Witajcie,
Czytając posty na forum, przeglądając strony i filmy na YT, zaczynam dojrzewać do decyzji o zakupie tyczki (aktualnie bolonka oraz feeder).
Luk pisał w jednym z postów, cytuję: "tyczka daje spore możliwości, uczy dokładności i odpowiedniego nęcenia" i to jest właśnie to, nad czym chciałbym popracować w nadchodzącym sezonie

Niestety, jestem kompletnym laikiem w tej metodzie i nie mam pojęcia od czego zacząć, żeby dobrze wybrać i nie zniechęcić się już na starcie przez źle dobrany sprzęt.
Łowisko to Odra na odcinku od Wrocławia do Głogowa. Ryby, od drobnicy po bonusy w postaci leszczy i brzan 50cm+.
Najlepiej gdyby była to tyczka w packu, może być używana, idealnie gdyby była już uzbrojona w gumy.
Długość 11 m czy 13 m?
Budżet 2000 zł - 3000 zł.
Jaką tyczkę i rolki polecacie (kosz już mam)?
Gdyby, któryś z Kolegów tyczkarzy, mieszkających na Dolnym Śląsku był otwarty na spotkanie na łowisku i chęć podzielenia się wiedzą, sowicie wynagrodzę

Dziękuję.