Super film i świetna pamiątka z bardzo sympatycznego wypadu. Dzięki jeszcze raz Lucjan za wspólną rybaczkę.

Szkoda jedynie, że rybki (poza Twoim karpiem i Maćka jesiotrem) za bardzo nie chciały dopisać i łowiliśmy jedynie zarybieniowe karpiczki.

W wodzie jest bardzo dużo leszcza, amura, karasia i większych karpi (w tym wiele dwucyfrówek). Bardzo chcieliśmy, żeby nas odwiedziły na brzegu. Niestety, zazwyczaj jak chce się dobrze (zwłaszcza przed Gościem) to nie za bardzo wychodzi.

Ps.
Jędrzej do grilla się bardzo nadajesz, nie mówiąc już o robieniu grzańca.

Ale sam dobrze wiesz, że wędkarzem jesteś lepszym niż kucharzem.

Czasami przychodzą gorsze dni. Głowa do góry.