On i jego trzej towarzysze zapuścili sieci pół kilometra od brzegu w okolicy gazoportu. Kiedy po 48 godzinach zaczęli je wyciągać, natrafili na potężny opór. - Myślałem, że w sieć zaplątała się jakaś bela drewna, a tu taka niespodzianka!
CytujOn i jego trzej towarzysze zapuścili sieci pół kilometra od brzegu w okolicy gazoportu. Kiedy po 48 godzinach zaczęli je wyciągać, natrafili na potężny opór. - Myślałem, że w sieć zaplątała się jakaś bela drewna, a tu taka niespodzianka! No przecież tak jest napisane właśnie w artykule.