Autor Wątek: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie  (Przeczytany 11808 razy)

Offline kismet75

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 404
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: B.P / Filadelfia
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #15 dnia: 31.01.2016, 13:40 »
Ja podobną katastrofę w 2009 r miałem u siebie na rzece Bug



Tyle ryby wówczas padło że szok do chwili obecnej rzeka nie ma takich ryb jak tam były . Długo minie aż to się ureguluje.
Pozdrawiam
Mariusz

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #16 dnia: 21.05.2016, 13:08 »
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Nedia

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 230
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #17 dnia: 21.05.2016, 13:39 »
Osoby odpowiedzialne usłyszały zarzuty i grozi im "AŻ" pięć lat więzienia. Co za banał - od postawienia zarzutów do wydania wyroku przez Sąd i jego uprawomocnienia minie jeszcze zapewne wiele czasu. Jeżeli nawet ktoś zostanie skazany to zapewne Sąd uzna, że jego wina była nieumyślna i co najwyżej otrzyma wyrok w zawieszeniu a najprawdopodobniej skończy się na dobrowolnym poddaniu karze i karze grzywny. Jeżeli związek bądź Skarb Państwa nie wystąpi w charakterze oskarżyciela posiłkowego to raczej wątpię aby Sąd uznał powództwo adhezyjne i zasądził jakąś adekwatną kwotę na rzecz pokrzywdzonego. Jak i w wielu innych tego typu sytuacjach nastąpi odesłanie pokrzywdzonego do Sądu Cywilnego gdzie przez kolejne lata toczyć się będzie sprawa. Takie prawo jakie rządy.
Mam tylko nadzieję, że się mylę i przez fakt, że sprawa stała się medialna sprawcy poniosą dotkliwe sankcje finansowe.
Tak też nie ma się co zachwycać podawanym przez gazety informacjom, że zostały postawione zarzuty i grozi jakaś tam kara więzienia.

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #18 dnia: 21.05.2016, 13:50 »
Osoby odpowiedzialne usłyszały zarzuty i grozi im "AŻ" pięć lat więzienia. Co za banał - od postawienia zarzutów do wydania wyroku przez Sąd i jego uprawomocnienia minie jeszcze zapewne wiele czasu. Jeżeli nawet ktoś zostanie skazany to zapewne Sąd uzna, że jego wina była nieumyślna i co najwyżej otrzyma wyrok w zawieszeniu a najprawdopodobniej skończy się na dobrowolnym poddaniu karze i karze grzywny. Jeżeli związek bądź Skarb Państwa nie wystąpi w charakterze oskarżyciela posiłkowego to raczej wątpię aby Sąd uznał powództwo adhezyjne i zasądził jakąś adekwatną kwotę na rzecz pokrzywdzonego. Jak i w wielu innych tego typu sytuacjach nastąpi odesłanie pokrzywdzonego do Sądu Cywilnego gdzie przez kolejne lata toczyć się będzie sprawa. Takie prawo jakie rządy.
Mam tylko nadzieję, że się mylę i przez fakt, że sprawa stała się medialna sprawcy poniosą dotkliwe sankcje finansowe.
Tak też nie ma się co zachwycać podawanym przez gazety informacją, że zostały postawione zarzuty i grozi jakaś tam kara więzienia.

Kto się zachwyca?

Nie rób nadinterpretacji.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Nedia

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 230
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #19 dnia: 21.05.2016, 15:43 »
To nie było do Ciebie a ogólnie, że gazety podają jako news, że jaka to niby kara grozi złym sprawco.
Btw czy nie można napisać cokolwiek  aby nie było odebrane jako negatyw dla podającego wiadomość. Znam prawo karne tzn jego stosowanie z autopsji i dlatego napisałem co napisałem a nie aby dawać psyczek osobie zamieszczającej ten wpis z gazety wiec może Ty nie nad-interpretuj.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #20 dnia: 25.05.2016, 08:49 »
Jest jeden plus tej informacji. Jeśli sąd uzna kogoś winnym, wymierzy mu nawet pół roku w zawieszeniu na X lat, to jest to podstawą do procesu cywilnego wytoczonego na przykład przez PZW czy tam uprawniony podmiot do rządania zadośćuczynienia za poniesione straty.
Grzegorz

Offline Sailor

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 125
  • Reputacja: 5
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #21 dnia: 25.05.2016, 09:00 »

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 503
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #22 dnia: 25.05.2016, 09:01 »
Według mnie to nie mają być głównie wyroki dotyczące prywatnych osób, to powinno być ukaranie firmy/zakładu, który za coś takiego odpowiada. Pan Mietek nie powinien iść do więzienia, jego firma powinna wybulić setki tysięcy złotych zadośćuczynienia (minimalnie) - i odpowiadać za ponowne zarybienie rzeki.

W UK miesiąc temu ponownie ukarano truciciela, grzywną w wysokości pół miliona funtów, za małe tak naprawdę zatrucie. Nie był to proces przeciwko jakieś osobie. Według mnie każdy zakład powinien mieć wykupioną polisę ubezpieczeniową, która jest w stanie pokryć takie wypadki właśnie... Tak jak z samochodami - nie masz ubezpieczenia, nie jeździsz. Ja opłacam takowe, jako jednoosobowa firma, i za kilkadziesiąt funtów miesięcznie pula odpowiedzialności wynosi 5 mln funtów. Taki zakład nie ściemniałby wtedy i nie próbowałby ukryć zatrucia, tylko przyznał się i współpracował w celu przywrócenia odpowiedniego rybostanu. A tutaj jakieś dziwne akcje miały miejsce, wyciszano całą sprawę w dziwny sposób, kasę zaś na naprawę szkód obiecało miasto, czyli podatnik. Nie tak powinno być...
Lucjan

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 61
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #23 dnia: 25.05.2016, 09:04 »
Według mnie to nie mają być głównie wyroki dotyczące prywatnych osób, to powinno być ukaranie firmy/zakładu, który za coś takiego odpowiada. Pan Mietek nie powinien iść do więzienia, jego firma powinna wybulić setki tysięcy złotych zadośćuczynienia (minimalnie) - i odpowiadać za ponowne zarybienie rzeki.

W UK miesiąc temu ponownie ukarano truciciela, grzywną w wysokości pół miliona funtów, za małe tak naprawdę zatrucie. Nie był to proces przeciwko jakieś osobie. Według mnie każdy zakład powinien mieć wykupioną polisę ubezpieczeniową, która jest w stanie pokryć takie wypadki właśnie... Tak jak z samochodami - nie masz ubezpieczenia, nie jeździsz. Ja opłacam takowe, jako jednoosobowa firma, i za kilkadziesiąt funtów miesięcznie pula odpowiedzialności wynosi 5 mln funtów. Taki zakład nie ściemniałby wtedy i nie próbowałby ukryć zatrucia, tylko przyznał się i współpracował w celu przywrócenia odpowiedniego rybostanu. A tutaj jakieś dziwne akcje miały miejsce, wyciszano całą sprawę w dziwny sposób, kasę zaś na naprawę szkód obiecało miasto, czyli podatnik. Nie tak powinno być...


Bo Polska to dziwny kraj jest ;)
Feeder & spinning

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #24 dnia: 25.05.2016, 09:15 »
Według mnie to nie mają być głównie wyroki dotyczące prywatnych osób, to powinno być ukaranie firmy/zakładu, który za coś takiego odpowiada

To prawda, ale Polska to państwo układów i układzików. Ktoś się z kimś dogadał, znaleziono kozła ofiarnego w postaci operatora wózka i sprawa "zamknięta" (czyt. zamieciona pod dywan).

Dziwi mnie też postawa PZW, jeśli są odpowiedzialni za rybostan, to powinni jednak wnieść o jakieś zadośćuczynienie.
Marcin

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #25 dnia: 25.05.2016, 09:40 »
Z tym PZW i wnoszeniem o odszkodowanie to nie zapędzał bym się za bardzo w osądach. O wielu rzeczach nie wiemy tak naprawdę co się robi, czy jakieś pisma poszły, jak ta sprawa jest załatwiana. Skoro piszą o tym na głównej związku, to znaczy, że ich to boli. Jeśli boli, to nie wierzę, że nie podjęli jakichś kroków. Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że przepisy i ogólnie pewne kwestie rządzą się swoimi prawami. Być może PZW musi tutaj poczekać właśnie na wyrok sądu, by później konkretnie wystosunkować pewne rządania. Bo póki co, to sąd wskazuje winnego a nie PZW czy Mietek Kowalski. Czasem niektóre rzeczy wydają się być oczywiste ale niestety pewne prawne uwarunkowania to komplikują. Bez wyroku sądu i wskazania winnego moim zdaniem nie ma na razie podstaw do odszkodowania.
Grzegorz

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 503
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #26 dnia: 25.05.2016, 20:41 »
Grzesiek, dla mnie odpowiedzialny jest zakład a nie pracownik. PZW nie ma nic do gadania, bo jest dzierżawcą, może ewentualne żądać zadośćuczynienia. RZGW powinien występować jako skarżący tutaj. To urząd państwowy, zniszczono własność skarbu państwa...

Dziwi mnie ta otoczka - są winni, są oskarżeni, ale nie wymienia się nazwy zakładu. Dlaczego? Czy mamy do czynienia z przypadkiem, gdzie są dowody a winny się nie przyznaje (dana fabryka)? Czekamy aż sąd uzna winę?

Wyobraźmy sobie sytuację, że zalewa nas sąsiad mieszkający piętro wyżej, powodując olbrzymie straty. Chcemy zadośćuczynienia - a on nam na to, że to wina hydraulika, który robił mu remont łazienki, i on sam nie ma z tym nic wspólnego. Co robimy? Kiwamy ze zrozumieniem głową i kontaktujemy się z hydraulikiem, który będzie unikał nas jak ognia? Idziemy na policję? Do sądu? No właśnie nie - zalał nas sąsiad, nie ważne jakie były okoliczności, niech to on załatwia sobie ze swoim wykonawcą. Normalnie wygląda to tak, że sąsiad mówi przepraszam, wszystko naprawię, zapłacę za szkody... Tak też powinno być i tutaj!

Lucjan

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Katastrofa ekologiczna na rzece Warcie
« Odpowiedź #27 dnia: 22.11.2016, 16:32 »
Zaczyna się proces odbudowy ekosystemu Warty http://epoznan.pl/news-news-71865-Poznan_w_srode_wpuszcza_do_Warty_milion_ryb

Jest to pewnie kropla w morzu ale dobrze, że coś się zaczyna dziać.

W Poznaniu jest w tym momencie spuszczana woda z Malty (sztuczne jezioro), ryby, które tam pływają też by mogły zasilić Wartę ale są przenoszone na inne pobliskie jeziora http://epoznan.pl/news-news-71876-Z_dna_Jeziora_Maltanskiego_juz_wyciagneli_smieciowe_„skarby”._A_to_poczatek
Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm