Sebek - po raz kolejny udowodniłeś swój mistrzowski warsztat wędkarski. Na nieznanej wodzie / to nic, że to komercja / poradziłeś sobie świetnie, bez kosmicznego wyposażenia karpiowego.
Pozostaję pod wrażeniem Twoich umiejętności

Kurki dziękuję Ci bardzo za miłe słowa. Jeśli chodzi o łowienie karpi to mam małe doświadczenie.
Dużo błędów popełniłem. Udało mi się przekonać ryby do brania ale już ciężej było z zacięciem.
Na pewno założenie gumki,która regulowallła długość włosa było dobrym posunięciem.
Sebek: za rok zapraszamy do Nas na małą sesję, masz poczucie humoru - to się przynajmniej pośmiejemy - jak ryby nie będą brały.
Jak jeszcze by się dało bez filmiku?
U nas już taaakie tłumy nad wodą ...
Bardzo chętnie.... Dla mnie każda okazja do integracji jest dobra.