Najtańszy N’zone to jak dla mnie Ninja w innych barwach, cena chyba też podobna. Myśle, że chodzi tutaj o barwy/design pasujący do wędzisk N’zone, bardziej niż w Ninjy.
Co by nie mówić zredukowane przełożenia mogą mieć pewne zalety.
Model 5000 to defacto 4000 z minimalnie większym rotorem i szpulą, stąd też na spokojne łowienie i lżejsze zestawy będzie dobrze śmigał, ale do ciężkiej pracy bym go nie zaprzęgał, raczej w takim wypadku model 6000.