Temat przerabiany wiele razy, jak dla mnie uniwersał na rzekę to kij o ciężarze wyrzutu do 30 gram choć na Wisłę czasami może to być trochę mało ja czasami zabieram kij do 40-50 gram szczególnie jesienią, , jeżeli nastawiasz się na bolenie, jazie, klenie kij może być trochę lżejszy powiedzmy do 21 gram wyrzutu.
Kołowrotek da radę ten jaki masz chociaż nie znam konstrukcji i nie wiem ile wytrzyma ciężkiej orki.
Tak samo z żyłką lub plecionką ile ludzi tyle opinii, ja do boleniowania zawsze używam żyłki 0,23 mm, jeżeli idę na szczupaka/sandacza nawinięta mam plecionkę 0,14 jesienią zabieram trochę grubszą.
Plecionka jest sztywna i mało rozciągliwa w porównaniu do żyłki, lepiej czuć kontakt z przynętą, lepiej czuć brania i duży + że można odzyskać dużą ilość przynęt z zaczepów.
Napisz do jakiej kasy szukasz kija ale jest tego tyle w sklepach że bez problemu coś wybierzesz w każdej kwocie.
Jak masz jakieś pytania do pisz śmiało, spędziłem kilkanaście sezonów ze spinem na Wiśle więc może coś pomogę.