Wczoraj, łowiąc na metodę, zastosowałem po raz pierwszy gotowe przypony Guru QM1 with Bayonet Rigs 10 cm.
Początkowo obawiałem się, że bagnety mogą być zbyt ciężkie i w jakiś sposób zakłócać naturalne zachowanie się mniejszej przynęty. Okazało się jednak, że bagnety są naprawdę cieniutkie i leciutkie. Nie są też zbyt długie i można spokojnie założyć przynętę 8 mm, wbijając bagnet do samego końca.
Węzły przy oczku bagnetu nie rozwiązują się, co mogłem sprawdzić przy intensywnym łowieniu, częstym i nieco niezgrabnym (zmarznięte ręce) wymienianiu przynęt.
Nie używałem przyponów z push-stopami z Guru, więc ciężko mi się odnieść do tego, co napisał wyżej adikos.
Podejrzewam, że push-stopy zawiązane są innym węzłem (na pętli) i mogą się rozwiązywać, szczególnie przy grubszych żyłkach. Przy bagnecie węzeł jest inny (pewnie zwykły Grinner lub Palomar), więc trzyma dobrze. Ja miałem na żyłce 0,19 mm.
Jeśli chodzi o szybkość zakładania/wymiany przynęt, to nie uważam, żeby z bagnetem było szybciej niż z gumką. Przynajmniej w moim wykonaniu tak to wygląda.
Do twardszych dumbellesów (np. tych z Sonubaits) trzeba bagnet wkręcić.
Tak więc w przypadku twardszych przynęt z pewnością czas zakładana jest dłuższy.
W dumbellsy Drennana dało się wbijać bagnet bez konieczności wkręcania.
Skoro nie jest szybciej, to jaki jest sens stosowania tego typu mocowania?
Dla mnie jest jeden powód, dla którego chciałbym poświęcić temu rozwiązaniu trochę więcej czasu - lepsza prezentacja przynęty. Cieniutki bagnet możemy zatopić w przynęcie po sam węzeł. Nie widać wtedy żadnych zbyt grubych gumek na jej powierzchni, nie wystają żadne push-stopy.
Bagnet możemy wkręcić/wbić całkowicie, wraz z oczkiem. Pozostawione na zewnątrz druciane oczko nie spełnia żadnego zadania, bowiem zastosowany węzeł całkowicie zaciśnięty jest na oczku. Wydaje mi się jednak, że lepiej byłoby, gdyby było tu malutkie oczko również z żyłki i całość działała jak zawias, co minimalizowałyby szansę wyplucia przez rybę haczyka wraz z przynętą.
Dlatego uważam, że warto spróbować takich przyponów. Te z Guru wydają się całkiem przyzwoite, ale kupując takie gotowce, zmuszeni jesteśmy korzystać z ustalonej przez producenta konfiguracji żyłkowo-haczykowej. Samemu zaś możemy dobrać sobie różne rodzaje haczyków i linek przyponowych.
Natknąłem się gdzieś w sieci na same wkręty firmy Guru, które można zakupić również w polskich sklepach ->
http://rapa-sklep.pl/guru-bait-bayonets.htmlMożna też wykonać je samemu. Nasz forumowy kolega Robert (s7) pokazał jak wykonać je ze zszywek biurowych ->
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=546.msg89255#msg89255Zachęcam też kolegów do odwiedzania tematu związanego z metodą typu lasso.
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1661.msg101180#msg101180