Skoro weszlismy juz w lowienie dystansowe. Moze dla kogos wyda sie te putanie glupie, ale czy wedki typowo opisane jako distance feeder spisuja sie rownoe dobrze na jeziorach i rzekach? Jak czytam i ogladam filmy na YT to feedery dystansowe najczesciej stosowane sa na jeziorach, a dla mnie taki przydalby sie wlasnie na rzeke

Rzeka rzece nierówna. Duża część filmów pochodzi z UK, i tutaj rzeki są specyficzne. Z racji zaludnienia Tamiza od maja do października rzadko kiedy ciągnie, jest niczym wolny kanał. Jest Trent, ale tutaj ma on szerokość Odry i głębokość 3 metrów średnio. Co innego taki Dunaj czy Ren
U mnie rzeka Wye jest dość szybka, ale jej głębokość to jakieś 1.5-2 metry zazwyczaj, i koszyk 60 gramów w zupełności wystarcza, większość feederów o cw 60 g + da radę. Ale wolniejszy ale głębszy Trent to już konieczność użycia koszyków 90 lub 120 gramów, w zależności od dystansu na jakim się łowi, i tu już nie jest tak kolorowo. Tak więc nie każdy kij będzie idealny, takie feedery dystansowe będą zazwyczaj OK na tego typu rzeki jak Trent, choć mogą być gorsze przy połowie mniejszych ryb, które łatwiej się spinają. Nie jestem pewny, czy dadzą radę na takiej Wiśle. Dlatego cw jest tu istotne i to ono musi być wskazówką jaki kij dopasować do rzecznego łowienia.
Warto też widzieć jak wygląda specyfika kijów brzanowych, są one od 1.5 lb do 2.75 lb. Każdy z nich jest na rzeki, jednak różnią się dość mocno. Podobnie jest z feederami, muszą być dopasowywane do odpowiedniej wagi koszyków. Taki Guru A-class ma więc różne cw, które są związane akurat również z długością. Przy czym producent zaleca je do łowienia brzan i kleni, niekoniecznie płotek. Dlatego tutaj dopasowywać się trzeba wagą koszyka, nie będzie wcale łatwo znaleźć coś uniwersalnego.