Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Zakupy => Wątek zaczęty przez: arek_z_kg w 12.11.2017, 07:50
-
Witam
Szukając kołowrotka trafiłem na stronę internetową hokala.top Znalazłem tam interesujący mnie kołowrotek w cenie kilkukrotnie niższej niż w innych sklepach internetowych. Strona co prawda amerykańska ale dostawa do Polski za Free. Teraz pytanie, ktoś z Was robił już zakupy w tym sklepie? Jest jakiś „haczyk”?. Z góry dziękuję za pomoc
-
Amerykańska? W Contact Us masz Londyn. Poza tym już adres domeny nie wzbudza zaufania. Pomijam, fakt że w About Us jest tylko fotka tego sklepu. Aktualnie to nawet z Chin, czy Malezji (w detalu) nie sprowadzisz sprzętu (kołowrotków, wędek) po super atrakcyjnej cenie. Rzadko robię zakupy w Stanach, ale jeszcze nigdy mi nic za free nie wysłali. Zwykle cena przesyłek jest dobijająca, a tu nie dość że przesyłka za free to jeszcze kołowrotek w atrakcyjnej cenie. To, że cena znacząco odbiega od cen w innych sklepach i nie jest to promocja powinno dać Ci dużo do myślenia. Reasumując nie zaryzykowałbym ulokowania swoich pieniążków w ten kołowrotek.
-
Amerykańska? W Contact Us masz Londyn. Poza tym już adres domeny nie wzbudza zaufania. Pomijam, fakt że w About Us jest tylko fotka tego sklepu. Aktualnie to nawet z Chin, czy Malezji (w detalu) nie sprowadzisz sprzętu (kołowrotków, wędek) po super atrakcyjnej cenie. Rzadko robię zakupy w Stanach, ale jeszcze nigdy mi nic za free nie wysłali. Zwykle cena przesyłek jest dobijająca, a tu nie dość że przesyłka za free to jeszcze kołowrotek w atrakcyjnej cenie. To, że cena znacząco odbiega od cen w innych sklepach i nie jest to promocja powinno dać Ci dużo do myślenia. Reasumując nie zaryzykowałbym ulokowania swoich pieniążków w ten kołowrotek.
Że amerykańska zasugerowałem się tym że podczas wpisywania adresu do wysyłki jako pierwsze pojawiają się USA. Patrzyłem oczywiście na kontakt i widziałem ze jest podany adres londyński. Zapytałem z ciekawości gdyż już kiedyś kupiłem w ten sposób kołowrotek shimano stradic (jeszcze gdy był produkowany w Japonii) za 1/3 ceny, fakt że strona była Duńska, ale cała transakcja przebiegła pomyślnie;) narazie oczywiście nie będę kupować na tej stronce, pytałem z czystej ciekawości ;)
Edycja administratora: Brak odstępów między tekstem i emotikonami.
-
Koledzy jedno jest pewne w sklepach internetowych i czasem na alledrogo ceny są o niebo niższe niż na mieście.
Przykłady są drastyczne: Jaxon Grand Virtuoso 5-20g Spin sklep - 170 PLN / alledrogo 100 z wysyłką!
Berkley Cherrywood Feeder : sklep 450pln / internet 260 pln....kołowrotek Mistrall Odys : sklep 125zł /internet 70zł .
To ja mam pytanie - ile detal ma marży na art. wędkarskich? Dlaczego pewne firmy można kupić w krajach ościennych za normalną kwotę a w PL jest na to chora cena? Jak ktoś ma rodzinę w USA to polecam tamtejsze off/sale należy tylko uważać z cłem.
-
Z tymi cenami w sklepach stacjonarnych jest różnie - co kraj to obyczaj. A skąd taka różnica między sklepami stacjonarnymi a internetem?? W sumie odpadają przeróżne koszty (oczywiście dochodzą inne, ale pewnie już nie tak duże) i marże w internecie przez to mogą być inne. Inna sprawa jest taka, że mając wszystko w jednym miejscu jak na allegro - masz dużą konkurencję i nie chcąc pozostać w tyle, należy zniżać się do poziomu konkurencji.
Chociaż ja wolałbym dodać kilka złotych i zostać obsłużony dobrze i bez większego problemu (lub żadnego), niż kupić najtaniej, a potem mieć przeróżne problemy, jak np. z reklamacjami. Takie moje zdanie
-
Sklep internetowy nie musi mieć lokalu w dobrej lokalizacji. Wystarczy żeby kurier trafił z towarem i po odbiór przesyłek dla klientów. Jedna osoba może obsłużyć spory sklep internetowy i pracować w dowolnych godzinach, nawet w swoim garażu. Lokal musi być otwarty w konkretnych godzinach i pracownik jest uwiązany nawet jeśli nie ma klientów.
Plusem sklepu internetowego jest też to że może sprzedawać tylko wybrany asortyment, bez zamawiania towaru który sprzedaje się powoli. Stacjonarny będzie miał na stanie bo klienci pytają i inaczej pójdą do konkurencji.
-
Broń boże nic nie kupuj z tamtej strony chyba, że masz za dużo pieniędzy.
-
Sam od lat mam chrapkę na założenie sklepu stacjonarnego , kiedyś miałem sklepy sportowe . Wiem ,że z asortymentem wędkarskim jest straszny kocioł ,jest przeolbrzymi i ciągle czegoś brakuje. Szczególnie w atraktorach,pelletach,zanętach - można by z tym mieć osobny sklep spokojnie. Niestety w Krakowie nie ma dużego salonu takiego np. jak ma Sławek pod Warszawą , a taki by się przydał , żeby mieć cały asortyment choćby polskich firm i pomacać sobie na sucho . Uważam ,że polskie firmy mają bdb. asortyment i cenowo idealnie dopasowany do naszych zarobków. Ja nigdy nie miałem problemów z zakupami w internecie . Nieraz kupowałem 3-4 wędki ,po testach na sucho odsyłałem 2-3 i czasem nawet zwracano za wysyłkę w 1 stronę. Jak to mówią z nowym kijem trzeba się "przespać" :) bo wędkarstwo to nasza miłość . . .
Natomiast sprawdzam zawsze ile towaru sklep internetowy ma na stanie i czy przypadkiem czas zamówienia nie wynosi tydzień/dwa . Albo jest to jakiś nawet garaż ale z towarem na stanie albo sama logistyczna kanciapa z wypasionym serwerem i dobrze opłaconym pozycjonowaniem w wyszukiwarce. Gadałem z kumplem wędkarzem,który ma sportowy sklep internetowy i utrzymanie wcale nie jest tanie. Godzina pracy informatyka/serwisanta kosztuje ok. 150 PLN. a strona się nieraz psuje. Do tego opakowania, paczki ,kurierzy,logistyka ,opłaty za serwer,pozycjonowanie,reklamę,dobry program sterujący . Otwarcie takiego sklepu to ok. 20000 PLN bez towaru . Ze stacjonarnym jest ten plus ,że lokal można mieć na zadupiu = tani , bo i tak każdy trafi bo to sprzęt specjalistyczny. Jakby przy stacjonarnym był jeszcze rod building/tuning , serwis i dużo czasu dla klienta /indywidualne podejście/ - to już mamy eldorado. Aha..jeszcze miła blondynka z duużym biustem za ladą :-* , to już prawie full serwis...
-
@kemper gdyby każdy sklep stacjonarny był taki jak napisałeś, to chyba sprzedawcy w internecie nie mieliby racji bytu ;) heheh, ale popieram, tak to powinno wyglądać :) U mnie w mieście jest jeden duży sklep, ma dużo wszystkiego i mało mu brakuje to bycia idealnym. Szkoda tylko, że nastawia się na kilka marek wędkarskich, zapominając o innych... ale to już inna bajka.
-
Grych ja Ci zazdroszczę takiego sklepu , bo u nas różne chodliwe i bardzo popularne modele kołowrotków,kijów są niedostępne. Mają najlepsze recenzje wśród wędkarzy a w dużym wojewódzkim mieście ich brak. Też zauważyłem,że sklepy mają jakieś umowy z dystrybutorami jak są jedne firmy to innych nie ma . W sumie takich popularnych w Polsce firm jest do 10 chyba , nie więcej. Reszta to są perełki ,często na zamówienie , kwestia ceny tych produktów. W ogóle ze starszym ,używanym sprzętem z drugiej ręki jest jakiś horror. Za stare,używane modele ,niekoniecznie lepsze od nowych ludzie wołają krocie. U nas w kilku sklepach stacjonarnych już samo złożenie i pomachanie kilkoma wędkami obliguje w jakiś sposób do ich zakupu. Wychodząc ze sklepu nie kupując nic wzbudzamy jawną niechęć sprzedawców . Nieraz słyszałem : "Przychodzą,macają a i tak kupią w internecie" , z taką złością w głosie. Ja w każdym razie wchodząc do sklepu czuję się niepewnie , bo jestem wybredny i muszę znaleźć dokładnie to o co mi chodzi a nie jakiś zamiennik. Poza tym dwa razy miałem przypadek gdy po kilku dniach nie przyjęto mi części nieużywanego towaru do zwrotu ,choć na zwrot konsument ma 14 dni. No nic tylko wziąć procę Stonfo i prać nocą po witrynach...Kilka razy wędkarstwa i sprzętu chciała mnie uczyć stara baba ,która na rybach była tylko z mężem /właścicielem sklepu/ i nie mając pojęcia o czym mówi wciskała chłam i kit w biały dzień, żenada. Niestety nie trafiła na leszcza tylko na drapieżnika :D . Wiem i pamiętam jak dawno temu byłem leszczem / z kasą / i pamiętam co mi wciskano w sklepach - niesprzedawalny drogi sprzęt zalegający półki , teraz mam ten komfort,że mogę kupować taniej i na odległość .
-
Opinia o sklepie zamieniła się w Encyklopedię Młodego Handlowca. Panowie ;)
-
Witam
Szukając kołowrotka trafiłem na stronę internetową hokala.top Znalazłem tam interesujący mnie kołowrotek w cenie kilkukrotnie niższej niż w innych sklepach internetowych. Strona co prawda amerykańska ale dostawa do Polski za Free. Teraz pytanie, ktoś z Was robił już zakupy w tym sklepie? Jest jakiś „haczyk”?. Z góry dziękuję za pomoc
Sklep wędkarski na Oxford Street w Londynie? Umarłem ze śmiechu :D :D :D
To jacyś oszuści z niewykończoną nawet stroną internetową, nie wierzę, ze taki sklep istnieje. Jedyna opcja to sprzedaż dla muszkarzy za wielka kasę, ale wtedy nie oferowali by takich tanich kołowrotków jak piszesz. Szwindel jak nic.
-
Witam
Szukając kołowrotka trafiłem na stronę internetową hokala.top Znalazłem tam interesujący mnie kołowrotek w cenie kilkukrotnie niższej niż w innych sklepach internetowych. Strona co prawda amerykańska ale dostawa do Polski za Free. Teraz pytanie, ktoś z Was robił już zakupy w tym sklepie? Jest jakiś „haczyk”?. Z góry dziękuję za pomoc
Sklep wędkarski na Oxford Street w Londynie? Umarłem ze śmiechu :D :D :D
To jacyś oszuści z niewykończoną nawet stroną internetową, nie wierzę, ze taki sklep istnieje. Jedyna opcja to sprzedaż dla muszkarzy za wielka kasę, ale wtedy nie oferowali by takich tanich kołowrotków jak piszesz. Szwindel jak nic.
Po pierwsze tak jak Luk wspomnial nie ma takiego sklepu na oxford street w Londynie a nawet jesli by byl to nie z takimi cenami :)
Po drugie format adresu na stronie jest zle podany jesli chodzi o Londyn, powinien sie zaczynac od W1. ...
Po trzecie zrzut ze street viev z budynku o nr 48 na oxford street sugeruje ze chyba sie dopiero buduje :D (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20171113/3f22aa4219b8df4a529fab80c4f2cb6c.jpg)
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
-
Witam
Szukając kołowrotka trafiłem na stronę internetową hokala.top Znalazłem tam interesujący mnie kołowrotek w cenie kilkukrotnie niższej niż w innych sklepach internetowych. Strona co prawda amerykańska ale dostawa do Polski za Free. Teraz pytanie, ktoś z Was robił już zakupy w tym sklepie? Jest jakiś „haczyk”?. Z góry dziękuję za pomoc
Sklep wędkarski na Oxford Street w Londynie? Umarłem ze śmiechu :D :D :D
To jacyś oszuści z niewykończoną nawet stroną internetową, nie wierzę, ze taki sklep istnieje. Jedyna opcja to sprzedaż dla muszkarzy za wielka kasę, ale wtedy nie oferowali by takich tanich kołowrotków jak piszesz. Szwindel jak nic.
Po pierwsze tak jak Luk wspomnial nie ma takiego sklepu na oxford street w Londynie a nawet jesli by byl to nie z takimi cenami :)
Po drugie format adresu na stronie jest zle podany jesli chodzi o Londyn, powinien sie zaczynac od W1. ...
Po trzecie zrzut ze street viev z budynku o nr 48 na oxford street sugeruje ze chyba sie dopiero buduje :D
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
Tak tak, sprawdziłem już adres i wchodziłem też na street view, dodatkowo nr kierunkowy kraju +430 to tez ściema bo UK ma +44.
-
To sku...synki >:(