Przy odpowiednim podaniu i neceniu ,bo to jest klucz do sukcesu ,wieloma kijami ze średniej półki zrobi się wynik

Jeszcze inaczej-na zawodach na wodach komercyjnych, Ci co bywają non stop znają każde stanowisko i każdą trzcinę, oraz mają swoje gotowce w postaci mieszanek i waftów zakładanych na hak. Takim osobom dajesz stingera i zrobi równie piękny wynik jak daiwą, guru czy inną wyższą półką. Klucz do sukcesu to wiedza, sprzęt potem tylko pomaga w realizacji-szybkość holu, mniej spinek, szybkość zarzutu, celność zarzutu etc. A sprzęt na takich zawodach gra jeszcze inną rolę-pewności siebie i chęci pokazania się jako "klasy zawodnika". Coś na zasadzie, że do opery w dresach się nie chodzi.
