Dzięki pewnemu zbiegowi tzw. okoliczności udało mi się na krótko i w warunkach garażowych porównać dwie mocne tyczki: Matrix Torque 10,5 (z dopalaczem) i Preston Superium Margin 8,5 metra z dopalaczem do 10 m. Obie przeznczone ma amortyzatorów nawet 20+.
Wykonanie obu bardzo dobre, bez zarzutu, może Matrixa nieco "fajniejsze". Matrix wydaje się być nieco mocniejszą wędką, Preston w rękach jest za to lżejszy. Matrix jest gołą (tak się mówi) tyczką, ew. dodatkowe topy trzeba dokupić oddzielnie a jest z tym pewien problem bo trzeba zamawiać i długo czekać i "nie wiadomo czy dojadą". Prestona kupujemy w packu z dodatkowymi dwoma topami karpiowymi (czyli w sumie jest ich 3), dodatkowo są one uzbrojone w tulejki teflonowe na szczytówce. Matrix wymaga samodzielnego uzbrojenia szczytówki, ma za to w komplecie mini przedłużkę. Prolungę do Prestona trzeba dokupić oddzielnie, za to jest dłuższa- o długości całego składu, co daje nam łącznie pełne 10 metrów. Matrix posiada szczytówkę (sekcja 1), która jest dość cienka, do grubych gum raczej trzeba ją wyjąć, co z 10,5 daje nam też 10 metrów.
Obie wędki godne polecenia. Matrixa dostaniemy w cenie poniżej 1000 zł. Z tych dwóch wybrałbym chyba Prestona, jest lżejszy i głównie dlatego.
PS. Moja stareńka Tubertini Strong na 8,5 metrach jawi się być lekka jak piórko

Mam w niej gumy Hollow 1,8 i 2,1 mm czyli konkretne. Nie wszystko co stare jest do niczego
