Spławik i Grunt - Forum

MEDIA i MULTIMEDIA => Filmy w sieci => Wątek zaczęty przez: Tench_fan w 22.11.2017, 12:51

Tytuł: #56 Historie wędkarskie - Wędkarze śmieciarze...
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 22.11.2017, 12:51

Czy spodziewam się, że coś odkrywczego wpadnie nam do głowy.
Nikt z Nas, nawet gdyby zostawiał śmieci nad wodą ( czy gdziekolwiek) przecież się do tego nie przyzna - bo wstyd.
Tyle, że osoby które tak robią chyba nawet już wstydu nie odczuwają.
Dlaczego to jednak tu wstawiam ?

Bo Nasze forum jest popularne i naprawdę bardzo wiele osób je czyta.
Zatem przypominania i apelowania nigdy dość.
Może choć kilka osób z tego grona (śmiecącego) opamięta się.
Może nadzieja płonna, ale cóż pozostaje. Ktoś posiada kulturę, przyzwoitość, ktoś inny nie. >:( :facepalm:
Tytuł: Odp: #56 Historie wędkarskie - Wędkarze śmieciarze...
Wiadomość wysłana przez: grych w 22.11.2017, 15:53
:thumbup:

Ja tylko dodam od siebie, że potem wędkarze są postrzegani jako śmieciarze, ochleje i brudasy... Przepraszam, ale już się z takimi opiniami spotykałem... Jak już wielokrotnie wspominano na forum - EDUKACJA to podstawa i im więcej razy będzie się o tym mówiło, tym może coraz więcej osób się opamięta...
Tytuł: Odp: #56 Historie wędkarskie - Wędkarze śmieciarze...
Wiadomość wysłana przez: grzegorz07 w 22.11.2017, 19:16
Sporo lat temu znajomy miał jedno miejsce nad zalewem gdzie łowił przyjeżdżał wieczorem natomiast rano siadał ktoś inny i zawsze coś po sobie zostawiał a ten wieczorem musiał to zabierać. Raz napisał wiadomość na tekturce którą przymocował do patyka i wbił tym miejscu i była ona mniej więcej tej treści
" Drogi kolego jeśli jesteś wędkarzem zabieraj po sobie śmieci. Chyba że jesteś palantem" Pomogło .       
Tytuł: Odp: #56 Historie wędkarskie - Wędkarze śmieciarze...
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.11.2017, 21:00
Jestem zdumiony.
Mój znajomy miał domek letniskowy. Co kilka miesięcy ktoś mu się do niego włamywał, rozwalając zamek. Zostawił więc drzwi otwarte, na stole flaszkę i kartkę: "Drogi złodzieju, tutaj naprawdę nic nie ma i nigdy nie będzie. Wypij za moje zdrowie".
Flaszka zniknęła, a na stół mu nasrali.
Tytuł: Odp: #56 Historie wędkarskie - Wędkarze śmieciarze...
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 22.11.2017, 21:23
Jestem zdumiony.
Mój znajomy miał domek letniskowy. Co kilka miesięcy ktoś mu się do niego włamywał, rozwalając zamek. Zostawił więc drzwi otwarte, na stole flaszkę i kartkę: "Drogi złodzieju, tutaj naprawdę nic nie ma i nigdy nie będzie. Wypij za moje zdrowie".
Flaszka zniknęła, a na stół mu nasrali.

Co to za złodziej co z klocem idzie na robotę ;)
Tytuł: Odp: #56 Historie wędkarskie - Wędkarze śmieciarze...
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 22.11.2017, 23:16
Jestem zdumiony.
Mój znajomy miał domek letniskowy. Co kilka miesięcy ktoś mu się do niego włamywał, rozwalając zamek. Zostawił więc drzwi otwarte, na stole flaszkę i kartkę: "Drogi złodzieju, tutaj naprawdę nic nie ma i nigdy nie będzie. Wypij za moje zdrowie".
Flaszka zniknęła, a na stół mu nasrali.

A gdzież tu "złodziejski honor"  ?
Inne czasy niż kiedyś, to i złodzieje inni.
Bo kiedyś, kiedyś ( dawno bo dawno) to nawet złodzieje honor mieli.
Tytuł: Odp: #56 Historie wędkarskie - Wędkarze śmieciarze...
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 06.12.2017, 10:05
Tak odnośnie śmieci - jak ryb zabraknie to pojawi się nowy rodzaj fauny... :

https://www.facebook.com/dzielnicawislapl/videos/1075060465864829/