O ile nie łowisz samych dużych karpi, to taki kij nie jest chyba potrzebny. Pellet wagglery to kije do łowienia spławikami od 6 do 16 gram, gdzie 'grunt' nie jest duzy. Ciężar spławika i jego obciążenie sprawia, że zarzuca się dobrze, i wersja 3.60 jest na duże dystanse. Ale niekoniecznie jest to kij do łowienia wagglerem o mniejszej gramaturze. Sam kij na pewno jest dobry, nie wiem jednak czy zwykły match nie byłby lepszy.
Bo o co chodzi. Do pellet wagglerów używa się grubych żyłek, takich 0.20-0.25 mm. Łowi się duże ryby, potrzebna jest moc, aby szybko je holować i utrzymywać w swoim 'sektorze'. Jednak łowiąc normalnym wagglerem, używamy żyłek cieńszych, delikatnych przyponów. Tutaj więc żyłka powinna być wspomagana przez odpowiednio miękką akcję kija. I taką zapewnia właśnie match.
Chcesz łowić większe ryby jak karpie i liny? Wystarczy, że założysz do matcha mocniejszą żyłkę. Zamiast 0.15 daj 0.20mm i masz już zapas mocy.
Są kije specjalnie robione pod mocniejsze ryby - jak do połowu lina czy karpi. Ale tak naprawdę różnica wcale nie jest aż tak duża. Jeżeli łowiłbym lina przy liliach, i użył do tego żyłki głównej 0.20 mm, to mam już sporo mocy. Sztywniejszy kij nie da mi dużo więcej, grubszej żyłki i tak nie ma sensu zakładać, bo brań będzie jak na lekarstwo. Podobnie będzie z karpiem. Jak żyłka będzie zbyt gruba to brań możemy nie mieć w ogóle. Przy pellet wagglerze wszystko działa przez opad, i jest trochę inaczej, ryba atakuje tonącą, dużą przynętę...