Mam dwie klasyczne suwmiarki metalowe. Kupiłem kiedyś elektroniczną w Leroy Merlin, rozkalibrowywała się. Wyrzuciłem. Kupiłem drugą na Allegro i jest bez zarzutu (fart), skalibrowana z klasycznymi. Nawet baterii nie wyjmuję, nie rozładowuje się. Wymieniałem dopiero po 4 latach. Klasyczne są ok ale potrzebują mocnych okularów

.
Co do różnicy pomiarów, to mogą być błędy narzędzi pomiarowych, jak i sposobu mierzenia. Np.
Odległość pierwszej przelotki - ja mierzę od uchwytu kołowrotka, Opos od ramienia kołowrotka. Różnica 2,5 cmm uzasadniona.
Długość dolnika - ja mierzę od uchwytu kołowrotka do końca, Opos od ramienia kołowrotka do końca. Różnica 4 cm uzasadniona.
Reszta pomiarów po zmianie suwmiarki, bardzo zbliżona.
Początkowo myślałem, że mam jakiś inny model ale model No jest ten sam.
Wędka nie była jeszcze u mnie na rybach ale dość sztywna akcja, duża pierwsza przelotka, dość wysoko osadzona i dość daleko od kołowrotka powinna dać dość dalekie i celne rzuty z kołowrotkiem 5000. Kupiłem do niej Daiwa Fuego LT 5000-C. Zobaczymy.
Akcja na sucho trochę podobna do Flagman Mantaray Elite Feeder 3,3 m 75 g, która ma pierwszą pelotkę mniejsza i niżej osadzoną ale za to osadzoną od uchwytu kołowrotka o 625 mm. Z kołowrotkiem 4000 z żyłką 0,26 50 m pewnych i celnych rzutów. Ten N'Zone powinien być lepszy.