Autor Wątek: Zgubione rzeczy nad wodą  (Przeczytany 4559 razy)

Offline piotrek123321

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowieckie
  • Ulubione metody: feeder
Zgubione rzeczy nad wodą
« dnia: 18.08.2016, 20:55 »
Siema własnie wróciłem z rybek i dzis zerwalem okolo 5 koszyków nie wiem jak to sie stało zazwyczaj zrywam 1 max 2 ale nie 5  >:O.I sie zastanawiam czy wy tez tak zrywacie albo gubicie rzeczy np juz 2 razy zostawilem szczypce nad woda ;p i mam pytanie jak to u was jest ?

JK316

  • Gość
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #1 dnia: 18.08.2016, 21:01 »
Ja kiedyś (z 5-6 lat temu) zgubiłem scyzoryk. Pół roku później wygrzebałem go z piasku. I nawet nie był zardzewiały.

W przyrodzie nic nie ginie... ;)

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #2 dnia: 18.08.2016, 21:12 »
Jeśli  chodzi o gubienie to jakoś nie mam z tym problemu. Zawsze dwa razy przeglądam miejsce  zanim je opuszcze.
Jeśli chodzi o zrywanie to  się zdarza. Dlatego na rzekę stosuje koszyki z bazaru. Potrafie na zasiadce i 5 sztuk zerwac. Koszt pięciu  z bazaru to  równowartość jednego np koruma.

Offline Oman

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 594
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #3 dnia: 18.08.2016, 21:27 »
Ja nic nie gubię. Po prostu zawsze rozpakowuje się i pakuje w tej samej kolejności. To pewnego rodzaju zbiór zaplanowanych czynności wykonywanych w tej samej kolejności. To pozwala mi nad tym wszystkim panowac☺
Dominik

Offline piotrek123321

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowieckie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #4 dnia: 18.08.2016, 21:30 »
ehh wychodzi nato ze tylko ja taki ciamajda jestem nad wodą :)

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 033
  • Reputacja: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #5 dnia: 18.08.2016, 21:32 »
Nie tylko :D na ostatnich zawodach zostawiłem nowiutkie podpórki były zielone >:O
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Novac

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 112
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #6 dnia: 18.08.2016, 22:18 »
Co Wy tam wiecie i zrywaniu i stratach ;). Rzeczny spinning potrafi dać w kość. Nie tak dawno miałem taki dzień, gdzie zostawiłem jakieś 70-80 zł w woblerach >:O.
Damian

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 053
  • Reputacja: 2241
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #7 dnia: 18.08.2016, 22:19 »
A ja miałem taki dzień, że zostawiłem 80 zł w jednym...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline boruta

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 592
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice Ostrowca Św.
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #8 dnia: 18.08.2016, 22:30 »
A cóż to za wobler za 80 zł może japoński imakatsu sztuka potrafi kosztować 200-300  zł
Paweł

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 053
  • Reputacja: 2241
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #9 dnia: 18.08.2016, 22:33 »
Jakiś tam Yo-Zuri z systemem dalekiego rzutu, GPS i nocnikiem z windą do piwnicy...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #10 dnia: 18.08.2016, 22:43 »
Mam około trzydziestu woblerów Yo-Zuri - tak jakoś wyszło. Opracowałem genialny sposób na to, żeby ich nie tracić w zaczepach. Uwaga, zdradzam sekret: nie używam ich :P
Jacek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 053
  • Reputacja: 2241
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #11 dnia: 18.08.2016, 22:55 »
Po tamtym jednym też wpadłem na ten niecny plan. Mam jeszcze kilka w pudełku :P
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 601
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #12 dnia: 18.08.2016, 23:29 »
Mam około trzydziestu woblerów Yo-Zuri - tak jakoś wyszło. Opracowałem genialny sposób na to, żeby ich nie tracić w zaczepach. Uwaga, zdradzam sekret: nie używam ich :P

O matko :o
Ja oszczędzam żyłki w podobny sposób, po prostu nie nawijam na kręcioły.
Patrzę sobie tylko. 8)
Tomsza

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zgubione rzeczy nad wodą
« Odpowiedź #13 dnia: 18.08.2016, 23:41 »
Będziesz potrzebował żyłkę, to ją będziesz miał. To działa ;)


Jacek