Spławik i Grunt - Forum

SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: MichalZ w 21.11.2017, 17:38

Tytuł: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 21.11.2017, 17:38
Panowie, co byście wybrali: Okume Travertine Baitfeeder czy Shimano Baitrunner DL 4000 FB? Zarówno Okuma, jaki i Shimaniak mają swoich zwolenników, jaki i przeciwników. Kołowrotek potrzebny do kija brzanowego Koruma.
Tytuł: Odp: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 21.11.2017, 19:06
Okuma wygrywa mocą i trwałością. DL ma niedostatki mocy i w starciu z brzanami i nurtem może być lipa.
Może, ale nie musi, i to jest w tym wszystkim najgorsze ;) Niektóre DL'e są całkiem dobrze spasowane i przykładowo Lucjan łowi swoim (swoimi) w nurcie, i holuje brzany. Dla odmiany, niektóre egzemplarze mają problem zwinąć zestaw 40g na stojącej wodzie...
Odnośnie DL'a, to ma całkiem ładną i równą pracę, precyzyjną regulacją hamulca głównego, jak i wystarczającą jego moc, wolny bieg raczej nie sprawia nigdy kłopotu i można go również fajnie regulować (chociaż tutaj też zależy od egzemplarza). Droższe niż DL, czyli lepsze jakościowo modele tej marki, mają lepsze wyposażenie i więcej mocy płynącej z większej precyzji wykonania (przede wszystkim z precyzji).

Okumy z kolei to maszyny mniej precyzyjne, mniej ładne i z mniej płynną pracą. Oczywiście modele droższe niż Travertine wypadają lepiej w tych aspektach. Odnośnie samej Travertine, to ma sporą moc zwijania, ogólną twardość i wytrzymałość konstrukcji oraz sporą żywotność. Potrafi w ciężkich warunkach przekręcić ładne parę lat, bez awarii. Hamulec jest naprawdę mocny, ale z braku precyzji lubi czasem tracić płynność, pokrętło też nie jest zbyt dokładne. Wolny bieg jest bezawaryjny i ma spory zakres regulacji. Okumy wielkości 30/40 często nie są zbyt spore wymiarowo, przekraczają nieznacznie 300g masy. Wielkości 45,55 itd są większe gabarytowo i ważą odpowiednio na rzekę czy brzany (400g wzwyż), wg mnie były odpowiedniejsze.

Pozostaje również na froncie Daiwa Emcast BR. Model 3500 ma stosowne na rzekę i brzany wymiary (przynajmniej wg mnie), mocy też nie brakuje, jest to również ciekawa opcja i myślę, że udana konstrukcja za przyzwoite pieniądze.
Tytuł: Odp: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: Bolo w 21.11.2017, 19:25
Ciekawe jak wypada w tym porównaniu Ryobi?
Tytuł: Odp: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 21.11.2017, 19:42
Dzięki, Czesław jak zawsze niezawodny :) :thumbup: Z Daiwy wpadł mi w oko Daiwa Emcast 25. A ja lubię przednie hamulce, chciałem go zakupić do nowego windcasta 3.9 m do 150 g.
Tytuł: Odp: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: Koń w 21.11.2017, 21:34
Okumy wielkości 30/40 często nie są zbyt spore wymiarowo, przekraczają nieznacznie 300g masy. Wielkości 45,55 itd są większe gabarytowo i ważą odpowiednio na rzekę czy brzany (400g wzwyż), wg mnie były odpowiedniejsze.

Proszę bardzo, obok siebie Okuma Travertine 45 i Tactic 40. To de facto ten sam kołowrotek, więc da to rozeznanie w różnicy wielkości.

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2417_21_11_17_9_34_25.jpeg)
Tytuł: Odp: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: marcopolo w 23.11.2017, 00:03
Posiadam zarówno Okumę Travertine TRB 45 jak i wymienioną w wątku Daiwe Emcast 3500. Mniejsze modele Travertine w mojej ocenie nie nadają się do Korum Barbel, ponieważ mają zbyt małą moc i masę,. Chyba, że będziesz używał tej wędki na mniejsze ryby i z mniejszym obciążeniem.
Okumy używam do wiślanych feederów, a Daiwe kupiłem właśnie z myślą podpięcia pod Krum Barbel, do feederów na komercje kupiłem kolejne Travertine TRB 45.
Z kołowrotków tych byłem zadowolony i spełniały swoją rolę...jednak kupiłem kij na karpie - Shimano Alivio 3lb i w poszukiwaniu do niego kołowrotka zdecydowałem się na Okumę Aventę 5000.
W mojej ocenie kołowrotek ten pracuje zdecydowanie lepiej od Travertine, co jest zrozumiałe bo jest od niego droższy, ale pracuje również lepiej od Daiwy, która z kolei jest od niego droższa. Lepiej pracuje czyli....większa moc, płynniejsza praca, lepiej działający hamulec i wolny bieg. Co do trwałości, to trudno ocenić bo używam go od trzech miesięcy. Jedyny jego minus to składana rączka, która wydaje się solidna, ale i tak mam awersję do tego typu rozwiązań przy cięższych kołowrotkach.
Na targach w tym roku, w Poznaniu oglądałem Shimano DL 4000FB - praca płynna i aksamitna:), ale jakoś nie mogłem sobie wyobrazić tego kołowrotka pracującego przy zestawach z 100g obciążaniem.
Posumowując...szukając kołowrotka do Korum Barbel i planując używanie cięższych zestawów wziąłbym pod uwagę Okumę Aventę 5000.
Tytuł: Odp: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.11.2017, 00:17
Panowie, co byście wybrali: Okume Travertine Baitfeeder czy Shimano Baitrunner DL 4000 FB? Zarówno Okuma, jaki i Shimaniak mają swoich zwolenników, jaki i przeciwników. Kołowrotek potrzebny do kija brzanowego Koruma.

A rozmiar 6000? Baitrunner 6000 DL - to jest też dobra opcja, jeżeli chodzi o moc. Wielkość wcale nie taka duża, moje Crosscasty 5500 są o wieeeeele większe. Faktycznie DL 4000 jest słabszy i za mały trochę do niektórych brzanówek i łowienia w mocniejszym uciągu - wielkość 6000 jednak powinna być wystarczająca. Rozmiar ten kosztuje praktycznie tyle samo co 4000. A jest jeszcze wersja ST jak ktoś chce coś zaoszczędzić.

Może się komuś narażę, ale Okumy wyglądają trochę kiepsko. DL-ki to piękno :) Gdyby jeszcze miały przedni hamulec...
Tytuł: Odp: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 23.11.2017, 11:54
Okuma wygrywa mocą i trwałością. DL ma niedostatki mocy i w starciu z brzanami i nurtem może być lipa.
Może, ale nie musi, i to jest w tym wszystkim najgorsze ;) Niektóre DL'e są całkiem dobrze spasowane i przykładowo Lucjan łowi swoim (swoimi) w nurcie, i holuje brzany. Dla odmiany, niektóre egzemplarze mają problem zwinąć zestaw 40g na stojącej wodzie...
Odnośnie DL'a, to ma całkiem ładną i równą pracę, precyzyjną regulacją hamulca głównego, jak i wystarczającą jego moc, wolny bieg raczej nie sprawia nigdy kłopotu i można go również fajnie regulować (chociaż tutaj też zależy od egzemplarza). Droższe niż DL, czyli lepsze jakościowo modele tej marki, mają lepsze wyposażenie i więcej mocy płynącej z większej precyzji wykonania (przede wszystkim z precyzji).

Okumy z kolei to maszyny mniej precyzyjne, mniej ładne i z mniej płynną pracą. Oczywiście modele droższe niż Travertine wypadają lepiej w tych aspektach. Odnośnie samej Travertine, to ma sporą moc zwijania, ogólną twardość i wytrzymałość konstrukcji oraz sporą żywotność. Potrafi w ciężkich warunkach przekręcić ładne parę lat, bez awarii. Hamulec jest naprawdę mocny, ale z braku precyzji lubi czasem tracić płynność, pokrętło też nie jest zbyt dokładne. Wolny bieg jest bezawaryjny i ma spory zakres regulacji. Okumy wielkości 30/40 często nie są zbyt spore wymiarowo, przekraczają nieznacznie 300g masy. Wielkości 45,55 itd są większe gabarytowo i ważą odpowiednio na rzekę czy brzany (400g wzwyż), wg mnie były odpowiedniejsze.

Pozostaje również na froncie Daiwa Emcast BR. Model 3500 ma stosowne na rzekę i brzany wymiary (przynajmniej wg mnie), mocy też nie brakuje, jest to również ciekawa opcja i myślę, że udana konstrukcja za przyzwoite pieniądze.

Czesiu mam pytanie, które pewnie nie tylko mnie zainteresuje:
 
Czytałem gdzieś na Forum o kołowrotkach, które na dzień dobry wymagają otwarcia i nasmarowania. Ponoć producent smaruje je symbolicznie bo chce aby "w sklepie" opory ruchu były minimalne.
Czy możesz napisać, które z popularnych marek tak robią?  Kupiłem ostatnio trochę sprzętu i nie chcę rozbierać młynków w ciemno.
Tytuł: Odp: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 23.11.2017, 12:36
Mam Travertine 45 od chyba 10 lat. Woziłem ją nad morze, na karpiodromy i Wisłę.
Nic nie smarowałem.
Po prostu jest to osiołek do ciężkiej pracy.
Ciągnie ciężarki 120 gr. Nic nie czuć na przekładni, po prostu wyciągarka.
Jedna z cech mnie w niej tylko dokucza jako młynek do feedera - za wysoka stopka !
Pomimo że mam duże dłonie niewygodnie mi się nią często rzuca :)
Paluch blokujący żyłkę do rzutu o rant szpuli ma za daleko ...
Tytuł: Odp: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 23.11.2017, 19:56

Czesiu mam pytanie które pewnie nie tylko mnie zainteresuje:
 
Czytałem gdzieś na Forum o kołowrotkach które na dzień dobry  wymagają otwarcia i nasmarowania. Ponoć producent smaruje je symbolicznie bo chce aby "w sklepie" opory ruchu były minimalne.
Czy możesz napisać które z popularnych marek tak robią ?  Kupiłem ostatnio trochę sprzętu i nie chcę rozbierać młynków w ciemno.

Ech... powiedziałbym wszystkie :P
Tak szczerze, to różnie to bywa. Shimano ogólnie "suchary". Popularne baitrunnery zarówno te tańsze (ST, DL) jak i stosunkowo drogi X-Aero ledwie co mają smaru. Dla odmiany baitrunner OC i D mają już akceptowalną ilość, na dodatek gęstego środka. Ultegry i Aero Feeder/Match z reguły przesmarowane dość dobrze, ale 1 czy 2 suchary też mi się trafiły wśród tych młynków. Naprawdę ciężko jednoznacznie powiedzieć.
Ryobi też suche, podobnie jak Spro (chociaż nie każdy model)...
Daiwy to samo... Aczkolwiek trafiają się sztuki przesmarowane dość przyzwoicie, takie od 500 zł wzwyż.
Okuma w miarę trzyma poziom, nawet w tanich modelach, jednak muszę przyznać, że modele sprzed kilku lat miały więcej smaru w środku.
Penn to chyba jedyny pewniak. Nie spotkałem jeszcze Penna, z którego ten niebieski smar nie wyłaziłby uszami i nosem :P
Chociaż zdaję sobie sprawę, że mogę się jeszcze zdziwić...
Tytuł: Odp: Okuma Travertine Baitfeeder vs Shimano Baitrunner DL 4000 FB
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 24.11.2017, 07:44
Dziękuję Czesiek. Wygląda więc na to, że muszę rozebrać i przesmarować 4 młynki; a łapska już nie te co kiedyś, nie mówiąc o oczach.