Też, żebym nie został źle zrozumiany. To są konstrukcje bardzo dobre jeśli są używane poprawnie. Czyli np. pod rybą do pewnego momentu wytrzymują bardzo duże przeciążenia, bo pracuje cały blank (i tu ważne, aby nie nadużywać topów power do wędki super light). Natomiast elementy te (również część malowanych) są bardziej narażone na uszkodzenia spowodowane błędnym użytkowaniem.
Posłużę się wymienionymi tutaj wędkami do przykładu jak w moim rozumieniu mniej więcej "rozwinęły" się tyczki na przestrzeni ostatnich lat.
Do mniej więcej 2012 roku producenci skupiali się na trzech podstawowych wartościach, których szukali użytkownicy - waga, wyważenie, sztywność. Powstały wędki takie jak Maver 501, będący wędką sztywną, ważącą poniżej 900g, a były i Daiwy ważące poniżej 800g przy pełnej długości.
Gdy producenci zetknęli się ze ścianą technologiczną (nie, Maver, Colmic, Italica, Tubertini, Daiwa, Shimano, Milo, Trabucco, FAPS, Reglass, Sensas, Cassini itd. nie tworzą super technologii, bo tyczki to "produkt poboczny" wykonywany na małą skalę, nieopłacalną dla żadnego z producentów, których zresztą w Europie zostało kilku, reszta bierze z Chin) to zaczęli kombinować co by tu zmienić, bo nie będą wędkarze łykać przez wiele lat gadki o super technologiach dostając w ręce ten sam, przemalowany kij. Oczywiście zmiany np. między Maverem 501, a 2.9 to kilka gram wagi dodane tu i odjęte tam, ale to z grubsza jest "szlifowanie produktu końcowego", a nie rewolucja. No i na co następne w kolejności rajcuje konsumenta? "A bo ta tyczka to jest SLIM, taka fajna w dolniku, no i wiatru nie łapie". Czyli zaczęli kombinować jak zmniejszyć średnicę dolnika i powstały tyczki Dwubazowe nazywane również 2 Parallel Handle, 2 basis, 2 bazy, 2 składy itp.(np. Maver TRX Jurassic, Maver PH 569, Colmic Daitan, Italica Sensibilla etc.). Tyczki te cechowało to, że nie składały się w jedną tubę, tylko dolnik przewożono w 2 osobnych tubach, bo elementy 8 i 9 miały taką zbieżność, że nie mieściły się jeden w drugim. Jednak im cieńsza tyczka, tym gorsze wyważenie, a i przy większych stożkach łatwiej było uzyskiwać sztywność, więc aby się te wędki przyjęły, trzeba było to czymś zrekompensować. Stąd te wędki zaczęły przybierać na wadze z tyłu i ważyły około 1000g, abyśmy mogli je komfortowo użytkować, jednocześnie czasami odejmowano coś "ze środka"(el. 6 i 7) w modelach najwyższych, bo topy zostawały u producentów te same, cieńsze by się często łamały, a te elementy wędek producenci już wcześniej wychudzili do oporu. Później przyszedł czas wędzisk 3 bazowych - zrobiono to samo, tylko krok dalej (Mavery 601, 619, Colmic 7033, 8033, Italica Aria, Tubertini Concept 8 etc.). I powstały wędki o potężnych dolnikach i "klasycznych" grubościach reszty elementów, które są wciąż bardzo dobre użytkowo, chociaż wędki 3 bazowe mają tendencję do słabszego wyważenia od "grubszych" koleżanek(jednak często uzyskiwano fantastyczną sztywność co pomagało z wiatrem i kontrolą zestawu). Największy boom na wędki 3 bazowe u wielu producentów trwał dość krótko i od jakiegoś czasu np. Italica i Colmic wracają do wędek 2 bazowych, a Maver chyba trwa najdłużej w 3 bazowych projektach (mowa o flagowcach). Ba, Milo zrobiło nawet w Reglassie wędkę 4 bazową (w Polsce przynajmniej jedna jest, ale niestety nie miałem nigdy okazji jej obejrzeć na żywo).
Czy nowe jest lepsze? Nie wiem. Uważam, że wszystkie te konstrukcje znajdują swoje zastosowanie, a wędki 1bazowe wcale nie przeszły do lamusa, o czym świadczą np. wędki VDE-Robinson TTX, które przy długości pełnych 13 metrów są niesamowicie dobrze wyważone i sztywne, jednak mają gruby dolnik (49mm). Wędki 3 bazowe są często sztywniejsze od odpowiedników, a także cienkie w dolniku (nawet 41mm, ale głównie między 42-44mm), nie łapią wiatru jednak przypłacają to słabszym wyważeniem lub koniecznością dociążenia dolnika, aby poprawić balans. Wędki 2 bazowe to coś pomiędzy. W skrócie - to wszystko są przemyślane rozwiązania, to wszystko są dobre kije, jednak przy wędkach 2 i 3 bazowych nie polecam się sugerować tak bardzo dolnikiem jako wyznacznikiem mocy wędki, bo potrafi nam dać złudzenie tej mocy, której będzie brakowało w innych elementach, wcale nie tak daleko od samego dolnika

Przepraszam za to, że trochę offtopic, nie do końca potrafię pisać zwięźle i mam nadzieję, że generalnie to się komuś przyda.