Autor Wątek: Rozrabianie zanęty w domu  (Przeczytany 14700 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 442
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #15 dnia: 18.10.2015, 17:40 »
Ja na gotowo w domu nad woda szkoda czasu łowienie zaczynam nad ranem zanęte przygotowywuje wieczorem , zamrożoną jak mi zostaje czasem z, poprzedniego lowienia daje do spomba do necenia.
Maciek

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #16 dnia: 18.10.2015, 17:44 »
Panowie czy przygotowujecie zanętę w domu przed łowieniem?
Ja często robię wieczorem przed porannym wędkowaniem. Oszczędzam trochę czasu, zwłaszcza gdy jadę przed świtem. Po ciemku nie zawsze wychodzi idealnie. Używam wody destylowanej i na koniec przesypuję do pudełka, zamykam i czeka w lodówce.
Z pelletami nie kombinuje, robię nad wodą. 
Czy można użyć wody prosto z kranu? Czy musiała by odstać? A może rodzaj wody niema znaczenia?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Nie rozumiem z jakiego powodu używasz wody destylowanej, jaki to ma dać efekt ?
Osobiscie namaczam zawsze wodą z łowiska i nigdy nie robię tego w domu z tego prostego powodu że łatwiej mi transportować suche zanęty niż namoczone
Pozdrawiam - Gienek

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 863
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #17 dnia: 18.10.2015, 17:50 »
Suche składniki zanęty jak i pelet mieszam w domu dopiero nad wodą nawilżam w sposób odpowiedni dla mnie do metody jaka stosuję
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #18 dnia: 18.10.2015, 18:24 »
Ilu wędkarzy tyle technik i sposobów :)
Krzysztof

Offline Czarosław

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 270
  • Reputacja: 48
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ząbki
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #19 dnia: 18.10.2015, 20:07 »
Jesli chodzi o mnie, to ja zawsze rozrabiam zanete na lowisku. Zauważylem, że mam wtedy lepsze wyniki. Zawsze po przyjściu na łowisku, rozpoczynam od rozrobienia zanęty :)
Zapraszam do polubienia mojej strony!
https://m.facebook.com/FeederRadomTeam/
Pozdrawiam, Cezary 😜

Offline andre1975

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 484
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Bruksela / Łagów (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #20 dnia: 18.10.2015, 20:32 »
Ja też zawsze rozrabiam nad wodą. Najpierw zanęta, potem sprzęt :)
Andrzej

Splot

  • Gość
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #21 dnia: 18.10.2015, 22:03 »
Panowie czy przygotowujecie zanętę w domu przed łowieniem?
Ja często robię wieczorem przed porannym wędkowaniem. Oszczędzam trochę czasu, zwłaszcza gdy jadę przed świtem. Po ciemku nie zawsze wychodzi idealnie. Używam wody destylowanej i na koniec przesypuję do pudełka, zamykam i czeka w lodówce.
Z pelletami nie kombinuje, robię nad wodą. 
Czy można użyć wody prosto z kranu? Czy musiała by odstać? A może rodzaj wody niema znaczenia?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Nie rozumiem z jakiego powodu używasz wody destylowanej, jaki to ma dać efekt ?
Osobiscie namaczam zawsze wodą z łowiska i nigdy nie robię tego w domu z tego prostego powodu że łatwiej mi transportować suche zanęty niż namoczone
Teraz już wiem, że niepotrzebnie destylowana używałem moja przezorność. Bałem się chloru ( we Wrocławiu jest on dość mocno wyczuwalny) i tego że być może dużo wolniej z zanęty odparowuje i będzie miał negatywny wpływ na ryby.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka


Splot

  • Gość
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #22 dnia: 18.10.2015, 22:06 »
Panowie czy przygotowujecie zanętę w domu przed łowieniem?
Ja często robię wieczorem przed porannym wędkowaniem. Oszczędzam trochę czasu, zwłaszcza gdy jadę przed świtem. Po ciemku nie zawsze wychodzi idealnie. Używam wody destylowanej i na koniec przesypuję do pudełka, zamykam i czeka w lodówce.
Z pelletami nie kombinuje, robię nad wodą. 
Czy można użyć wody prosto z kranu? Czy musiała by odstać? A może rodzaj wody niema znaczenia?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Nie rozumiem z jakiego powodu używasz wody destylowanej, jaki to ma dać efekt ?
Osobiscie namaczam zawsze wodą z łowiska i nigdy nie robię tego w domu z tego prostego powodu że łatwiej mi transportować suche zanęty niż namoczone
Teraz już wiem, że niepotrzebnie destylowana używałem moja przezorność. Bałem się chloru (we Wrocławiu jest on dość mocno wyczuwalny) i tego że być może dużo wolniej z zanęty odparowuje i będzie miał negatywny wpływ na ryby.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka


Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #23 dnia: 18.10.2015, 22:13 »
Ja najczęściej przygotowuję zanętę w domu.
Nie muszę wtedy brać na łowisko wiader, misek i sit, których używam do przygotowania zanęty. Zwykle przygotowuję sobie zanętę przed wyjazdem na ryby. W związku z tym jestem później nad wodą, ale nie muszę już przeznaczać czasu na przygotowywanie zanęty na brzegu, więc czasowo na to samo wychodzi. Kiedy jadę bardzo wcześnie rano, to zwykle przygotowuję tuż przed pójściem spać.
Czasem mam zanętę zamrożoną, więc wystarczy ją tylko odpowiednio wcześniej wyjąć i można jechać.
Do pudełka zawsze biorę sobie trochę suchych zanęt, jako zabezpieczenie.

W domu mam tabelkę z przepisami. W drodze eksperymentów opracowałem sobie ilości wody potrzebne dla danych objętości poszczególnych zanęt. Mam też zapisane ile zanęty potrzebuję na średnią sesję na danej wodzie. Kubeczkami i menzurkami odmierzam sobie ilość zanęty oraz wody. Właśnie wróciłem z piwnicy ;) Odmierzyłem sobie ilości zanęty oraz ponalewałem wodę do menzurek. Przygotowałem wszystko na jutrzejsze robienie zanęt :) Spróbuję jeszcze jednej wyprawy na moje leśne jeziorko. Miałem jechać na płocie na inny zalew, ale zmieniłem decyzję.

A propos zmiany tytułu wątku na forum:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2157.0
Pozdrawiam
Mateusz

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #24 dnia: 19.10.2015, 09:32 »
Ja przygotowuję często dzień wcześniej lub na wieczór, przed łowieniem. Z dwóch powodów.

1. Zanęta przygotowana wcześniej jest dużo bardziej nawilżona, zdecydowanie lepiej pochłonęła wodę (miała na to czas). Nawilżona mam na myśli właśnie pochłonięcie wody a nie jej przemoczenie. Taka zanęta, zdecydowanie mniej pracuje dlatego też stosuję ją celowo na większe ryby (np. leszcze) gdy chcę je wyselekcjonować. Często w łowisku pojawia się niechciana drobnica, dlatego też przygotowanie zanęty dzień wcześniej przed łowieniem powoduje, że jej praca nie jest taka silna. Warto wspomnieć, że taka zanęta często wymaga lekkiego dowilżenia już na łowisku aby nie była zbyt sucha (część wody naturalnie odparuje, część zostanie wchłonięta). Wszystko zależy od rodzaju zanęty, składników i jej frakcji.

2. Zanęta, która została przygotowana dzień wcześniej, pod wpływem wody i naturalnych reakcji chemicznych zaczyna powoli się psuć. Na ryby to działa. Nie chodzi o to, by wrzucać do wody zepsutą, spleśniałą zanętę. Wystarczy właśnie przygotowana dzień wcześniej. Nie będę wyjaśniał dlaczego tak się dzieje i dlaczego ryby na to reagują - to już miejsce na naukowe publikacje. Z moich obserwacji ale nie tylko moich, ryby po prostu lubią lekko zepsute jedzenie. Szczególnie te większe.

Tak więc, jeśli przygotowywać zanętę dzień przed łowieniem to tylko i wyłącznie świadomie. Trzeba pamiętać, że taka zanęta nie będzie już świeża (mimo, że jeszcze ładnie pachnie), że zmieni się diametralnie jej praca. Jeśli mamy zamiar łowić płocie na zawodach to takie "lenistwo nie jest wskazane". Choć słowo lenistwo jest tutaj nieodpowiednie, gdyż absolutnie nie powinno się tego w ten sposób traktować. We wszystkim musi być cel i na wszystko uzasadnienie.
Grzegorz

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #25 dnia: 19.10.2015, 10:45 »
Dodam tylko od siebie że z powodu słabej jakości wody w kranie, przed dodaniem jej do zanęty przepuszczam ja przez dzbanek filtrujący BRITA  który naprawdę poprawia jej jakość
Krzysztof

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 747
  • Reputacja: 2004
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #26 dnia: 19.10.2015, 11:07 »
Zaintrygował mnie wasz strach przed wodą w kranie. Ja u siebie piję normalnie z kranu wodę, bo nie czuć żadnej chemii, żadnego chloru, a pamiętam smak kranówy z dzieciństwa. Wtedy nie mogłem patrzeć, jak ktoś w szkole wodę z kranu pił.

Zanętę rozrabiam w domu przed wyjściem na ryby. MMM bardzo pije wodę i można zrobić taką, że wydaje się przemoczona, a po przyjechaniu nad wodę mam w wiaderku suchą zanętę. Ale to tylko złudzenie. Zawsze potem dowilżam z atomizera, bo wystarczy ociupinka za dużo, i się robi breja.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline fish007

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 508
  • Reputacja: 90
  • Płeć: Mężczyzna
  • Method Feeder Fishing
    • Galeria
    • Method Feeder Fishing
  • Lokalizacja: Bad Jastrzemb
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #27 dnia: 19.10.2015, 11:25 »
TAK bardzo często robię zanętę w domu, zwłaszcza do Metody, dobra zanęta musi jak ja to mówię - dojrzeć ( czyli odpowiednio się nawilżyć ) , czas jaki potrzebuję na zrobienie dobrej zanęty do Metody to minimum 1,5 godziny, najczęściej robię zanętę dzień wcześniej i na noc wkładam do zamrażarki, przed łowieniem wyciągam i zanim dojadę na łowisko jest już rozmrożona o praktycznie gotowa do użycia, taka zanęta dużo lepiej pracuje niż nieprzemrożona, do takiej zanęty zazwyczaj dodaję jeżeli jest potrzeba, naprawdę niewielkie ilości wody lub atraktora, czasami wystarcza przemieszanie całości zamoczoną w wodzie ręką.

Offline Irek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 100
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo Moja Pasja
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Rozrabianie zanęty w domu
« Odpowiedź #28 dnia: 19.10.2015, 11:56 »
TAK bardzo często robię zanętę w domu, zwłaszcza do Metody, dobra zanęta musi jak ja to mówię - dojrzeć ( czyli odpowiednio się nawilżyć ) , czas jaki potrzebuję na zrobienie dobrej zanęty do Metody to minimum 1,5 godziny, najczęściej robię zanętę dzień wcześniej i na noc wkładam do zamrażarki, przed łowieniem wyciągam i zanim dojadę na łowisko jest już rozmrożona o praktycznie gotowa do użycia, taka zanęta dużo lepiej pracuje niż nieprzemrożona, do takiej zanęty zazwyczaj dodaję jeżeli jest potrzeba, naprawdę niewielkie ilości wody lub atraktora, czasami wystarcza przemieszanie całości zamoczoną w wodzie ręką.

Nigdy w to nie wierzyłem że przemrożona zanęta może być lepsza ale gdy spotkałem się z kolegą który miał właśnie przemrożony mix to zmieniłem zdanie, mix lepiej pracował i o wiele więcej miał brań niż ja mając taki sam mix rozrobiony nad wodą :) Faktycznie Fish007 masz rację :thumbup: zwłaszcza teraz gdzie już robi się dużo chłodniej to nawet zanętę pod spławik rozrabiam w domu przed planowanym wypadem na ryby.