Opinie zależą od użytkowników, którzy używają kołowrotki w danej półce cenowej. Ja zwykle kupuję kołowrotki w półce 400 +- 100 zł.
Z ciekawości kupiłem tego Power Fightera, ze względu na niesamowite parametry rzutowe szpuli. Średnica szpuli: 55 mm, wysokość nawoju: 23 mm.
Takie wysokości nawoju oferują inne kołowrotki o średnicy powyżej 60 mm, co przy wędkach o nie bardzo wielkich przelotkach raczej hamują wyrzut.
Połowiłem nim kilka razy w ubiegłym sezonie i sprawował się bardzo dobrze. Długie rzuty, świetna praca, dobry hamulec z zakresem regulacji w granicach 180o a nie jak np. w Daiwach kilka obrotów szpuli ale też nie jak w innych by Dome z QD, 3 ząbki. Terkotkę hamulca dobrze słyszę, przy Daiwach raczej słabo. Nie wiem, jak z trwałością, chociaż by Dome są zwykle bardzo trwałe. Porównywałem z Daiwa Fluego, których mam kilka, kilkukrotnie droższymi. W mioch Daiwach montuję łożysko w rolce, w Power Figter już jest.
Nie wiem, czy jest to kołowrotek na lata ale za te pieniądze...