Autor Wątek: Cieżarki i spławiki Mego Taty  (Przeczytany 3661 razy)

Offline Piotr Bogdanowicz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 347
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ruda Śląska
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Cieżarki i spławiki Mego Taty
« dnia: 21.12.2015, 19:44 »
Witajcie, co sądzicie o takich o to Koszyczkach do fedeera i drgającej ? http://fotoedytor.szabloneria.pl/archiwum/20151221_JCWN0Psm.jpg  my Używamy ich do łowienia z gruntu, sprawdziły się jak i na wodzie stojącej tak jak i na wodzie płynącej gramatura ich jest od 10 do 80gr :)

Tak samo ojciec z powodu nudy i zakończenia sezonu wraca do produkcji spławików :)
http://fotoedytor.szabloneria.pl/archiwum/20151221_sskFjKnN.jpg   Kiedyś łowiliśmy tylko na jego spławiki może czas i powrócić do staroci albo i nowości wymyślonych przez niego szkoda że tylko parę sie ostało bo resztę porozdawał ... te ze zdjęcia najlepiej mi się spisywały :)


Pozdrawiam Piotrek
Pozdrawiam Piotr

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Cieżarki i spławiki Mego Taty
« Odpowiedź #1 dnia: 21.12.2015, 20:32 »
Koszyki fajne ale nie rozumiem bocznego dociążenia na tym w środku - przy dalszym rzucie będzie koziołkował i plątał zestaw. Zanęta do tego typu koszyka musi być ,,betonowa" bo jest mało żeberek .
Spławiki nie moja bajka, dla mnie za mało czułe
Nie gniewaj się za krytykę - chętnie na wiosnę możemy połowić wspólnie i ocenić to w praktyce
Pozdrawiam - Gienek

Offline Piotr Bogdanowicz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 347
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ruda Śląska
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Cieżarki i spławiki Mego Taty
« Odpowiedź #2 dnia: 21.12.2015, 20:38 »
Ten z bocznym ciężarkiem ojciec dopiero praktykuje na zasadzie coś jakoś metoda :) Gienek ja wiem u ciebie spławiki muszą mieć najwyżej 1 gram wyporności :) jak dla mnie Ty czasem za delikatnie łowisz :) ale każdy ma swoje metody i widzimisię :D Poza tym zanęta nie musi być jak skała albo glina nawet i mniej nawilżona dobrze się trzyma w nich ... Będę u Ciebie z drzewem to wrzucę parę do torby :)
Pozdrawiam Piotr

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Cieżarki i spławiki Mego Taty
« Odpowiedź #3 dnia: 22.12.2015, 17:05 »
@Piotrek, jak widzę, Twój Tata jest tradycjonalistą. Takie żebrowe koszyki były kiedyś w sprzedaży. Pewnie jeszcze mam jakiś egzemplarz w piwnicznym bałaganie 😊

 @Driud, to mocowanie ołowiu na jednym żeberku wcale nie musi oznaczać koziołkowania. Jak widać na zdjęciu, to obciążenie jest znacznie większe od zakończenia koszyka. To trochę taki problem jak ze wstępnie dociążonym sliderem, gdzie na żyłce jest więcej ołowiu niż w korpusie spławika. Można to ogarnąć 😊
Co do betonowej zajęty, nie gniewaj się, ale też się nie zgodzę. Spójrz na zanętę do metody - co mam więcej pisać? Może tyle, że kiedyś w takie koszyki pakowałem owsiane płatki z białasami i działało? Albo zwykłą sypką zanętę i też działało? 😊  Za to na pewno taka konstrukcja o wiele skuteczniej niż kratkowane koszyki uwalnia zanętę, a o to chyba chodzi.

Offline Piotr Bogdanowicz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 347
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ruda Śląska
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Cieżarki i spławiki Mego Taty
« Odpowiedź #4 dnia: 22.12.2015, 20:32 »
Patrząc na te koszyki mego ojca powiem tak Gienek pójdziemy na Zalane i Ty weźmiesz zwykły koszyk kratkowany a ja wezmę te zobaczymy kto dalej machnie :) ten ołów z boku to były testy i tyle :) Koszyczki dobrze nęcą i o to chodzi tak jak i lecą :)
Pozdrawiam Piotr