Autor Wątek: Karp z paraliżem?  (Przeczytany 944 razy)

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 418
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Karp z paraliżem?
« dnia: 30.04.2022, 23:09 »
Miałem dosyć niecodzienna sytuacje. Holowałem karpia takiego ok 2kg - Szybciutki hol, podbierak, mata. Na macie zaczął się bardzo dziwnie zachowywać, prężyć i dosłownie trząść jak by dostał padaczki. Cały zesztywniał. Po natychmiastowym wpuszczeniu do wody pływał przez chwilę do góry brzuchem nie ruszając skrzelami (Myślałem, że zdechł). Po dłuższej chwili zaczął jednak wykazywać oznaki życiowe. W pewnym momencie, gdy był w stanie utrzymać równowagę, zauważyłem, że ma niedowład lewej strony - Cała lewa stroną wyłączona z ruchu, nawet lewa strona pyska zapadnięta. Co to mogło być? Jakiegoś udaru dostał?

Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 17 kg

Offline Cobi92

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 200
  • Reputacja: 164
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kalisz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Karp z paraliżem?
« Odpowiedź #1 dnia: 30.04.2022, 23:13 »
Ciekawa, chociaż przykra sytuacja. Może dr Paweł Oglęcki mógłby coś więcej na ten temat powiedzieć? To taki sympatyczny Pan, który kreci filmy ichtiologiczne z Kamilem Łysym Wężem. Niestety raczej nie ma go na forum, ale można by spróbować wysłać do niego wiadomość mailową. Spróbujemy?
Lepiej 3 razy złowić i wypuścić niż raz zjeść ;)

Offline warcianin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Reputacja: 38
Odp: Karp z paraliżem?
« Odpowiedź #2 dnia: 01.05.2022, 06:11 »
Z Kozim mieliśmy kiedyś podobna sytuację.
Konrad