuje ryby na sprzedaż. Podobno nawet do restauracji w schroniskach. Nie napiszę gdzie ,kto ,komu ,bo za rękę nie złapałem . Wiem tylko,że mam bardzo dobrych informatorów. Podobno przed wojną karą za kłusownictwo wodne było więzienie. Dziwi mnie fakt,że za kilka złotych ludzie się tak poniżają , ryzykują . Może szukają adrenaliny nie tam gdzie trzeba . Do tego funkcjonariusze ,strażnicy państwowi . Słowem nasze położenie geopolityczne określa naszą mentalność . Chyba jeszcze do pewnej kultury ekologicznej nam baardzo daleko. Pisałem kiedyś o wysokości kar w Austrii za niedozwolone połowy /5000 Euro/ . Myślę ,że w PL wystarczyłoby połowę tej kwoty a 1/10 dla strażnika i jego rodziny gotówką albo przelewem . Chłop by sobie wtedy kupił dobre buty,lornetke,noktowizor i Glocka ... 8)