Na pewno niejednemu zdarzyło się przekręcić "pokrętło" w kostce podestu. Zdarza się

gorzej jeżeli dzień przed zawodami na treningu

jesteśmy wtedy w ciemnej D.. zwłaszcza jeżeli trzeba łowić na skarpie. Mój sposób na naprawę jest bardzo szybki i skuteczny do tego stopnia że mogę stwierdzić że nawet lepszy od fabrycznego. Być może Ameryki nie odkryłem i ktoś już w ten sposób naprawiał kostki ale postanowiłem się z Wami podzielić. Jest to akurat kostka podestu Robinson. Nie wytrzymał plastik i gwint po prostu wysunął się z kostki. Jedyne czego potrzebujemy do naprawy to odpowiedniej wielkości pierścień oraz lutownicę , ewentualnie jakiś nożyk do późniejszego wycięcia nad stanu plastiku. Rozgrzaną lutownicą zwyczajnie dociskamy nasz gwint do momentu aż wtopi się do pożądanej głębokości i po sprawie
