Feeder na rzece bez zanęty

[Frankestin]

Wybieram się w weekend połowić na Wieprzy. Planowałem po raz pierwszy pobawić się feederem na rzece aczkolwiek w regulaminie łowiska jest wyraźnie napisane, że zabrania się stosowania zanęt.

Pytam więc szanownych kolegów w jaki sposób mógłbym dobrze połowić stosując się do regulaminu?

[Jędrula]

Zamiast koszyka montujesz ciężarek i wszystko jasne. Swoją drogą, pierwsze słyszę o takim regulaminie na rzece
Może jakieś smużące przynęty i gęste dipy?

[Brodzio]

Jeśli białe robaki nie są określone jako zanęta i o ile regulamin w ogóle definiuje pojęcie zanęty.... to podajnik do białych robaków wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Ewentualnie ziemia z atraktorem * albo robalami. Zawsze możesz łowić na niewielkim dystansie i używać procy, karmić ptaki itd

Pzdr,

[Frankestin]

Zamiast koszyka montujesz ciężarek i wszystko jasne. Swoją drogą, pierwsze słyszę o takim regulaminie na rzece
Może jakieś smużące przynęty i gęste dipy?

Rzeka jest teraz w prywatnych rękach. Regulamin jest tutaj: http://www.infowieprza.pl/

 

Jeśli białe robaki nie są określone jako zanęta i o ile regulamin w ogóle definiuje pojęcie zanęty.... to podajnik do białych robaków wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Ewentualnie ziemia z atraktorem * albo robalami. Zawsze możesz łowić na niewielkim dystansie i używać procy, karmić ptaki itd

Pzdr,

Rozmawiałem z dzierżawcą i wciąż pracuje nad regulaminem Robaki jak sam stwierdził są dozwolone.

[Brodzio]

No to problem z głowy. Zaopatrz się tylko w solidną porcję robaków i powodzenia

[Frankestin]

Tyle, że poszukauję też innych alternatyw

[Mosteque]

A pellety do koszyka i zamykać ziemią?

[stas1]

Ziemia bełchatowska z robactwem, nic lepszego nie znajdziesz skoro ryby nie znają zanęt.

[elopento]

Ja u siebie na rzece Ełk pzw łowię na tzw. ''wędrującą gruntówkę'' nazywam tak łowienie z gruntu za pomocą pickera ,gdzie nie stosuję koszyczków zanętowych , rzeka nie jest szeroka ,więc za obciążenie służy oliwka z krętlikiem , a nęcę z ręki czy to kulami zanęty kupnej z dodatkiem kukurydzy czy też pszenicy, lub rzucam same ziarna nie siedzę ciągle w tym samym miejscu ,tylko po 30min/1h zmieniam miejsce itd.Takie wędkowanie uważam za ciekawsze niż siedzenie w jednym miejscu I nie tylko ja tak robię :

[Hubert]

Kastery, konopia, dendrobena siekana, olej konopny i to co wyżej. Koszyki z dużymi otworami i denkiem. Jednak proponuje zadzwonić i zapytać szczegółowo ponieważ ten regulamin nie określa czym jest owa zabroniona zanęta. Co jeśli oblepisz ciężarek np. pastą? Co jeśli będziesz strzelał z procy peletami?  Nie wiadomo jak to traktować. Lepiej dopytaj to będziesz w stanie lepiej się przygotować co przełoży się na wynik.

[Brodzio]

Tyle, że poszukauję też innych alternatyw

Jeśli są tam ładne ryby to solidnej porcji robactwa nie powinny odmówić. Sam czasem mam spostrzeżenie, że im bardziej kombinuję na dzikich wodach tym moje wyniki są gorsze. Żadne pellety, boostery, lavy, mączki rybne zazwyczaj nie są w stanie pobić zwykłej puszki kukurydzy czy gnojaka. Proste rozwiązania się zazwyczaj najlepsze zwłaszcza tam gdzie ryba jest "dzika"

[Frankestin]

Dzięki bardzo za rady Panowie. Po weekendzie dam znać jak poszło

[Arunio]

Wybieram się w weekend połowić na Wieprzy. Planowałem po raz pierwszy pobawić się feederem na rzece aczkolwiek w regulaminie łowiska jest wyraźnie napisane, że zabrania się stosowania zanęt.

Pytam więc szanownych kolegów w jaki sposób mógłbym dobrze połowić stosując się do regulaminu?

Na Postomi jest podobny regulamin. Ale tam jest ciut szczegółowiej. Zabrania się stosowania zanęt sypkich. Może i u Ciebie jest podobnie?

[Semit]

Glina i porcja robactwa i nic więcej nie trzeba. Do tego zestaw gruntowy z ciężarkiem zamiast koszyka. Kupę lat tak w Bugu łowię, garść gotowanego grochu i kukurydzy co pół godziny do wody i wyniki są.