To zestaw przeciw- wypluciowy haczyka, nie będzie miało znaczenia jaka kulka - działa wtedy, gdy karp wessał cały zestaw. Według mnie istotniejsza jest rozmiarówka haka, co za tym idzie kulek. Wiosną kulki raczej mniejsze, mogą być w duecie - ale rozmiarówka do 14-tki. Leszcze jeszcze nie powinny się psocić.
Z włosem,to co kraj - to obyczaj. Musisz ustalić priorytety: dłuższy włos może się poplątać przy rzucie, mniejsza ryba może mieć problem w zapięciu.
Sam nie używam longshanków - małe rozwarcie łuku zapina mniej mięsa w pysku, podatność na odkształcenia jest większa, przypon sam w sobie jest dość toporny. Jeśli masz przekonanie i działają, to używaj - wiara to połowa sukcesu.
Co do użycia z popkami - tu nie chodzi o haczyk, ale o koncepcję prezentacji przynęty, którą można a nawet trzeba dostosować do warunków
Np. na mule korzystniej ją unieść - nie straci kontrastu zapachowego, ryba łatwiej ją dostrzeże także na dywanie z zanęt. Niestety - nie w każdej wodzie się to sprawdza.
Jest dużo zmiennych w doborze przyponu, ale nadal pierwszorzędną sprawą jest odpowiednia miejscówka(lokalizacja ryb) Potem zestaw(sprzęt) i na końcu przynęta.(sposób prezentacji)