Łowiłem tylko dwa razy tam ostatnimi laty, ale kamieni może być więcej w pewnych miejscach, gdyż dawniej były tam główki, więc na pewno coś pozostało, dlatego opcją jest rzucanie na przykład na 1/3 lub środek rzeki. Spławikowcom jest łatwiej, feederowcom już nie - jak są kamienie. Jako, że rzeka ma mniej więcej charakterystykę kanału, wolno płynie i ma w miarę równe dno, ryba może być wszędzie. Dlatego trzeba jej szukać i dobrze jest łowić na dwóch lub trzech liniach. Widziałem japońce i klenie przy zielsku, takie do 40 cm, więc na pewno można dobrze trafić. Złowiłem też tam na nocce klenia 50 cm, tak więc jest tam sporo ryby i spodziewać się można wielu gatunków.
Jeżeli mogę coś doradzić - uderz na wypływ z oczyszczalni ścieków, tam zawsze gromadziła się ryba, to około 200 metrów przed miejscem gdzie Kanał Ulgi wpływa do Odry. I przygotuj się na ostre słońce, gdyż w ramach ochrony przeciwpowodziowej wycięto wszystkie drzewa, dobrze jest zabrać parasol aby mieć troszkę cienia.
Odra jest rzadko 'łowiona' na odcinku miejskim i raczej jest tam sporo ryby
Wg mnie jednym z czynników są rybne wody opolskiego PZW, które sprawiają, że wędkarze zabierający ryby wolą jechać na zbiorniki, gdzie ryba nie będzie śmierdzieć. Dlatego nie ma tam stad mięsiarzy katujących wodę gdzie coś jeszcze pływa