W sumie miałem wytoczyć śledztwo, czy życzenia świąteczne nie są czasem pase. Jednak doszedłem do wniosku, że życzenie komuś wszystkiego najlepszego nie jest jakimś złem pisanym przez inne bliżej nie określone uprzedzenia związane z określoną wiarą. Więc życzę wam wszystkiego najlepszego. Czy pospieszyłem się o 2 tygodnie, czy nie trafiłem z wiarą. W dupie to mam. Wszystkiego najlepszego w nowym roku.