Czołem!
Wybieram pierwszą wędkę matchową do łowienia na odległościach do kilkunastu metrów i lekkich zestawach (spławik 1,5-2g). Szukam kija do 200 zł, który będzie w miarę uniwersalny i wytrzyma też większą rybę niż karaś, lin (np. niedużego karpia).
Wpadły mi w oko te dwa modele:
1. Browning Black Magic Cfx Match 3,90 m 20g
2. Robinson Nano Core Matxh SX3 3,90 m 5-25g
Zastanawiam się:
1. Który kij byłby lepszy?
2. Czy długość wędek jest dobra - może krótsza?
2. Czy Robinson nadawałby się do lekkich zestawów z uwagi na jego CW od 5g?
PS.
Jako kołowrotek wybrałem wstępnie Okuma Ceymar Match CXT 30MS.
Z góry dzięki za wszelkie rady!