Witam
Wybierając się na łowisko komercyjne po raz pierwszy należy (bynajmniej wypadało by

) zapoznać się z regulaminem tegoż łowiska. W praktyce jednak mało kto to robi co czasem prowadzi do nieporozumień, chorych sytuacji czy kłótni nad wodą. Wędkarze nie czytają regulaminu...no cóż..gorzej jeśli nie czytają go sami jego twórcy, właściciele łowiska. Przykładem takiej regulaminowej perełki jest wysilenie znanego łowiska karpiowego Jarosławki. I tu wypadało by zacytować treść owego regulaminu:
Bezwzględne wymogi na łowisku profesjonalnym:
* absolutny zakaz używania przyponów strzałowych
* absolutny zakaz używania plecionki jako linki głównej
a w dalszej części czytamy :
Na łowisku profesjonalnym kategorycznie zabrania się:
17. Łowienia na plecionki bez zastosowania strzałówki minimum 10 metrów.
Nomen omen jest to łowisko rzutowe z zakazem używania wszelkich środków pływających.
Zastanawiam się kto im to pisał... pewnie zatrudnili jakąś kancelarię poselską
