I na tym polega zabawa. Wiem co chcesz powiedzieć: tylko po co?
Dla zabawy, bo.... kto bogatemu zabroni?
Na rybkach byłem ale tylko dwie godz i bez efektów.
Z wędki leci daleeko.
Mnie też się nie podobają takie wstawki typu "Kto bogatemu zabroni". Nic nie wnoszą do tematu.
Temat jest konkretny i należy się go trzymać.
Jeśli komuś temat nie leży, to może zabrać głos w innym.
Każdy człowiek jest inny i nie możemy wymagać, żeby wszyscy chodzili w tych samych ciuchach, łowili na te same wędki, stosowali te same przynęty.
Coś, co dla jednego jest problemem, dla innego nie jest warte chwili zastanowienia. Nie znaczy to jednak, że musimy koniecznie manifestować swoje zdziwienie