W Drapieżniku ceny kołowrotków i wędzisk są dość wysokie, więc z tym budżetem możesz sobie pozwolić na ciut więcej

Co do Spro,t o faktycznie firma oferuje dość tani i niezawodny kołowrotek typu mini bigpit, zwie się owo cudo Super Long Cast Pro i występuje również w wersji LCS czyli z wolnym biegiem.
Jest to jednak już dość spora maszyna i sporej pojemności, a co za tym idzie ciężka, więc nie wiem czy o to do końca chodzi?
Ze stajni Spro jest jeszcze model o nazwie Team Feeder, a także Team Feeder LCS czyli z wolnym biegiem. Przeznaczenie sprzętu to rzekomo Dutch Method, czyli feeder na bardzo dużym dystansie. Zaletą jest duża, a mimo to płytka szpula, taka typu long cast. Maszyna jednak też swoje waży.
Fox Eos to też całkiem niezły młynek za niewielką kwotę. Czy jednak potrzebujesz wielkości 10000? Są też mniejsze,więc chyba bardziej pasują do Twoich wytycznych.
W tym budżecie możesz jeszcze rozważyć:
- Daiwę Emcast (jest to o wiele lepszy wybór od Black Widow)
- Daiwę Regal Z BR (o wielkości ponad 3000, jest to sprzęt już nieprodukowany, ale nadal można dostać)
- Penn Slammer LL (chyba najmocniejszy wybór z całej stawki)
- Quick Calyber FS (niewiele ustępuje Slammerowi - wizualnie/stylistycznie może wywołać "spazmy", jak u Lucjana

)
- Shimano Baitrunner DL (w tym budżecie również się zmieścisz ,zdecydowanie lepsza opcja niż ST, ma zwolenników, ma przeciwników, ma swoje wady, mocy może mu braknąć, ja bym na rzekę nie traktował jako pewniaka)
- Okuma Trio SRS Baitfeeder (sporo mocy i sztywności, znakomity hamulec)
- Anakondy (Sangery) w przedziale 300-400 zł to już też dość sensowne pozycje