Zestaw na staw z wyższej półki - wędka + kołowrotek

[pylson]

Cześć wszystkim!

Trochę przeleciałem wątki, ale ciężko znaleźć w nich jakąś konkretną składnie, która by odpowiedziała na moje pytanie.

Szukam zestawu wędka + kołowrotek z firmy Daiwa (Team Daiwa).
Woda na jakiej mam łowić to opisywany w innym wątku staw, ryby jakie tam są to karasie, liny, jazie, ponoć jakieś karpie i amury.

Zależy mi na tym, żeby wędka była dosyć krótka, najchętniej 3,3 m. ale koniecznie w trzy-składzie, ponieważ nie mam możliwości transportu wędki dwu-składowej.

Ja już totalnie zgłupiałem jaka wędka będzie dobra. Rzuty jakie chciałbym wykonywać, to ok. 20-50 m. Chciałbym, żeby wędką przyjemnie się łowiło - mianowicie, żeby była czuła, pokazywała dobrze delikatne brania np. lina, ale żeby nie była kluchą - dla przykładu napiszę, że mam Browninga King2 Bomb 3,0 m. Na szczytówce 2oz dla mnie ta wędka jest po prostu za miękka, nie potrafię nią zarzucać. Najzwyczajniej nie leży mi w ręce, ściągając małe koszyki 10-20 g. ciężko mi ocenić nawet czy mam na haczyku rybę, bo wędka ugina się pod najmniejszy oporem wody. Przez co na razie używam feedera też Browninga 3.9 m. 140 cw. łowi mi się nim wygodniej, ale jednak taka wędka raczej jest do innych celów, niż łowienie dwudziesto-gramowymi ciężarkami... Chciałbym coś bardziej wypośrodkowanego

Czy Waszym zdaniem można połączyć bardzo czułą wędkę z większą sztywnością?

Wybrałem coś takiego:

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/daiwa-oferta-szkocka/20572-team-daiwa-feeder-116-50g.html

niestety większość wędek 3,3 m. ma dwa składy, ten ma ok 3,5 m. ale może te 20 cm nie zrobi dużej różnicy, a transportować łatwiej.

Nie wiem czy dobrze przekazałem mój cel. Jak coś to chętnie odpowiem na pytania mogące pomóc mi w wyborze. Nastawiłem się na Daiwę, ponieważ ma raczej dobre opinie.

Budżet jaki mogę przeznaczyć na komplet wędki z kołowrotkiem to do ok 1500 zł.

Proszę tylko o nie pisanie, że po co taka droga, że jak na mało doświadczonego wędkarza, to wystarczy zestaw za 500 zł. Nie zaglądajmy sobie do portfeli. Niemniej nie jest to już tani sprzęt, dlatego właśnie założyłem ten wątek, żeby zapytać bardziej doświadczonych kolegów.

Edit: czy taki kołowrotek pasowałby do tej wędki?

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/daiwa-oferta-szkocka/21638-daiwa-16-tdm-3012qda.html

Czy lepiej w rozmiarze 4000?

[kordi]

Kilka miesięcy temu miałem podobny "problem", poczytaj ten wątek:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=9558.0

Skończyło się na dwóch bardzo różnych kijach:
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/daiwa-oferta-szkocka/16992-team-daiwa-commercial-feeder-350m-bombfeeder.html

Mega kluska, ale dobrze mi się nią rzuca, z tym że celnie to tak do 40 m. Przyjemność z holu nie do opisania! Zakupiona po konsultacjach z Rybą, za co jeszcze raz wielkie dzięki

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/daiwa-oferta-szkocka/28590-daiwa-carp-feeder-12ft-60g.html

Tania i trochę marnie wykończona wędka, ale spełnia wszystkie moje oczekiwania, rzuca się tym bezproblemowo nawet na 60-70 m, a podczas holu świetnie trzyma ryby i ładnie pracuje, ale nie leje się jak poprzedniczka.

Mam do nich te kręcioły:
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/shimano/20889-shimano-baitrunner-x-aero-4000-fa.html

Świetnie się sprawują i na tą chwilę bym ich nie zamienił na Daiwy.

Co do wędki którą wskazałeś, to też brałem ją pod uwagę i prawdopodobnie będę ją kupował na przyszły sezon. Jest sztywniejsza i mocniejsza niż te które mam, też ładnie pracuje pod rybą, ale w związku z większą sztywnością przy rzutach nie powinna sprawiać problemów antyfanom klusek  
U mnie będzie potrzebna do łowienia karpi w kilku miejscach w których nie mogę im dać zbytnio poszaleć i myślę że do takiego łowienia jest wprost stworzona.
Też upierałem się przy 3 składach i wydawało mi się, że się z nimi nie dam rady zabrać do auta (Punto), ale teraz ani trochę nie żałuję że mam dwuskłady, więc pomyśl nad tym jeszcze.

[pylson]

Dzięki Kordi za odpowiedź.

Sam się w końcu zastanawiam właśnie, czy nie skusić się jednak na dwuskład. Bo wybór jest dużo większy. A jeśli w trzech składach to może jednak 360 cm, no ale 330 wydaje mi się, że bardziej mi się sprawdzi.

Kolega Sochacki w wiadomości prywatnej namawia mnie (i żeby nie było, to nie sprzedaje takich:) jednak na Browninga, coś z modeli Sphere.

Ciężki wybór
Zaraz się biorę za czytanie Twojego wątku

[pylson]

Panowie po doradzeniu i przewertowaniu forów z opiniami decyzja powoli zmierza ku takiemu zestawowi:

Browning Sphere Feeder 330/70

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/browning/20073-browning-sphere-feeder-330m-70g.html

Daiwa Caldia LT 3000D - C

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/daiwa/28752-daiwa-caldia-lt-3000d-c.html

Co myślicie o takim zestawieniu? Będzie to w miarę wygodne i uniwersalne na wodę stojącą? Nie będzie się "przelewało przez ręce"?

[Ryba1987]

Panowie po doradzeniu i przewertowaniu forów z opiniami decyzja powoli zmierza ku takiemu zestawowi:

Browning Sphere Feeder 330/70

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/browning/20073-browning-sphere-feeder-330m-70g.html

Daiwa Caldia LT 3000D - C

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/daiwa/28752-daiwa-caldia-lt-3000d-c.html

Co myślicie o takim zestawieniu? Będzie to w miarę wygodne i uniwersalne na wodę stojącą? Nie będzie się "przelewało przez ręce"?

Na pewno będzie pikowało na pysk bo sphery mają bardzo lekkie dolniki (mało "towaru" na nim) i są słabo wyważone, młynek o masie ~350gram żeby to jako tako w ręku leżało, chyba że Ci to nie przeszkadza to może być ta Caldia ale u mnie by to nie przeszło

[pylson]

Ryba1987 Rozważając Twoją wypowiedź, jedyne co mnie zastanawia, to czy to może mieć znaczący wpływ na zasięg takiej wędki?
Czy trudniej będzie mi osiągnąć maksymalny dla moich możliwości (moich, a nie kija zasięg wyrzutu?
Faktycznie spotkałem się z taką opinią o tej wędce, że jest źle wyważona. Ale zdania co do rzucania nią, biorąc pod uwagę owe wyważenie, były podzielone.

[maciek_krk]

Nie wiem czy Caldia to najlepszy wybór... Już nie chodzi o masę kołowrotka, bo to według mnie indywidualna kwestia. Jedni wolą cięższe, drudzy lżejsze. Kwestia dopasowania obu elementów według naszych potrzeb. Caldię wybrałbym bardziej pod spinning. Nie wiem co znaczy "szpula do dalekich rzutów", pewnie chodzi o jej średnicę, ale nie dajmy się zwariować

Czy wyważenie wędki przy rzutach feederem ma wpływ na zasięg rzutów? Może w warunkach laboratoryjnych tak. W rzeczywistości, gdzie rzucamy na zasadzie dźwigni i dolna ręka "ciągnie" za dolnik, to według mnie nie ma to kompletnie znaczenia. Gdybym wybierał wędkę muchową, to każdym gram byłby dla mnie niezmiernie ważny, a wyważenie wędki było priorytetem

Ja do moich wędek Daiwa Commercial, zamontowałem kołowrotki Shimano X-Aero FA o wielkości 4000. Ktoś powie, że za duże, za ciężkie, za brzydkie. Dla mnie idealne! Łowi mi się świetnie, począwszy od wersji 9'6" do 11'6" ft

[pylson]

Widzę właśnie, że kilka osób ma tego Shimano i raczej sobie chwali. Czy chodzi konkretnie o ten model:

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/shimano/16459-shimano-aero-4000-feeder-fa.html


Edit: widzę, że nikt nie wspomina o kołowrotkach Browninga, np. właśnie z serii Sphere. Czy naprawdę nie są godne polecenia?

[maciek_krk]

Ja mam model z wolnym biegiem. Nie zawsze z niego korzystam, ale się przydaje

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/shimano/20889-shimano-baitrunner-x-aero-4000-fa.html

[pylson]

I jeszcze jedno pytanko,

gdzieś słyszałem, że Daiwa zaniża swoje rozmiary kołowrotków, i w rzeczywistości ich 3000 są większe od innych firm czy to reguła, czy tak mają tylko niektóre modele?
Czy jeśli padłoby na Daiwę, to celować właśnie w rozmiar (podam dokładny) 3012, czy 4012?

Nie chcę powielać postów innych młodych - zapewne tych doświadczonych też - ale tak jak oni właśnie piszą, im więcej czytam, tym większy mętlik w głowie!

[N3su]

Te nowe Lt sa mniejsze gabarytowo niż strasze modele. Stare 3012 i 4012 większe od konkurencji.

[maciek_krk]

Być może tak jest, natomiast oznaczenia kołowrotków (bez znaczenia kto je produkuje) traktuję z przymrużeniem oka. Jest to dla mnie raczej ogólne oznaczenie, które mówi mi, że do feeder'a np. będę celował w rozmiar 3000 lub 4000. Jednak bez obejrzenia kołowrotka na żywo i bez możliwości podpięcia go pod konkretną wędkę, nie zdecydowałbym się na zakup.

Nie wiem, którą wędkę finalnie wybierzesz i który kołowrotek Daiwy chodzi Ci po głowie. Przykładowo: ja do wędki TD Commercial o długości 3,50 m wybrałbym kołowrotek Daiwa TDR w rozmiarze 4000

[pylson]

Maciek_krk, a gdybym ja to wiedział na co w końcu padnie

ale po głowie (tak na 75%) chodzi mi ten Sphere 330/70 i do tego kołowrotek Team Daiwy TDM 3012. Jeden z forumowiczów pisał mi, że z Daiwą z UK jest problem jeśli chodzi o serwis, ale znając życie, to i tak zaraz zgubię paragon, więc aż tak bardzo się tym nie przejmuję

[Wonski81]

Rozmiarówka kołowrotków wzięła się z pojemności szpuli. 3000 to po prostu 100m żyłki 0,30, 4000 to 100m 0,40 itd. Miało to jeszcze odzwierciedlenie w masie konstrukcji. Obecnie wszystko jest wszystkim
Trochę jak z autami. Były sedany, kombi, jakiś hatchback , terenówka, busik. Teraz? Każdy wie sam jak to wygląda

"Stare" Daiwy, czyli te bez oznaczeń LT, są faktycznie nieco przewymiarowane.
Modele oznaczane jako 3000 to coś w stylu 3500/4000 u innych marek. 4000 to już coś w okolicach 5000 w innych markach. Niekoniecznie oznacza to tak straszne pojemności szpul, bo te mogą być spłycane, co Daiwa oznacza zagadkową cyferką w rozmiarach (np 1003, 2506, 3012...).
Nowa seria LT, to rozmiary bardziej zbliżone do tych, które oferują inne marki. Więc Daiwa LT 4000 to coś podobnego gabarytowo do przykładowo Shimano 4000.

[maciek_krk]

Ja, odkąd poznałem Wonskiego, nie martwię się serwisami i gwarancjami   Zaraz po kupnie oraz po zakończonym sezonie wysyłam kołowrotek do Niego. Mam pewność, że wszystko jest ok, a kołowrotek będzie służył bezawaryjnie, dłużej niż przewidział jego producent
Ważną sprawą jest też sklep, w którym dokonasz zakupu. Jeśli będzie to firma krzak, to będzie Ci znacznie trudniej zareklamować towar i szybko "ogarnąć" temat naprawy.

Sporo kolegów ma ten kijek Browninga i kojarzę, że go bardzo chwalą. Jeżeli masz możliwość obejrzenia go w sklepie lub spotkania kogoś, kto ma tą wędkę, to jedź i się nie zastanawiaj W Harrym Potterze mówiono, że to różdżka wybiera czarodzieja, a nie odwrotnie Może z nami - wędkarzami, też tak jest?