Autor Wątek: Mak - dodatek mało znany  (Przeczytany 5002 razy)

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Mak - dodatek mało znany
« dnia: 09.01.2015, 00:52 »
Witam
Chcialbym przybliżyć kolegom zastosowanie maku jako dodatku zanętowego. Wielu wędkarzy nawet nie wie że mozna go używać i nie wie tez dlaczego i w jakich sytuacjach makowy dodatek może wybitnie wpłynąć na ilosć lowionych przez nas ryb

Jak więc mak działa na ryby ? Po pierwsze - uspokajająco i relaksująco. Ktos powie - a po co komu takie działanie ? Pewnie każdy z was miał kiedyś taką sytuację że ryba niby wchodziła w zanętę - a po malej chwili odpływała po to by po paru minutach znów wrócic i tak w kółko. Jaki jest powód takich zachowań ? Najczęściej strach - dźwieki na brzegu, tupot nóg, silniki aut, głosne krzyki dzieci. Także odmienny kolor dna - gdy wędkarz niezbyt trafił z kolorem dennej zanęty. W takich sytuacjach częsciowo pomoże nam mak.Mak warto stosować w czasie zawodów gdyż wtedy nad wodą jest większy ruch niż normalnie
Dodatkowo mak działa także przeczyszczająco co przydaje się w mocno nęconych łowiskach

Przy łowieniu jakich gatunków ryb stosuje się mak ? - W zasadzie głównie przy połowie 2 gatunków - uklei i płoci choć dziala na wszystkie karpiowate

Jak przygotować mak ? - najlepiej tak jak gospodynie przygotowują mak na makowiec - tzn zalać go wrzątkiem w takiej ilosci by nad warstwą ziaren było jeszcze parę cm wody , zostawić do wystygnięcia a potem co najmniej dwukrotnie zmielić maszynką do mięsa z drobnym sitkiem
UWAGA - nie wylewajcie nadmiaru wody która została po zalaniu maku ! Przelejcie do słoika i użyjcie do namaczania zanęty

W jakiej ilości dodajemy mak ? Ogólnie mogę napisać że nie więcej niż 5% całej zanęty - czyli 50g na kilogram. Nie radzę mocno przedobrzyć bo wtedy efekt może być odwrotny od oczekiwanego - mak to w przypadku ryb substancja narkotyczna

Osobiście dodaję mak zawsze przy łowieniu szybkościowym uklei - do tzw zupy zanętowej , ryby tracą wtedy swoją naturalną płochliwość . W moich łowiskach ,,przydomowych" nie ma uklei a jej funkcje ryb toniowych przejęly wzdręgi i małe płocie - w tym przypadku mak też spisuje się świetnie

Proszę innych wędkarzy mających doświadczenie ze stosowaniem tego dodatku o napisanie wlasnych uwag

                                         Pozdrawiam - Gienek


Pozdrawiam - Gienek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 902
  • Reputacja: 2005
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Mak - dodatek mało znany
« Odpowiedź #1 dnia: 09.01.2015, 07:48 »
Super tekst Gienek!  :)

 Nie spotkałem się nigdy z makiem przyznam szczerze. Ma to sens i muszę sprobować tego na jakieś sesji płociowej!
Lucjan

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 625
  • Reputacja: 443
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mak - dodatek mało znany
« Odpowiedź #2 dnia: 09.01.2015, 12:17 »
Gienek ciekawe jest, to co piszesz, na temat działania maku. Ja znalazłem zgoła inny opis dzałania:
Cytuj
„W niektórych łowiskach w Polsce rewelacyjny jest mielony mak podawany do zanęty uklejowych. Ryby stają się mnij ostrożne i są dosyć pobudzone. Proszę pamiętać, dajemy nie więcej niż 5%...”
 
Natomiast Ty piszesz:
Cytuj
Jak więc mak działa na ryby ? Po pierwsze - uspokajająco i relaksująco.
Jeżeli nikt z naszych kolegów forumowiczów nie stosował maku to pozostanie mi na wiosnę samemu zweryfikować te dwie opinie.  ;)
Robert

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mak - dodatek mało znany
« Odpowiedź #3 dnia: 09.01.2015, 13:31 »
Opinie nie są rózne - może ja to źle sformuowałem. Chodziło mi o to że działanie uspakajające maku to mniejsza płochliwość . Osobiscie nie mogę powiedzieć czy ryby są pobudzone bo jak to można stwierdzić jeśli się ich nie widzi ? Chyba tylko w akwarium

               Pozdrawiam - Gienek
Pozdrawiam - Gienek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mak - dodatek mało znany
« Odpowiedź #4 dnia: 09.01.2015, 13:44 »
Ja osobiście pogodził bym wasze zapatrywania! Bo właściwie chodzi tu o mniej ostrożne podejśie ryby do przynęty i metody!! Jesli się mylę to sorki! Ale nie potrzebnie czasem czepiamy się szczegółów??  Rybki przyćpały i jest Cool!! ;D ;D ;D!!
Arek

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 625
  • Reputacja: 443
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mak - dodatek mało znany
« Odpowiedź #5 dnia: 09.01.2015, 15:29 »
Tamten artykół był o smakach odstraszających i przywołujących, tylko nie zamierzam promować innych blogów na forum Luka więc pozwliłem sobie na ten mały fragmencik. Sprawa poprostu mnie zaciekawiła i nie miałem zamiaru nikogo się czepiać tylko wydje mi się to interesujące. Dlatego napisałem że jestem ciekawy,podobnie jak Gienek, opini kolegów, którzy stosowali tą metode. Tak na marginesie to lubię wiedzieć co, dlaczego i jak działa. Taki jestem wścipski typek :D
 
Robert

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Mak - dodatek mało znany
« Odpowiedź #6 dnia: 09.01.2015, 20:17 »
Ja jestem pobudzony po maku :D
Pozdrawiam
Mateusz

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 099
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mak - dodatek mało znany
« Odpowiedź #7 dnia: 04.03.2015, 20:59 »
Kiedyś Sensas miał mak jako dodatek. Nazywał się Spergula.  Był wysokoopiumowy. Szybko zniknął z półek.
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.